Wytrawna zupa z jabłek

Wytrawna zupa z jabłek


Niechcący w tle znów pojawi się batat, ale tym razem nie będzie dominował smakiem choć objętością na pewno tak. Tym razem pierwsze skrzypce grać będzie jabłko choć to nie jest zupa stricte owocowa. Celowo użyłam batatów zamiast zwykłych ziemniaków- mają niższy indeks glikemiczny i są bogatsze w składniki odżywcze, między innymi beta karoten, witaminę E, magnez i selen. A jabłko...no cóż-wybierzcie takie jakie lubicie najbardziej. W mojej zupie znalazły się jabłka grójeckie, ale to naprawdę bardzo indywidualna sprawa

Składniki:

1 łyżka masła
1 duży por (biała część)
1 duża marchew pokrojona w plastry
600 g batatów
2 duże jabłka
1,5 l wody
1 gałka muszkatołowa
250 ml soku jabłkowego*
200 ml słodkiej śmietanki 12%
sól i pieprz do smaku
szczypiorek do dekoracji

* najlepiej użyć świeżo robionego soku z tych samych jabłek, które wrzuciliśmy do zupy

Wykonanie:

W garnku rozgrzewamy masło i przesmażamy na nim por pokrojony w plastry- ok.10 minut.
Dodajemy marchewkę, bataty (obrane i pokrojone), jabłka (bez skórki i gniazda nasiennego) oraz wodę. Doprawiamy świeżo startą gałką oraz lekko solą i pieprzem.
Gotujemy na wolnym ogniu aż wszystkie warzywa będą miękkie.
Zdejmujemy zupę z ognia i blendujemy.
Ponownie umieszczamy garnek na gazie i wlewamy sok jabłkowy. Gotujemy mieszając ok. 5 minut. Wyłączamy gaz i dolewamy śmietankę.
Podajemy z posiekanym szczypiorkiem i odrobiną gałki.

Smacznego :-)




Pikantna zupa orzechowo- batatowa

Pikantna zupa orzechowo- batatowa


Jeśli myślicie, że chodzi w tej zupie o orzechy włoskie, to nic bardziej mylnego. Jest słodkawo-pikantna, nieprawdopodobnie kremowa, gęsta i sycąca. Gdy zrobiłam ją po raz pierwszy prośbom o dokładki nie było końca. I tak jest do dnia dzisiejszego.

Składniki:

2 litry bulionu warzywnego
400 g batatów
150 g masła oczechowego (przepis tutaj )
1 puszka pomidorów
1 cebula
2 cm świeżego imbiru
2 ząbki czosnku
1 łyżeczka mielonego kuminu
1/2 łyżeczki mielonego czarnego pieprzu
1/4 łyżeczki cynamonu
1/4 łyżeczki kurkumy
1/4 łyżeczki pieprzu kajeńskiego
sól do smaku
1-2 papryczki chili
sok z limonki
400 ml mleka kokosowego
do dekoracji:
kolendra/szczypiorek

Wykonanie:

W garnku rozgrzewamy olej, podsmażamy na nim posiekana cebulę aż zmięknie. Następnie dorzucamy posiekany imbir, czosnek i wszystkie przyprawy. Smażymy mieszając około 1 minuty.
Dodajemy posiekane chili, obrane i pokrojone bataty. Gotujemy 20 minut. Dorzucamy pomidory, masło orzechowe i sok z limonki. Blendujemy całość. Wyłączamy ogień i dodajemy mleko kokosowe.
Podajemy ze świeżą kolendrą i/lub szczypiorkiem.

Smacznego :-)






Wegańska zupa kalafiorowa z soczewicą

Wegańska zupa kalafiorowa z soczewicą


To będzie tydzień pod znakiem zupy. Pierwszą z nich będzie zupa kalafiorowa z czerwoną soczewicą w mocno indyjski stylu- aromatyczna, lekko pikantna i słodka, nieziemsko pachnąca. Nie ma w niej żadnego zagęstnika więc można podać ją z plackami chlebowymi lub jakimkolwiek pieczywem, albo dorzucić do środka ziemniaków. Dla mnie jest ona wystarczająco syta, ale każdy ma różne potrzeby.

Składniki:
(na 3 litry zupy)

1 mały kalafior
1 cebula
200 g soczewicy (suche ziarno)
2 litry bulionu warzywnego
2 łyżki oleju roślinnego
1 łyżeczka ziaren kolendry
1 łyżeczka kuminu
1/2 łyżeczka kurkumy
1 łyżeczka czarnej gorczycy
sól
pieprz
400 ml mleka kokosowego (opcjonalnie)
pęczek świeżej kolendry

Wykonanie:
Wszystkie przyprawy w nasionach rozgniatamy w moździerzu. Siekamy drobno cebulę a kalafior (umyty) rozdzielamy na małe różyczki.W garnku rozgrzewamy olej. Wrzucamy na niego cebulę i na niewielkim gazie smażymy 5 minut mieszając okazjonalnie.  Dodajemy wszystkie przyprawy (poza solą) i kalafior. Dalej smażymy mieszając- przez ok.2-3 minuty.
Dolewamy wywar warzywny, wsypujemy soczewicę, solimy i pieprzymy do smaku.
Gotujemy na wolnym ogniu pół godziny.

Wyłączamy i dolewamy mleko kokosowe. Podajemy ze świeżą kolendrą lub pietruszką jeśli nie lubimy kolendry.
U mnie na zdjęciach widnieje wersja "light" bez mleka.

Smacznego :-)






Tiramisu najlepsze na świecie

Tiramisu najlepsze na świecie

To naprawdę najlepszy przepis z jakim się zetknęłam, mam go od lat wycięty z gazety i wklejony do zeszytu. Testowałam wiele innych, ale ten odpowiada mi najbardziej- jest mało słodki, lekki jak chmurka, z przewagą kremu. Można go robić z alkoholem lub bez, jeśli przygotowujemy wersję dla dzieci. Robi się go szybko a zjada jeszcze szybciej. Same plusy, prawda?


Składniki:
( na foremkę 20x30cm)

500 g serka mascarpone
4-5łyżek drobnego cukru
4 jajka
30 dag podłużnych biszkoptów
50 ml alkoholu (amaretto/wiśniówka/ żubrówka/itp)
ok.0,5l świeżo zaparzonej kawy bez fusów
szczypta soli
odrobina kakao w proszku

Wykonanie:

Zaparzamy kawę, studzimy i dolewamy do niej alkohol.
Żółtka oddzielamy od białek, wkładamy do wysokiego naczynia, dodajemy 3/4 cukru i miksujemy aż do uzyskania puszystej białej masy.Następnie dodajemy do masy mascarpone i również mieszamy mikserem aż do połączenia się składników.
W osobnym naczyniu ubijamy białka ze szczyptą soli na sztywną pianę. Pod koniec ubijania dodajemy pozostały cukier.
Ubite białka przekładamy do masy serowo-jajecznej i delikatnie mieszamy za pomocą szpatułki.

Biszkopty po jednym maczamy w kawie z alkoholem i wykładamy na dno naczynia. Posypujemy kakao i wykładamy połowę kremu.
Na krem układamy ponownie warstwę namoczonych pojedynczo biszkoptów, posypujemy kakao i wykładamy na to pozostały krem. Wyrównujemy i posypujemy kakao.
Przykrywamy Folią aluminiową i wstawiamy na minimum godzinę do lodówki.

Deser możemy przygotować w naczyniu prostokątnym lub w pucharkach.
Z tych proporcji wychodzi 6 bardzo dużych pucharków.

Smacznego :-)




Potrawka z cieciorki z krewetkami

Potrawka z cieciorki z krewetkami




Czasem mamy mało czasu na gotowanie, albo nie za bardzo mamy ochotę. Idealnym rozwiązaniem jest ta szybka potrawka z cieciorki, którą można przygotować dosłownie w 20 minut. Możemy użyć cieciorki z puszki lub ugotowanej osobiście a krewetki lepiej wcześniej rozmrozić.

Składniki:
(4 porcje)

2 puszki cieciorki lub
200 g suchego ziarna cieciorki
2 puszki pomidorów bez skóry*
200 g krewetek**
1 bakłażan (300g)
1 czerwona cebula
2 ząbki czosnku
łyżeczka ostrej wędzonej papryki
oregano
sól
pieprz
oliwa
wywar warzywny lub woda do podlania potrawy

* w sezonie używamy świeżych pomidorów.
** krewetki można pominąć jeśli ktoś nie lubi

Wykonanie:
Jeśli używacie suchej cieciorki, należy ą namoczyć na noc w wodzie z dodatkiem sody oczyszczonej a następnie zagotować- zupełnie tak samo jak przy hummusie.
Natomiast tą z puszki wystarczy odcedzić z zalewy.
W szerokim garnku lub na głębokiej patelni rozgrzewamy odrobinę oliwy i przesmażamy na niej posiekaną drobno cebulę. Następnie dorzucamy posiekany czosnek oraz bakłażana pokrojonego w drobną kostkę. Po chwili dorzucamy cieciorkę i pomidory. Jeśli jest potrzeba, dolewamy bulionu lub wody. Solimy i pieprzymy do smaku. Przykrywamy i dusimy 15 minut. Następnie dorzucamy rozmrożone krewetki, oregano i wędzoną paprykę. Dusimy jeszcze 2-3 minuty i gotowe.

Smacznego :-)


Masło orzechowe

Masło orzechowe


To będzie pyszny początek tygodnia:-) Masło orzechowe- w tym wypadku z orzeszków ziemnych- nie ma sobie równych. Warunkiem jest jednak bardzo dobry blender. Oczywiście nie uzyskamy idealnie gładkiej konsystencji jak w produkcie sklepowym, ale zyskamy jakość. A to już coś.
Cały proces zajmie jakieś 20 minut- to chyba mniej niż wycieczka do sklepu po gotowca. A więc do dzieła !!!

Składniki:

400 g orzeszków ziemnych
3 łyżki neutralnego oleju roślinnego- u mnie ryżowy
1 płaska łyżeczka soli

Wykonanie:

Nagrzewamy piekarnik do 200 stopni. Orzeszki wysypujemy na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia.
Podpiekamy orzechy ok.10 minut do uzyskania złoto-miodowej konsystencj


Jeszcze gorące przekładamy i miksujemy na gładką ( w miarę) masę



Pod koniec miksowania dolewamy olej i dodajemy sól


Gotowe masło przekładamy do słoika, zamykamy i przechowujemy w lodówce




Pizza -przepis podstawowy

Pizza -przepis podstawowy



Pizza jest daniem, do którego wracam regularnie, ba, mam do niego ogromną  słabość. Wypróbowałam już sporo przepisów na ciasto no i oczywiście jeśli jestem w miejscu, w którym można zjeść dobrą pizzę zawsze to robię. Tak było całkiem niedawno i choć nie była to słoneczna Italia to jednak pizzę robili Włości. A o szczegółach możecie przeczytać na moim drugim blogu.
A wracając do przepisu to ten dzisiejszy jest jednym z lepszych. Ciasto można wyrabiać w maszynie do pieczenia chleba lub ręcznie. Pizza wychodzi cienka, chrupiąca z lekko puszystymi rantami.


Składniki na ciasto:
(pizza o średnicy 40 cm)

200 g mąki pszennej
20 dag drożdży
110 ml letniej wody
1 łyżka oliwy
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki soli

Wykonanie:
Maszyniści-wrzucamy wszystkie składniki do maszyny i dalej postępujemy według wskazań producenta.
Tradycjonaliści- z drożdży, niewielkiej ilości wody ( z tych 110 ml), mąki i cukru robimy zaczyn. Gdy urośnie, dodajemy go do pozostałej mąki, dodajemy sól i oliwę i wyrabiamy ręcznie na jednolitą masę. Trwa to około 5-10 minut. Starajmy się nie dosypywać mąki, bo ciasto zrobi się twarde.
Wyrobione ciasto rozwałkowujemy na cienki placek. Ja robię to na papierze do pieczenia lekko podsypanym mąką. Na tym samym papierze będę potem piekła pizzę.


Następnie układamy papier z ciastem na prostokątnej blaszce dedykowanej do piekarnika. Wierzch smarujemy ketchupem, oczywiście najlepszy będzie domowy, który możecie zrobić w sezonie a przepis znajdziecie tutaj

Na ketchup sypiemy oregano, mozzarellę i pozostałe dodatki.
U mnie to tuńczyk, czerwona cebula, oliwki, ser scamorza i świeża bazylia.
Odstawiamy pizzę na pół godziny żeby sobie troszkę podrosła.


Po upływie pół godziny tak przygotowaną pizzę wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 230 stopni, na dolny poziom.
Pieczemy ok.5-7 minut.

Smacznego :-)




Ekspresowy chleb graham

Ekspresowy chleb graham


Godzinę po upieczeniu zostało pół bochenka...To chyba niezła rekomendacja, prawda? Dodajmy do tego boski zapach, który unosi się w domu. Po prostu orgia zmysłów... :-)
Potrzeba upieczenia tego ekspresowego chleba wzięła się z konieczności zrobienia porządku w pewnej magicznej szufladzie. Znalazłam tam pokaźnych rozmiarów torbę z mąką typu Graham. Chleb jednak nie jest czystym Grahamem. Wykorzystałam jeszcze resztkę dwóch innych rodzajów mąk i sporo ziaren.
Czas wykonania- około 1,5 godziny. Grzechem byłoby nie spróbować....

Składniki:

250 g mąki typu Graham
100 g mąki tortowej
150 g mąki pszennej pełnoziarnistej
30 dag drożdży
50 g otrąb żytnich
0,5 litra ciepłej wody
2 łyżeczki soli
1 łyżka miodu
3 łyżki ziaren słonecznika + trochę do obsypania chleba
3 łyżki siemienia lnianego

Wykonanie:

* maszyniści- wszystkie składniki umieszczamy w maszynie i dalej postępujemy wg instrukcji obsługi
* pozostali: drożdże rozpuszczamy w niewielkiej ilości wody. Wszystkie składniki umieszczamy w misce, dolewamy rozpuszczone drożdże i mieszamy dokładnie. Odstawiamy na 30-40 minut do wyrośnięcia.






Następnie przekładamy ciasto do wysmarowanej tłuszczem i obsypanej mąką foremki na kolejne 20 minut. Wierzch wyrównujemy wilgotną ręką (możemy posypać słonecznikiem).



Nagrzewamy piekarnik do 230 stopni.
Pieczemy ok.35-40 minut. Na ostatnie 5 minut możemy wyjąć chleb z foremki i dopiec skórkę.

Przepis jest wypadkową kilku przepisów, myślę, że też możecie go z powodzeniem modyfikować.
Smacznego :-)








Pieczarki Portobello ze szpinakiem i parmezanem

Pieczarki Portobello ze szpinakiem i parmezanem


To oczywiście nie muszą być akurat Portobello, jeśli znajdziecie zwykłe z dużymi kapeluszami śmiało możecie je wykorzystać.
Użyłam szpinaku mrożonego i świeżego, ale zbliża się sezon więc również możecie użyć tylko świeżych liści-pamiętajcie jednak żeby je dokładnie umyć z piachu, bo trzeszczący między zębami potrafi zepsuć nawet najlepsze danie.

Składniki:

8-10 pieczarek
1 opakowanie mrożonego szpinaku
1/2 opakowania szpinaku baby
3 ząbki czosnku
szalotka
olej do smażenia
sól
pieprz
sok z cytryny
bazylia
gałka muszkatołowa
50 g parmezanu

sos pomidorowy:

puszka pomidorów krojonych lub w całości bez skórki
łyżeczka octu balsamicznego
sól
pieprz
ewentualnie szczypta cukru

Wykonanie:

Szpinak rozmrażamy a świeży myjemy, osuszamy i siekamy. W rondlu rozgrzewamy olej i podsmażamy na nim drobno posiekaną cebulkę. Pod koniec dodajemy zmiażdżony czosnek i smażymy jeszcze minutę.
Do cebulki z czosnkiem dorzucamy szpinak i dusimy na wolnym ogniu ok.15 minut. Doprawiamy do smaku solą, pieprzem, bazylią, sokiem z cytryny i gałką muszkatołową.
Z pieczarek usuwamy trzonki i do kapeluszy nakładamy farsz szpinakowy.
Pieczarki układamy na patelni, podlewamy odrobiną wody i łyżką oliwy lub bulionem warzywnym.
Dusimy pod przykryciem 20 minut.
W tym czasie do drugiego rondelka wlewamy pomidory, rozgniatamy je widelcem, dodajemy sól, pieprz i ocet balsamiczny. Jeśli są zbyt kwaśne można lekko dosłodzić.
Gotowy sos wylewamy do naczynia żaroodpornego, zostawiając odrobinę do polania pieczarek.
Pieczarki układamy na sosie, na każdą pieczarkę dajemy jeszcze łyżeczkę sosu a na wierzch układamy po plasterku parmezanu.
Zapiekamy 2 minuty w piekarniku z funkcją grill (piekarnik automatycznie ustawi wysoką temperaturę).

Jeśli nie mamy takiej funkcji wtedy parmezan układamy na pieczarkach pod koniec duszenia na patelni a sos pomidorowy podajemy osobno.

Smacznego :-)





Pieczone śledzie na ostro

Pieczone śledzie na ostro


Większości z nas śledzie kojarzą się głównie z tymi solonymi lub w oleju, podawanymi z różnymi dodatkami. Do wersji smażonej używamy śledzi świeżych, najlepiej filetów. Oczywiście znajdziemy tam małe ości, ale nie przeszkadzają one w konsumpcji. Smak podkręcimy marynatą dzięki której przełamiemy oczywisty, rybny smak.

Składniki:

4 świeże filety ze śledzia

marynata:
4 łyżki oliwy
2 łyżki soku z cytryny
pęczek posiekanej kolendry
szczypta soli
świeżo zmielony pieprz
łyżeczka harissy lub pasty z papryczek peperoncino
(ewentualnie można użyć dowolnej innej ostrej, paprykowej pasty)

Wykonanie:

Składniki marynaty mieszamy. Śledzie myjemy, osuszamy i nacieramy marynatą. Układamy w naczyniu żaroodpornym (u mnie wyłożonym jak zwykle papierem do pieczenia) i odstawiamy na 1-2 godziny.
Nagrzewamy piekarnik do 180 stopni i wkładamy do niego śledzie na 15-20 minut- czas pieczenia zależy od wielkości filetów.

Podajemy z ziemniakami i dowolnymi warzywami.

Smacznego :-)






Żebro wołowe wolno gotowane

Żebro wołowe wolno gotowane


Bardzo ciężko dostać żebro wołowe cięte wzdłuż a nie wszerz. Mnie się nie udało, ale przynajmniej znalazłam kawałki z dużą ilością mięsa. Zebro wołowe to inaczej szponder, który zazwyczaj dodajemy do rosołu. A szkoda, bo jest bardzo delikatne i bardzo soczyste. Wykorzystałam bardzo aromatyczne przyprawy do marynowania mięsa dzięki czemu zyskało ono drugie dno smakowe.

Składniki marynaty:
(na 6 kawałków mięsa)

1 łyżka zmielonego ziela angielskiego
1 starta gałka muszkatołowa
1 łyżeczka cynamonu
1 łyżka zmielonych nasion kolendry
sporo świeżo zmielonego pieprzu
sól

oraz
 po 2 kawałki szpondra na osobę.

plus 3 litry oleju roślinnego

Wykonanie:

Szponder myjemy w zimnej wodzie i osuszamy papierowym ręcznikiem.
Wszystkie składniki marynaty mieszamy i wysypujemy na deskę do krojenia.
Każdy kawałek mięsa obtaczamy w marynacie i wkładamy do miski. Miskę umieszczamy w lodówce najlepiej na całą noc a jeśli nie mamy tyle czasu to przynajmniej na dwie, trzy godziny.
Przed obróbką termiczną otrzepujemy przyprawy z mięsa.


Do dużego garnka wlewamy olej i podgrzewamy. Niestety padł mi termometr więc użyję kuchenkowej skali od 1 do 14- rozgrzewam na 12, wkładam ostrożnie mięso i zmniejszam grzanie do 4. Przykrywam folią aluminiową i gotuję trzy godziny.
Po tym czasie wyłączam kuchenkę, ostrożnie usuwam folię i za pomocą szczypiec wyciągam mięso i podaję.

Smacznego :-)



Copyright © 2014 Ada w kuchni , Blogger