Tadżin z jagnięciny z kiszonymi cytrynami
To fantastyczne, jednogarnkowe danie robi się praktycznie samo. Tadżin to zarówno nazwa dania jaki naczynia, w którym się je robi. Ale jeśli nie macie takowego nie ma się co przejmować. Uda się również w brytfannie jeśli nie będziemy się spieszyć z obróbką termiczną. Czasu będzie też potrzebowało mięso na leżakowanie w marynacie. Kiszone cytryny zapewne można dostać w jakichś orientalnych sklepach lecz można też zrobić samemu. Przepisów jest mnóstwo (mój znajdziecie tutaj), nie ma też problemu z kupnem niewoskowanych, ekologicznych cytryn. Także do dzieła!!!
Składniki:
(na 4 duże porcje)
800g kotletów jagnięcych*
1 kg ziemniaków
4 duże marchewki
1 duża cebula
3-4 ząbki czosnku
1 duża lub 2 małe kiszone cytryny
ok.0,5 litra bulionu warzywnego*
liście kolendry
oliwa do smażenia
Marynata:
2-3 łyżki oliwy
1 łyżka nasion fenkułu
1 łyżka kuminu
1/2 łyżeczki chili
1 łyżka ziaren kolendry
1 łyżeczka kurkumy
1 łyżeczka słodkiej papryki
Wykonanie:
Wszystkie suche składniki marynaty tłuczemy w moździerzu po czym dolewamy oliwę, ucieramy na jednolitą papkę i tą papką smarujemy dokładnie mięso. Ostawiamy na minimum godzinę (do lodówki)
W brytfannie rozgrzewamy oliwę, obsmażamy mięso z każdej strony i odkładamy na talerz. W razie potrzeby uzupełniamy oliwę w brytfannie. Podsmażamy posiekaną cebulę i czosnek. Zdejmujemy garnek z ognia.Na cebuli układamy połowę ziemniaków obranych i pokrojonych w ćwiartki oraz połowę obranych i pokrojonych marchewek. Na to kładziemy mięso i kiszoną cytrynę pokrojoną w plastry lub ćwiartki, następnie przykrywamy to resztą ziemniaków i marchewek. Całość zalewamy bulionem i wstawiamy do pieca (160st) na ok. 2 godziny. W razie potrzeby dolewamy bulionu.
Można podać z chlebkiem indyjskim chapati (przepis tutaj ), który świetnie posłuży jako pochłaniacz sosu albo zrobić kuskus. Dekorujemy świeżą kolendrą, ale jeśli ktoś nie ma to może użyć suszonej, a jeśli nie lubi to może ją zastąpić zieloną pietruszką.
* zamiast jagnięciny świetnie sprawdzi się kurczak, polecam jednak zakup drobiu ze znanego i sprawdzonego źródła, gdyż ten sprzedawany w supermarketach jest naszprycowany antybiotykami.
* używam bulionu warzywnego gdyż jagnięcina ma bardzo wyrazisty smak i nie chcę go mieszać czy też przytłaczać wywarem drobiowym czy wołowym
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz