Domowe kiszone cytryny
Przepis na kiszone cytryny podpatrzyłam w programie "Anthony w Maroku" choć zapewne ilu kucharzy tyle przepisów. Niektórzy wykorzystują jedynie skórkę z tych owoców, ja póki co również miąższ.A do czego? Praktycznie prawie do wszystkiego- do tadżinu, gulaszu, pieczonej ryby, do dressingów do sałatek na bazie kasz, do drinków... Przepis jet prosty, ale jak zawsze warto zrobić mniej, ale za to z dobrych jakościowo cytryn. Te do kiszenia niech będą niewoskowane i niepryskane- w końcu będziemy zjadać ich skórkę.
Na początek proponuję zrobić małą porcję na próbę. U mnie do słoika 1,5 l weszło 5 cytryn, w sam raz na początek. Najlepiej wybierać owoce mniejsze, łatwiej się je upycha :-)
Składniki:
5 cytryn ekologicznych
sok z 5 cytryn
150 g gruboziarnistej soli morskiej
kilka listków laurowych
laska cynamonu
kilka ziaren pieprzu
kilka goździków
kilkanaście ziaren kolendry.
Wykonanie:
Cytryny dokładnie myjemy. Przekrawamy je na krzyż dość głęboko, mniej więcej do połowy, żeby drugi koniec pozostał w całości.
Do każdej cytryny wsypujemy łyżeczkę soli i układamy je ciasno w słoiku. Dodajemy wszystkie przyprawy (do słoika), zasypujemy cytryny pozostałą solą, zalewamy sokiem z cytryn. Jeśli owoce nie są zakryte uzupełniamy słoik wrzątkiem. Zakręcamy i odstawiamy słoik na minimum dwa tygodnie a najlepiej na cztery. Po tym czasie umieszczamy słoik w lodówce gdzie może sobie stać nawet przez najbliższy rok.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz