Konarzyńska zupa grzybowa

Konarzyńska zupa grzybowa




                       





Dlaczego konarzyńska? Bo tam, w Konarzynach, gdzie razem z moim kilkuletnim wówczas synem byliśmy na wakacjach, lato obfitowało w grzyby-zwłaszcza maślaki- i szczerze mówiąc nie miałam już pomysłu jak zagospodarować codzienne, obfite zbiory. Półki uginały się od marynat, zamrażalnik pękał w szwach od grzybów mrożonych a tych duszonych ze śmietaną miałam już po dziurki w nosie. Nigdy natomiast nie robiłam zupy grzybowej ze świeżych grzybów. A ponieważ w ogródku warzywnym mojej mamy rosło sporo różnych młodych warzyw postanowiłam zrobić fuzję lasu z warzywniakiem i tak oto powstała ta prosta zupa.


Składniki:

(na 4litrowy garnek)
1 kg maślaków lub innych grzybów leśnych
2 duże cebule
3 marchewki
1 pietruszka
jasna część pora
4 duże ziemniaki
sól
pieprz
kwaśna śmietana

Wykonanie:


Na maśle i oliwie z oliwek podsmażam pokrojoną w kostkę cebulę -można lekko posypać cukrem, będzie wtedy bardziej aromatyczna. Dodaję pokrojone grzyby, por pocięty w plastry, marchewkę i pietruszkę pokrojoną w talarki bądź w pól talarki, sól, pieprz, liść laurowy oraz ziele angielskie. Całość przesmażam mieszając przez ok.10 minut.





Tak to wygląda. Po 10 minutach zalewam wrzątkiem, dodaję pokrojone w kostkę ziemniaki , przykrywam i gotuję ok. pół godziny aż zmiękną wszystkie warzywa. W wersji dla leniwych można użyć włoszczyzny mrożonej w słupkach.. Na koniec dodaję śmietanę i voilà , zupa gotowa.
Na zdjęciu może nie prezentuje się jakoś nadzwyczajnie, ale za to smakuje wyśmienicie.

Copyright © 2014 Ada w kuchni , Blogger