tag:blogger.com,1999:blog-5421544000706869282024-03-14T07:52:54.110+01:00Ada w kuchniMój subiektywny blog jest dziennikiem eksperymentów kulinarnych, zapisem kolorów,smaków i zapachów przywiezionych z podróży, aromatów z dzieciństwa, które nieustannie odtwarzam, wraz z którymi powracają pyszne wspomnienia. W gotowaniu słucham siebie więc znajdziecie tu trochę wszystkiego- ot, taki kuchenny tygiel.Zapraszam Was do tej kulinarnej podróży i do eksperymentowania-na pewno nie będziecie się nudzić.Ada w kuchnihttp://www.blogger.com/profile/10715732905901338435noreply@blogger.comBlogger385125tag:blogger.com,1999:blog-542154400070686928.post-82884882566969878952020-08-24T12:50:00.002+02:002020-08-24T12:51:10.523+02:00Kulki-pączki z cukinii i marchewki<p> </p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-Uja7fmGJOZs/X0ObIFRO-rI/AAAAAAAAe7M/bQzE0VSoTUAtR4D_1Js08LVKegIO-nk9wCPcBGAsYHg/s2562/IMG_20200821_162118.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2562" data-original-width="1920" height="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-Uja7fmGJOZs/X0ObIFRO-rI/AAAAAAAAe7M/bQzE0VSoTUAtR4D_1Js08LVKegIO-nk9wCPcBGAsYHg/s640/IMG_20200821_162118.jpg" /></a></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><p></p><blockquote style="border: none; margin: 0px 0px 0px 40px; padding: 0px; text-align: left;"><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><p></p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">Temat cukinii pojawia się zawsze w sezonie letnim. Jest to wdzięczne warzywo, bo można z niego wyczarować naprawdę sporo. Dzisiejsze pączki są wariacją na temat placków z cukinii wzbogaconą o przyprawy czy marchewkę. Są też wegańskie i bezglutenowe. Jeśli chodzi o dodatki to świetnie smakują z jogurtem naturalnym-krowim , kozim lub sojowym- z dodatkiem świeżej mięty, z sosem na bazie majonezu, musztardy i syropu z agawy, sosem mango, czy pomidorowym.</div><p></p></blockquote><p> Świetnie smakują zarówno na ciepło jak i na zimno. </p><p></p><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><br /></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"> </div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="text-align: left;"><b>Składniki:</b></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="text-align: left;"><br /></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="text-align: left;">1 kg cukinii</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="text-align: left;">300 g marchewki</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="text-align: left;">1 duża cebula</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="text-align: left;">250 g mąki z ciecierzycy</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="text-align: left;">1/2 łyżeczki kuminu</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="text-align: left;">1 łyżeczka cynamonu (lub więcej)</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="text-align: left;">1 łyżeczka mielonej kolendry</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="text-align: left;">czarny pieprz do smaku</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="text-align: left;">sól</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="text-align: left;">olej do smażenia</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="text-align: left;"><br /></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="text-align: left;"><b>Wykonanie:</b></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="text-align: left;"><br /></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="text-align: left;">Cukinię ścieramy na grubych oczkach, przekładamy do sitka, solimy (ok. 1 łyżeczki), mieszamy i zostawiamy na 20-30 minut. W tym czasie ścieramy marchewkę-również na grubych oczkach a cebulę drobno siekamy.</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="text-align: left;">Cukinię odciskamy z nadmiaru wody, mieszamy ze startą marchewką, cebulą i przyprawami. Dodajemy mąkę i mieszamy. Jeśli potrzeba, można masę dosolić.</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="text-align: left;"><br /></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="text-align: left;">Olej- w takiej ilości by pączki swobodni pływały- rozgrzewamy w szerokim rondlu. Łyżeczką do herbaty nabieramy masę i delikatnie wrzucamy na gorący olej. Smażymy aż do uzyskania złoto-brązowego koloru.</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="text-align: left;">Odsączamy z nadmiaru tłuszczu na papierowym ręczniku.</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="text-align: left;"><br /></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="text-align: left;">SMACZNEGO :-)</span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="text-align: left;"> </span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="text-align: left;"><br /></span></div><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><span style="text-align: left;"><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-lYmDWJ-uSiw/X0ObU0aY55I/AAAAAAAAe7Q/pk-d4EEmMxMLSMI_yCliZUK_i266tYxagCLcBGAsYHQ/s2048/IMG_20200821_161615.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1536" height="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-lYmDWJ-uSiw/X0ObU0aY55I/AAAAAAAAe7Q/pk-d4EEmMxMLSMI_yCliZUK_i266tYxagCLcBGAsYHQ/s640/IMG_20200821_161615.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-CPNBYAZYXz0/X0ObVHHQ1wI/AAAAAAAAe7U/-WFoadxxGVwBidjbkJs1VsBw23421ZvegCLcBGAsYHQ/s2048/IMG_20200821_161920%2B%25E2%2580%2594%2Bkopia.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1536" height="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-CPNBYAZYXz0/X0ObVHHQ1wI/AAAAAAAAe7U/-WFoadxxGVwBidjbkJs1VsBw23421ZvegCLcBGAsYHQ/s640/IMG_20200821_161920%2B%25E2%2580%2594%2Bkopia.jpg" /></a></div><br /><div class="separator" style="clear: both; text-align: center;"><a href="https://1.bp.blogspot.com/-MIApFINZkxI/X0ObVLXfH7I/AAAAAAAAe7Y/6N_S6tGRD48_34iv3HGCxvkTk_w0Qe8PACLcBGAsYHQ/s2048/IMG_20200821_161931.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="2048" data-original-width="1536" height="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-MIApFINZkxI/X0ObVLXfH7I/AAAAAAAAe7Y/6N_S6tGRD48_34iv3HGCxvkTk_w0Qe8PACLcBGAsYHQ/s640/IMG_20200821_161931.jpg" /></a></div> </span></div><p></p>Ada w kuchnihttp://www.blogger.com/profile/10715732905901338435noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-542154400070686928.post-80292930439785035962020-06-17T10:28:00.000+02:002020-06-17T10:28:22.725+02:00Sałatka wegańska z komosą ryżową<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-l1BqA7o4Tzg/XunRofVcAiI/AAAAAAAAdvU/D-Qm4ap_9DEH8n_Sp7loSLDXxZ3Eh9QFACLcBGAsYHQ/s1600/IMG_20200616_173043.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-l1BqA7o4Tzg/XunRofVcAiI/AAAAAAAAdvU/D-Qm4ap_9DEH8n_Sp7loSLDXxZ3Eh9QFACLcBGAsYHQ/s640/IMG_20200616_173043.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
Ta sałatka tak naprawdę to danie z resztek, ale wiadomo-takie są najlepsze. Jest lekko słodkawa i lekko kwaśna, zawiera w sobie różne tekstury od chrupkich pistacji poprzez sprężystą komosę a na soczystej gruszce kończąc.<br />
Jeśli lubicie , możecie wzbogacić ją o wyrazisty ser z pleśnią albo pokruszyć trochę jakiegoś koziego, twardego.<br />
<br />
<b>Składniki:</b><br />
(na 3-4 porcje)<br />
<br />
150 g komosy ryżowej<br />
1/2 łyżeczki soli<br />
wrzątek<br />
100 g rukoli<br />
100 g żurawiny<br />
2 gruszki<br />
100 g solonych pistacji<br />
4 łyżki oliwy z oliwek<br />
1 łyżeczka octu balsamicznego (najlepiej owocowego)<br />
1 łyżka syropu z agawy (lub miodu)<br />
sok z limonki- do smaku<br />
<b><br /></b>
<b>Wykonanie:</b><br />
<br />
Komosę ryżową zalewamy wrzątkiem (ok.250 ml), dodajemy troszkę soli, gotujemy na wolnym ogniu pod przykryciem 10 minut a następnie odstawiamy - również pod przykryciem- do całkowitego ostygnięcia.<br />
Rukolę myjemy, osuszamy i kroimy na dwu centymetrowe kawałki.<br />
Żurawinę zalewamy wrzątkiem na 5 minut po czym odcedzamy.<br />
Gruszkę obieramy i kroimy w kostkę.<br />
Wszystkie składniki umieszczamy w misce, dodajemy oliwę, sok z cytryny, ocet i syrop z agawy.<br />
Całość mieszamy a wierzch posypujemy posiekanymi pstacjami.<br />
<br />
Smacznego :-)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-zmVi2vn7b9o/XunTu1ZHMII/AAAAAAAAdvo/sBIaITqhb_sP5GQt_pAu2Jo9l_j0xVaMQCLcBGAsYHQ/s1600/IMG_20200616_172202.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-zmVi2vn7b9o/XunTu1ZHMII/AAAAAAAAdvo/sBIaITqhb_sP5GQt_pAu2Jo9l_j0xVaMQCLcBGAsYHQ/s640/IMG_20200616_172202.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-3YrTAcbADk8/XunTu--KVTI/AAAAAAAAdvk/7ei0NVmq4TEj9EQFdEGdGF2uXcV5EHJBwCLcBGAsYHQ/s1600/IMG_20200616_173055%2B%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-3YrTAcbADk8/XunTu--KVTI/AAAAAAAAdvk/7ei0NVmq4TEj9EQFdEGdGF2uXcV5EHJBwCLcBGAsYHQ/s640/IMG_20200616_173055%2B%25281%2529.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-F3xpZiZsAsY/XunTuu8GEcI/AAAAAAAAdvg/BawoDQc3Vb4ympqBLiOYJNd9pLDvxGK-wCLcBGAsYHQ/s1600/IMG_20200616_173137.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-F3xpZiZsAsY/XunTuu8GEcI/AAAAAAAAdvg/BawoDQc3Vb4ympqBLiOYJNd9pLDvxGK-wCLcBGAsYHQ/s640/IMG_20200616_173137.jpg" width="480" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />Ada w kuchnihttp://www.blogger.com/profile/10715732905901338435noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-542154400070686928.post-15923043243679850132020-06-08T10:57:00.000+02:002020-06-08T10:57:36.418+02:00Dorsz z dymką w sosie maślanym<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-QP8vxBFRQQg/Xt34TvZE0HI/AAAAAAAAdh0/FL8mLEKO8QkrEhwlktG7z6RfzAj6TLXHgCLcBGAsYHQ/s1600/IMG_20200606_143516.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-QP8vxBFRQQg/Xt34TvZE0HI/AAAAAAAAdh0/FL8mLEKO8QkrEhwlktG7z6RfzAj6TLXHgCLcBGAsYHQ/s640/IMG_20200606_143516.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
Po długiej kwarantannowej przerwie leniwie zabieram się do pracy. A skoro leniwie to przepis będzie niewymagający i nieskomplikowany. To typowe danie sezonowe, właśnie teraz jest najlepszy czas na delektowanie się młodym szczypiorkiem z jędrnymi cebulkami. W późniejszym czasie można go zastąpić porami, ale to już nie będzie to samo. Ryba jakiej użyjecie powinna mieć mięso białe, niekoniecznie tłuste a to ze względu na ilość użytego masła. Dorsz, zwłaszcza polędwica z dorsza czarnego, będzie idealna, ale sprawdzi się też na przykład miruna. Dodatki oczywiście dowolne, co kto lubi. No to zaczynamy :-)<br />
<br />
<br />
<b>Składniki:</b><br />
(2 porcje)<br />
<br />
400 g białej ryby bez ości i bez skóry<br />
2 pęczki dymki<br />
100 g masła<br />
1 łyżka masła klarowanego<br />
sól (ok. pół łyżeczki)<br />
pieprz<br />
<br />
<b>Wykonanie:</b><br />
<br />
Szczypiorek obieramy z wierzchniej warstwy, odcinamy końcówki, myjemy i osuszamy.<br />
Układamy na dnie dużego garnka razem z masłem, solimy Dusimy pod przykryciem ok. 5 minut<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-VnkXjF0JXww/Xt37A7kTbeI/AAAAAAAAdiA/kkxmLEjoYd8ZBMZ0m7_XwsB3Re5laPdFQCLcBGAsYHQ/s1600/IMG_20200606_140435.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-VnkXjF0JXww/Xt37A7kTbeI/AAAAAAAAdiA/kkxmLEjoYd8ZBMZ0m7_XwsB3Re5laPdFQCLcBGAsYHQ/s640/IMG_20200606_140435.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
Rybę myjemy pod zimną wodą, osuszamy ręcznikiem, kroimy na dwie lub cztery mniejsze porcje i układamy na cebulkach. Lekko solimy i pieprzymy. Przykrywamy, zmniejszamy gaz o połowę i dusimy jeszcze ok. 5 minut pod przykryciem, co jakiś czas polewając rybę maślanym sosem.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-7Oa2h-Hk3SQ/Xt37fe3k4KI/AAAAAAAAdiI/Rd0JALwztbYH6vLNplvUFLiCNXvaS_LBQCLcBGAsYHQ/s1600/IMG_20200606_141209.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-7Oa2h-Hk3SQ/Xt37fe3k4KI/AAAAAAAAdiI/Rd0JALwztbYH6vLNplvUFLiCNXvaS_LBQCLcBGAsYHQ/s640/IMG_20200606_141209.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
Może się zdarzyć, że masło zacznie się lekko przypalać-nic nie szkodzi, sos zyska na smaku.<br />
<br />
Tak przyrządzoną rybę podajemy z ziemniakami z koperkiem i dowolną jarzyną- może to być sałata z sosem vinaigrette, szparagi czy delikatna mizeria.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-U72xCTc0wKg/Xt38q9lNhXI/AAAAAAAAdiU/kZYJFkFaXEglURfrkFYSiZxk8XfNpmb-ACLcBGAsYHQ/s1600/IMG_20200606_143449x.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1515" height="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-U72xCTc0wKg/Xt38q9lNhXI/AAAAAAAAdiU/kZYJFkFaXEglURfrkFYSiZxk8XfNpmb-ACLcBGAsYHQ/s640/IMG_20200606_143449x.jpg" width="604" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-DjHjHJU7WX4/Xt3848EHO_I/AAAAAAAAdiY/BjKwgw1E7WIH9AJbiXDuT3Z2nnwTJnp-QCLcBGAsYHQ/s1600/IMG_20200606_143606.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-DjHjHJU7WX4/Xt3848EHO_I/AAAAAAAAdiY/BjKwgw1E7WIH9AJbiXDuT3Z2nnwTJnp-QCLcBGAsYHQ/s640/IMG_20200606_143606.jpg" width="480" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<br />
<br />Ada w kuchnihttp://www.blogger.com/profile/10715732905901338435noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-542154400070686928.post-70142881970509406852020-03-02T11:10:00.000+01:002020-03-02T11:10:09.436+01:00Kremowa zupa rybna<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-gTHYX3jf2o4/XlvYQW_Xp1I/AAAAAAAAbcc/fHEHyygQHsYoSTgK4IlqNjsE76aiyz9_gCLcBGAsYHQ/s1600/IMG_20200217_122554.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1508" data-original-width="1600" height="602" src="https://1.bp.blogspot.com/-gTHYX3jf2o4/XlvYQW_Xp1I/AAAAAAAAbcc/fHEHyygQHsYoSTgK4IlqNjsE76aiyz9_gCLcBGAsYHQ/s640/IMG_20200217_122554.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Ilu z was kręci nosem na samą myśl o zupie rybnej? Bo pachnie nie tak, bo wygląda nieapetycznie albo bo jest mało treściwa? Moja wersja jest bardzo sycąca, aksamitna, kremowa i tak naprawdę spokojnie może pełnić rolę dania jednogarnkowego.<br />
Będziecie potrzebowali kilka litrów dobrego bulionu rybnego a także sporo różnych dodatków, które nadadzą zupie niepowtarzalny charakter.<br />
<br />
<b>Bulion:</b><br />
<br />
2-3 rybie głowy i szkielety (dorsz,łosoś,pstrąg, flądra, halibut ...)<br />
por<br />
marchew<br />
cebula<br />
2 łodygi selera naciowego<br />
2-3 listki laurowe<br />
sól<br />
pieprz<br />
3-4 litry wody<br />
<br />
<b>Wykonanie:</b><br />
Wszystkie składniki umieszczamy w garnku, gotujemy 1,5-2 godziny na wolnym ogniu. Szumowiny ściągamy łyżką cedzakową i po zakończonym gotowaniu odcedzamy.<br />
<br />
Zupa składniki:<br />
(na 10-12 porcji)<br />
<br />
1 kg różnych ryb (filety)<br />
200 g krewetek bez pancerza<br />
2 duże cebule<br />
3 duże marchewki<br />
8-10 ziemniaków<br />
2 łyżki przecieru pomidorowego<br />
sok 1 1/2 limonki<br />
250 ml słodkiej śmietanki 18%<br />
3-4 łyżki masła klarowanego<br />
szczypta cukru<br />
koperek<br />
płatki chili<br />
1 łyżka mąki ziemniaczanej<br />
50 ml wody<br />
bulion rybny<br />
<br />
<b>Wykonanie:</b><br />
<br />
W dużym garnku rozgrzewamy masło. Cebulę kroimy w piórka lub kostkę i przesmażamy na maśle z dodatkiem szczypty cukru. Następnie zalewamy cebulę bulionem.<br />
Marchewkę ścieramy na plasterki i dorzucamy do bulionu.<br />
Ziemniaki obieramy , kroimy w kostkę i też dodajemy do bulionu.<br />
Gdy warzywa będą już miękkie, dorzucamy pokrojone w średniej wielkości kawałki ryby oraz krewetki. Dokładamy tez przecier pomidorowy. Gotujemy chwilkę na wolnym ogniu.<br />
Do gotującej się zupy dolewamy mąkę ziemniaczaną rozrobioną w wodzie i całość mieszamy.<br />
Na koniec dodajemy słodką śmietankę. Doprawiamy solą, pieprzem i sokiem z limonki.<br />
Już na talerzu możemy posypać zupę koperkiem i płatkami chili.<br />
<br />
Bardzo dobrze smakuje z bagietką jak również bez żadnych dodatków<br />
.<br />
Smacznego :-)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-QBh7i_ZzWlY/Xlvd7INBDKI/AAAAAAAAbco/QRG6uXpIMbg89S1PhDxrMTYHN5FDHgb2wCLcBGAsYHQ/s1600/IMG_20200217_122602.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-QBh7i_ZzWlY/Xlvd7INBDKI/AAAAAAAAbco/QRG6uXpIMbg89S1PhDxrMTYHN5FDHgb2wCLcBGAsYHQ/s640/IMG_20200217_122602.jpg" width="480" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-dZHBZTFLCOA/XlveOltNFbI/AAAAAAAAbcw/8swbXa2J1-E2MbPPVGEpurY8R6Uxk4xYgCLcBGAsYHQ/s1600/IMG_20200217_122731.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-dZHBZTFLCOA/XlveOltNFbI/AAAAAAAAbcw/8swbXa2J1-E2MbPPVGEpurY8R6Uxk4xYgCLcBGAsYHQ/s640/IMG_20200217_122731.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Ada w kuchnihttp://www.blogger.com/profile/10715732905901338435noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-542154400070686928.post-17635838558572927992020-02-17T11:05:00.000+01:002020-02-17T11:05:08.716+01:00Marynowane żeberka z pieca<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-0-9hF2R0IWE/Xkke7Tt4CfI/AAAAAAAAbPA/uZFvUw3ZU483zj6IN1F8x5_0ynl66zdagCLcBGAsYHQ/s1600/IMG_20200201_132534.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-0-9hF2R0IWE/Xkke7Tt4CfI/AAAAAAAAbPA/uZFvUw3ZU483zj6IN1F8x5_0ynl66zdagCLcBGAsYHQ/s640/IMG_20200201_132534.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
Ten przepis pochodzi od Danki-przemiłej właścicielki i założycielki Gowińskiej Zagrody Edukacyjnej ( <a href="https://www.facebook.com/gowinskazagroda/">https://www.facebook.com/gowinskazagroda/</a>), tej samej, od której biorę kozie mleko do produkcji serów i twarożków. Mieliśmy okazję próbować tych żeberek w Zagrodzie. Były przepyszne, nic więc dziwnego, że zadomowiły się już na stałe w naszym jadłospisie.<br />
Sekretem smaku jest długie marynowanie -przynajmniej 12 godzin, wolne pieczenie oraz dobrej jakości mięso. Mnie udało się kupić tak zwane żeberka mięsne, które mają bardzo dużo mięsa i długie, cienkie kości. Dobrze jest je przed marynowaniem od razu pociąć na mniejsze kawałki.<br />
<br />
Składniki:<br />
<br />
2 kg żeberek<br />
2 opakowania majeranku<br />
2 opakowania słodkiej mielonej papryki<br />
6 zgniecionych ząbków czosnku<br />
1 łyżeczka soli<br />
1 łyżeczka pieprzu<br />
ok.150 ml oleju rzepakowego<br />
<br />
Wykonanie:<br />
<br />
Żeberka myjemy i osuszamy papierowym ręcznikiem.<br />
Składniki marynaty mieszamy dokładnie, jeśli pasta jest zbyt gęsta-dolewamy oleju.<br />
Tak przygotowaną marynatą smarujemy (najlepiej dłonią) żeberka i odkładamy w misce do lodówki na minimum 12 godzin. W trakcie marynowania można kilka razy przemieszać gdyż marynata będzie ściekać z mięsa.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-AO0POa11yIU/XkkhVj0zKVI/AAAAAAAAbPM/9NxpDD5s6yAzwa_5pZrVvoLrNbYXFb5wACLcBGAsYHQ/s1600/IMG_20200131_121714.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-AO0POa11yIU/XkkhVj0zKVI/AAAAAAAAbPM/9NxpDD5s6yAzwa_5pZrVvoLrNbYXFb5wACLcBGAsYHQ/s640/IMG_20200131_121714.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Piekarnik nagrzewamy do 160 st, przekładamy mięso z marynatą do płaskiego naczynia żaroodpornego i pieczemy bez przykrycia 2,5-3 godziny. Czas pieczenia zależy od wielkości kawałków mięsa.<br />
<br />
Podajemy z żurawiną lub borówką, pieczonymi ziemniakami i ulubioną surówką.<br />
<br />
Smacznego :-)<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-0Njre7qdZ6Q/Xkkh3x_aOKI/AAAAAAAAbPk/5I_DhAWRuwgeqmkmXe9992_EUkE94_1dgCLcBGAsYHQ/s1600/IMG_20200201_132503.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1010" data-original-width="1600" height="402" src="https://1.bp.blogspot.com/-0Njre7qdZ6Q/Xkkh3x_aOKI/AAAAAAAAbPk/5I_DhAWRuwgeqmkmXe9992_EUkE94_1dgCLcBGAsYHQ/s640/IMG_20200201_132503.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-ZJ8iDAQSERI/Xkkh3vCNu4I/AAAAAAAAbPg/DiJfIgPd92801V5dvqK3k8q10siau2JiACLcBGAsYHQ/s1600/IMG_20200201_132527.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1437" height="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-ZJ8iDAQSERI/Xkkh3vCNu4I/AAAAAAAAbPg/DiJfIgPd92801V5dvqK3k8q10siau2JiACLcBGAsYHQ/s640/IMG_20200201_132527.jpg" width="570" /></a></div>
<br />
<br />Ada w kuchnihttp://www.blogger.com/profile/10715732905901338435noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-542154400070686928.post-47858438294334065592020-02-04T11:26:00.000+01:002020-02-04T11:26:31.667+01:00Stek z tuńczyka z sosem musztardowym<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-_2YJ31c0FZI/XjlERwojWhI/AAAAAAAAa-o/StJlukL5ufwa6sP1t-vS5PsmZem5oZdyACLcBGAsYHQ/s1600/IMG_20200119_144608.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-_2YJ31c0FZI/XjlERwojWhI/AAAAAAAAa-o/StJlukL5ufwa6sP1t-vS5PsmZem5oZdyACLcBGAsYHQ/s640/IMG_20200119_144608.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
Bardzo lubię potrawy, które nie wymagają długiego stania w kuchni. Stek z tuńczyka jest jedną z nich.<br />
Prezentowałam go już wcześniej, ale z innymi dodatkami. Dziś będzie to sos musztardowy z dodatkiem miodu i cytryny. Dość wytrawny, ale też znakomicie łączący się z mięsem tej ryby.<br />
Wybierając steki starajcie się zwracać uwagę na ich grubość- im grubszy tym lepszy.<br />
Jeśli chodzi o stopień wysmażenia to przy steku do 2 cm grubości wystarczą po 2 minuty smażenia z każdej strony. Uzyskamy wtedy mięso nie do końca ścięte w środku, ale dzięki temu soczyste. Przeciągnięty tuńczyk robi się suchy i niesmaczny.<br />
<br />
<br />
<b>Składniki:</b><br />
(na 2 porcje)<br />
<br />
2 steki z tuńczyka po ok. 250 g każdy<br />
<br />
łyżeczka musztardy Dijon lub francuskiej<br />
1 łyżeczka miodu<br />
6 łyżek oliwy z oliwek extra vergine<br />
sok z 1/2 cytryny<br />
szczypta soli<br />
<br />
W miseczce mieszamy musztardę, miód, oliwę i sok z cytryny aż do uzyskania jednolitej konsystencji. W razie potrzeby doprawiamy solą.<br />
<br />
Na rozgrzaną patelnię grillową kładziemy wysuszone papierowym ręcznikiem steki z tuńczyka i smażymy z obydwu stron.<br />
<br />
Po zdjęciu z patelni delikatnie solimy steki i pozwalamy im chwilę odpocząć.<br />
<br />
Przekładamy rybę na talerz, polewamy sosem i opcjonalnie posypujemy posiekaną pietruszką lub kolendrą.<br />
<br />
Smacznego :-)<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-sVzpe7HxqP8/XjlGhMgpMTI/AAAAAAAAa-4/glUfzBcacOYotOLBdXpShyRCkHjFGdEKwCLcBGAsYHQ/s1600/IMG_20200119_144551%2B%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-sVzpe7HxqP8/XjlGhMgpMTI/AAAAAAAAa-4/glUfzBcacOYotOLBdXpShyRCkHjFGdEKwCLcBGAsYHQ/s640/IMG_20200119_144551%2B%25281%2529.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-M55iStGxLmE/XjlGgwKkSFI/AAAAAAAAa-0/cjJEYO613joKtO5AaHU45pW5IlM1Nf-mQCLcBGAsYHQ/s1600/IMG_20200119_144635.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-M55iStGxLmE/XjlGgwKkSFI/AAAAAAAAa-0/cjJEYO613joKtO5AaHU45pW5IlM1Nf-mQCLcBGAsYHQ/s640/IMG_20200119_144635.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
<br />Ada w kuchnihttp://www.blogger.com/profile/10715732905901338435noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-542154400070686928.post-18130735725615327242020-01-13T19:59:00.000+01:002020-01-13T20:01:57.954+01:00Tajskie zielone curry (vege)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-2C7l8PQRhpA/Xhy34CEfiTI/AAAAAAAAafo/xF0Sb5mRJY4fjg9QJmRl-0NlQ0oFJr9qQCLcBGAsYHQ/s1600/IMG_20200110_130504.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-2C7l8PQRhpA/Xhy34CEfiTI/AAAAAAAAafo/xF0Sb5mRJY4fjg9QJmRl-0NlQ0oFJr9qQCLcBGAsYHQ/s640/IMG_20200110_130504.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
Tajskie zielone curry to moje kulinarne uzależnienie. Połączenie słodyczy z ostrością, tekstury chrupkich warzyw z aksamitnym płynem, do tego ten zapach.... Zresztą inne odmiany curry też uwielbiam także na pewno zagoszczą na blogu.<br />
Choć na zdjęciu co prawda widać ryby i krewetki, to spokojnie można zrobić wersję wegańską-danie na pewno na tym nie straci. Zamienniki podam w liście składników. Najwięcej czasu oczywiście zajmą przygotowania, ale naprawdę warto poświęcić chwilę na samodzielne przygotowanie pasty currry- jest o wiele smaczniejsza od tej sklepowej.<br />
<br />
<b><br /></b>
<b>Składniki na pastę curry:</b><br />
<br />
1 zielona papryczka chili<br />
1 pęczek kolendry<br />
1 pęczek szczypiorku<br />
garść liści bazylii<br />
4 cm imbiru w plastrach<br />
4 duże ząbki czosnku<br />
1/2 łyżeczki mielonego kuminu<br />
1/2 łyżeczki mielonej kolendry<br />
3 łyżki sosu rybnego (weganie- 1 łyżka sosu sojowego)<br />
2 łyżki soku z limonki<br />
1 łyżka brązowego cukru<br />
szczypta soli<br />
4 łyżki mleka kokosowego ( z podanej w przepisie całości)<br />
<br />
Wszystkie składniki umieszczamy w wysokim naczyniu i blendujemy na w miarę jednolitą masę.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-wdDoYNrq0es/Xhy7EKmtyxI/AAAAAAAAaf0/mSNrYiLnhq83OCnk-6mLEOTPr5l5c42GACLcBGAsYHQ/s1600/IMG_20200110_125258.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1421" height="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-wdDoYNrq0es/Xhy7EKmtyxI/AAAAAAAAaf0/mSNrYiLnhq83OCnk-6mLEOTPr5l5c42GACLcBGAsYHQ/s640/IMG_20200110_125258.jpg" width="568" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<b>Składniki dania:</b><br />
<b>(na 4 porcje)</b><br />
<br />
300 g pieczarek<br />
1 żółta papryka<br />
300 g cukinii<br />
1 duża cebula pokrojona w piórka<br />
150 g groszku cukrowego<br />
1 trawa cytrynowa<br />
3-4 liście limonki kafir<br />
500 ml mleka kokosowego (najlepiej w kartoniku)<br />
olej do smażenia<br />
<br />
<b>opcjonalnie:</b><br />
200 g białej ryby<br />
150 g obranych krewetek<br />
<br />
<br />
<br />
<b>Wykonanie:</b><br />
<br />
Wszystkie warzywa poza groszkiem kroimy w kawałki o podobnej wielkości.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-5vRrnlCdftg/Xhy8q4LQ6BI/AAAAAAAAagE/ekB3OKuE7ucka2QLscZ2RPTnDJsv2O9_wCLcBGAsYHQ/s1600/IMG_20200110_125238.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-5vRrnlCdftg/Xhy8q4LQ6BI/AAAAAAAAagE/ekB3OKuE7ucka2QLscZ2RPTnDJsv2O9_wCLcBGAsYHQ/s640/IMG_20200110_125238.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<br />
Trawę cytrynową rozbijamy lekko i kroimy na 3-4 kawałki.<br />
<br />
Na patelni rozgrzewamy olej, przesmażamy rybę i krewetki a następnie przekładamy na talerz.<br />
<br />
W razie potrzeby uzupełniamy tłuszcz na patelni.<br />
<br />
Wrzucamy cebulę, trawę i limonkę. Smażymy mieszając około 1 minuty.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-L2ToqxpJC0o/Xhy8lS2AaoI/AAAAAAAAagA/z8dX7rdwoI0mAu9SfF96G0WAU7gjFs5BgCLcBGAsYHQ/s1600/IMG_20200110_125718.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-L2ToqxpJC0o/Xhy8lS2AaoI/AAAAAAAAagA/z8dX7rdwoI0mAu9SfF96G0WAU7gjFs5BgCLcBGAsYHQ/s640/IMG_20200110_125718.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
Następnie dorzucamy pozostałe warzywa i smażymy mieszając ok. 2 minut.<br />
<br />
Dodajemy pastę curry i mlek kokosowe. Całość mieszamy, doprowadzamy do wrzenia i ściągamy z ognia.Dodajemy rybę i krewetki.<br />
<br />
Podajemy w głębokim talerzu z ryżem w miseczce obok.<br />
<br />
Nie pozostaje mi nic innego jak życzyć smacznego :-)<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-afc0ytbcGbw/Xhy9qHlWcyI/AAAAAAAAagQ/gucGGhC3bOIF1xWPSUnEg7ukT7sC-7VLACLcBGAsYHQ/s1600/IMG_20200110_130401.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1415" height="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-afc0ytbcGbw/Xhy9qHlWcyI/AAAAAAAAagQ/gucGGhC3bOIF1xWPSUnEg7ukT7sC-7VLACLcBGAsYHQ/s640/IMG_20200110_130401.jpg" width="564" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-dhzc1EuEWEU/Xhy9qoTsYUI/AAAAAAAAagY/Y5M6sqauy-8WFMoBTw19n8Ol-1-24zkBwCLcBGAsYHQ/s1600/IMG_20200110_130413.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="640" src="https://1.bp.blogspot.com/-dhzc1EuEWEU/Xhy9qoTsYUI/AAAAAAAAagY/Y5M6sqauy-8WFMoBTw19n8Ol-1-24zkBwCLcBGAsYHQ/s640/IMG_20200110_130413.jpg" width="480" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-DZ0bTwP2VFw/Xhy9qjUKxLI/AAAAAAAAagU/anYIVSHyUk0Zn98xqWPMvK19uOz46WRIQCLcBGAsYHQ/s1600/IMG_20200110_130456.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="480" src="https://1.bp.blogspot.com/-DZ0bTwP2VFw/Xhy9qjUKxLI/AAAAAAAAagU/anYIVSHyUk0Zn98xqWPMvK19uOz46WRIQCLcBGAsYHQ/s640/IMG_20200110_130456.jpg" width="640" /></a></div>
<br />
<br />
<br />Ada w kuchnihttp://www.blogger.com/profile/10715732905901338435noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-542154400070686928.post-90969266408890401332020-01-06T15:39:00.000+01:002020-01-06T15:39:42.897+01:00Ciasto bakaliowe<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-Pwt-b2clNGY/XhM6Mual8NI/AAAAAAAAaXs/Upc_SVZFwB882p67DEQsTnYF2dyzNp9lwCLcBGAsYHQ/s1600/IMG_20200106_143521.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-Pwt-b2clNGY/XhM6Mual8NI/AAAAAAAAaXs/Upc_SVZFwB882p67DEQsTnYF2dyzNp9lwCLcBGAsYHQ/s320/IMG_20200106_143521.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
Długo trwało zanim zmobilizowałam się do powrotu do blogowania, ale też i do gotowania.Jakoś nie miałam ani nastroju ani potrzeby eksperymentowania. W między czasie zrobiłam sobie też długą przerwę od mięsa, ale nie znaczy to, że mięsne smaki nie pojawią się już wkrótce na moim blogu. No ale wszystko w swoim czasie.Nie chcę też obiecywać, że wpisy będą regularne , ale na pewno co jakiś czas będę dodawała nowości z mojej kuchni.<br />
Pierwszy wpis po przerwie będzie bardzo słodki, bardzo kaloryczny, bardzo pyszny i bardzo prosty.<br />
Zresztą sami zobaczcie:<br />
<br />
<br />
<b>Składniki na spód:</b><br />
150 g ciastek owsianych lub zbożowych<br />
30 g roztopionego masła<br />
<br />
<b>Składniki na masę bakaliową:</b><br />
<br />
100 g wiórek kokosowych<br />
200 g orzechów włoski/laskowych/migdałów<br />
200 g żurawiny<br />
200 g pestek dyni<br />
150 g czekolady deserowej połamanej na kostki<br />
1 puszka słodzonego mleka skondensowanego<br />
3 łyżki kakao<br />
szczypta soli<br />
<br />
<b>Wykonanie:</b><br />
<br />
Ciastka miksujemy blenderem na pył, dodajemy roztopione masło i mieszamy aż do uzyskania konsystencji mokrego piasku.<br />
<br />
Blaszkę o średnicy 23 cm wykładamy papierem do pieczenia.<br />
Na spód wykładamy mix ciastek z masłem.<br />
<br />
Piekarnik nagrzewamy do 170 stopni.<br />
<br />
W dużej misce mieszamy pozostałe składniki i przekładamy na ciasteczkowy spód.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-wo7UVH0eIgo/XhNE3k5hZiI/AAAAAAAAaX8/18flN6AYJf8gCI53F_ra8UqGJjqqvj_CACLcBGAsYHQ/s1600/IMG_20200104_171429.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-wo7UVH0eIgo/XhNE3k5hZiI/AAAAAAAAaX8/18flN6AYJf8gCI53F_ra8UqGJjqqvj_CACLcBGAsYHQ/s320/IMG_20200104_171429.jpg" width="240" /></a></div>
<br />
<br />
Blaszkę wkładamy do piekarnika na godzinę. Tak naprawdę to ciasto się suszy w piekarniku a nie piecze.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
Po godzinie wyciągamy blaszkę z piekarnika i studzimy.<br />
Testowaliśmy w domu wersję na ciepło z lodami waniliowymi- jest przepyszne, ale wystudzone i twarde też jest bardzo dobre.<br />
Jeśli mało Wam słodyczy można dla dekoracji oprószyć cukrem pudrem lub zrobić polewę z gorzkiej czekolady.<br />
<br />
Smacznego !!!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-LmgA01favMc/XhNF4lrmIZI/AAAAAAAAaYU/ghhVMaDqRAkxhVAbp_HEUUvwhkVjaun1ACLcBGAsYHQ/s1600/IMG_20200106_144004.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1527" data-original-width="1600" height="305" src="https://1.bp.blogspot.com/-LmgA01favMc/XhNF4lrmIZI/AAAAAAAAaYU/ghhVMaDqRAkxhVAbp_HEUUvwhkVjaun1ACLcBGAsYHQ/s320/IMG_20200106_144004.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-2B2dtboa5Do/XhNF3z7QrJI/AAAAAAAAaYQ/NARPlbh3wkwAYb63ua2RQ-ZBc9ldauAVgCEwYBhgL/s1600/IMG_20200106_143538.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-2B2dtboa5Do/XhNF3z7QrJI/AAAAAAAAaYQ/NARPlbh3wkwAYb63ua2RQ-ZBc9ldauAVgCEwYBhgL/s320/IMG_20200106_143538.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-8cdiOBCooQg/XhNF4_6ledI/AAAAAAAAaYY/wqLOjR4OLpoTG_oRzlqpxt1PyJeBpZIBACEwYBhgL/s1600/IMG_20200106_144031.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-8cdiOBCooQg/XhNF4_6ledI/AAAAAAAAaYY/wqLOjR4OLpoTG_oRzlqpxt1PyJeBpZIBACEwYBhgL/s320/IMG_20200106_144031.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-vAVg1RBbpnU/XhNF1YE9TcI/AAAAAAAAaYc/bRT_BSMCNuwr07qaWSdsANyazyQ78OKSgCEwYBhgL/s1600/IMG_20200105_113906.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-vAVg1RBbpnU/XhNF1YE9TcI/AAAAAAAAaYc/bRT_BSMCNuwr07qaWSdsANyazyQ78OKSgCEwYBhgL/s320/IMG_20200105_113906.jpg" width="240" /></a></div>
<br />Ada w kuchnihttp://www.blogger.com/profile/10715732905901338435noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-542154400070686928.post-43499649237206531382018-08-15T10:14:00.000+02:002018-08-15T10:16:04.651+02:00Bezglutenowy chlebek bananowy<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-vJqkSBv8_js/W3PcqwexRuI/AAAAAAAARRM/-d61FTxFtrwL5FcE1tFdcHIDvMYUBlkBgCLcBGAs/s1600/IMG_20180813_133318.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-vJqkSBv8_js/W3PcqwexRuI/AAAAAAAARRM/-d61FTxFtrwL5FcE1tFdcHIDvMYUBlkBgCLcBGAs/s320/IMG_20180813_133318.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
Można się spierać czy to chleb czy ciasto, ale jedno jest pewne- jest pyszny, lekko słodki, z chrupiącą skórką i bardzo wilgotnym środkiem. Długo zastanawiałam się czy eksperymentować samodzielnie z proporcjami czy tez poszukać w internecie gotowca. Lenistwo zwyciężyło, przepis z drobną modyfijacją ze względu na wskazania dietetyczne pochodzi z bloga <a href="http://frommybowl.com/">http://frommybowl.com</a><br />
Tam jako tłuszcz użyte zostało masło migdałowe, u mnie natomiast olej kokosowy.<br />
<br />
Składniki:<br />
<br />
250g bezglutenowych płatków owsianych<br />
3 dojrzałe banany<br />
1/2 szklanki cukru<br />
4 łyżki oleju kokosowego<br />
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia<br />
1 łyżeczka esencji waniliowej<br />
2 łyżki mielonego siemienia<br />
6 łyżek gorącej wody<br />
szczypta soli<br />
<br />
Wykonanie:<br />
<br />
Piekarnik nagrzewany do 180 stopni.<br />
<br />
Platki mielimy w blenderze na mąkę. Siemię zalewamy wodą , mieszamy i czekamy aż napęcznienia.<br />
Banany rozgniatamy widelcem. Dodajemy do nich siemię, olej i esencję- mieszamy.<br />
Następnie dodajemy zmielone płatki, cukier, proszek i sól<br />
Mieszamy dokładnie.<br />
Podłużną keksówkę wykładamy papierem do pieczenia, wylewamy gotową masę i wierzch wyrównujemy wilgotną dłonią.<br />
Pieczemy 60 minut.<br />
Przed podaniem studzimy, co nie jest proste, bo zapach pieczonych bananów jest niezwykle kuszący😀<br />
<br />
Smacznego 😀<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-fNIBaF8El6g/W3PgZbKCULI/AAAAAAAARRY/pAOYvzu-0gwPstNs34rNrwez7PXJELkvQCLcBGAs/s1600/IMG_20180813_122623.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="320" src="https://4.bp.blogspot.com/-fNIBaF8El6g/W3PgZbKCULI/AAAAAAAARRY/pAOYvzu-0gwPstNs34rNrwez7PXJELkvQCLcBGAs/s320/IMG_20180813_122623.jpg" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-SnCsZ4k7nT4/W3PgZ3JTeLI/AAAAAAAARRg/zI_DZt2bv70m1KIoFaQZow8r_vjGNNZUwCLcBGAs/s1600/IMG_20180813_133200.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-SnCsZ4k7nT4/W3PgZ3JTeLI/AAAAAAAARRg/zI_DZt2bv70m1KIoFaQZow8r_vjGNNZUwCLcBGAs/s320/IMG_20180813_133200.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-zi5_X6vnGbA/W3PgZiZ8OaI/AAAAAAAARRc/vMZEdJkskwcwgfQjUJ54hQxEIZ7jiUDwwCLcBGAs/s1600/IMG_20180813_133214.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-zi5_X6vnGbA/W3PgZiZ8OaI/AAAAAAAARRc/vMZEdJkskwcwgfQjUJ54hQxEIZ7jiUDwwCLcBGAs/s320/IMG_20180813_133214.jpg" width="240" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />Ada w kuchnihttp://www.blogger.com/profile/10715732905901338435noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-542154400070686928.post-50114307681565251642018-08-07T12:15:00.000+02:002018-08-07T12:15:18.794+02:00Wegańska tarta śliwkowo-rabarbarowa (gluten free)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-Dzi_hkFZuKQ/W2ls7fosnLI/AAAAAAAARK4/nBvA0-SoI2UK3EbVZo5but3zKp6f9n2DQCLcBGAs/s1600/IMG_20180807_100542.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1008" data-original-width="1600" src="https://4.bp.blogspot.com/-Dzi_hkFZuKQ/W2ls7fosnLI/AAAAAAAARK4/nBvA0-SoI2UK3EbVZo5but3zKp6f9n2DQCLcBGAs/s1600/IMG_20180807_100542.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Od dawna chodził za mną typowo letni deser łączący w sobie elementy chrupkie, słodkie i kwaskowe. Wybór padł na tartę w wydaniu bezglutenowym i wegańskim- ze względu na obostrzenia dietetyczne. Przepis na spód zapożyczyłam ze strony <a href="https://www.feastingonfruit.com/">https://www.feastingonfruit.com/</a> a reszta to już twórczość własna. Dlaczego śliwki i rabarbar? Bo akurat to ma w ogrodzie, ale z powodzeniem można użyć innego zestawu owoców.<br />
Tartę przygotowuje się bardzo szybko a jeszcze szybciej zjada:-)<br />
<br />
Do dekoracji użyłam cukru pudru, ale dobre będą lody , kleks z jogurtu czy bita śmietana.<br />
<br />
<b>Składniki:</b><br />
(na blaszkę 25x25cm)<br />
<br />
SPÓD:<br />
<br />
180 g zmielonych płatków owsianych (bezglutenowych)<br />
60 g oleju kokosowego<br />
80 g syropu klonowego<br />
1/2 łyżeczki soli<br />
<br />
OWOCE:<br />
<br />
1/2 kg śliwek<br />
4 łodygi rabarbaru<br />
3 łyżki cukru<br />
1 łyżka oleju kokosowego<br />
100ml wody<br />
1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej<br />
<br />
KRUSZONKA:<br />
<br />
100 g błyskawicznych płatków owsianych<br />
2 łyżki oleju kokosowego<br />
4 łyżki cukru<br />
<br />
<b>Wykonanie:</b><br />
<br />
Składniki na ciasto zagniatamy i wylepiamy nimi dno i boki blaszki.<br />
Nagrzewamy piekarnik do 200 stopni.<br />
Rabarbar obieramy i kroimy w centymetrowe kawałki, śliwki kroimy na pół i pozbawiamy pestek.<br />
W rondlu rozgrzewamy olej, wrzucamy rabarbar, cukier i wodę. Dusimy mieszając ok.2 minut. Następnie dorzucamy śliwki i dusimy na małym ogniu jeszcze jakieś 5 minut.<br />
Na koniec dosypujemy mąkę, mieszamy i wyłączamy kuchenkę.<br />
Ugotowane owoce wlewamy na ciasto i rozprowadzamy równomiernie.<br />
<br />
Składniki kruszonki wyrabiamy ręką aż do uzyskania konsystencji mokrego piasku i wysypujemy na owoce.<br />
<br />
Wstawiamy ciasto do piekarnika na 35-40 minut.<br />
<br />
Studzimy a gdy będzie chłodne, wstawiamy jeszcze do lodówki.<br />
<br />
Na koniec dekorujemy.<br />
<br />
Smacznego :-)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-Q9gC90OWEWE/W2lw4txhqTI/AAAAAAAARLM/EYZf_AQko1EbslEFHKhmFDlMsPR5LK-RACLcBGAs/s1600/IMG_20180807_100357.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" src="https://3.bp.blogspot.com/-Q9gC90OWEWE/W2lw4txhqTI/AAAAAAAARLM/EYZf_AQko1EbslEFHKhmFDlMsPR5LK-RACLcBGAs/s1600/IMG_20180807_100357.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-b2vuWjBQUD0/W2lw4abco8I/AAAAAAAARLE/Cn-Fq3n2ousa-ZCm7sbgVI_qT9L6gSlBgCLcBGAs/s1600/IMG_20180807_100507.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" src="https://4.bp.blogspot.com/-b2vuWjBQUD0/W2lw4abco8I/AAAAAAAARLE/Cn-Fq3n2ousa-ZCm7sbgVI_qT9L6gSlBgCLcBGAs/s1600/IMG_20180807_100507.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-RmiTdzR4WqA/W2lw4n3cCdI/AAAAAAAARLI/_h61GiNzkQkUT1kxezUB1qxHABnk5jcZACLcBGAs/s1600/IMG_20180807_100527.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" src="https://3.bp.blogspot.com/-RmiTdzR4WqA/W2lw4n3cCdI/AAAAAAAARLI/_h61GiNzkQkUT1kxezUB1qxHABnk5jcZACLcBGAs/s1600/IMG_20180807_100527.jpg" /></a></div>
<br />Ada w kuchnihttp://www.blogger.com/profile/10715732905901338435noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-542154400070686928.post-30304807572903265302018-07-30T16:42:00.000+02:002018-07-30T16:42:20.228+02:00Gazpacho arbuzowo-pomidorowe<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-oJhZ4eB0LUY/W18eCD5UdcI/AAAAAAAARCI/pXOlvHjXZIEsFpn6JYtSFT8zghcFArlVACLcBGAs/s1600/IMG_20180730_154845.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" src="https://1.bp.blogspot.com/-oJhZ4eB0LUY/W18eCD5UdcI/AAAAAAAARCI/pXOlvHjXZIEsFpn6JYtSFT8zghcFArlVACLcBGAs/s1600/IMG_20180730_154845.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
Dawno nie miałam tyle czasu na kuchenne zabawy co dziś więc z tym większą przyjemnością zabrałam się za przygotowywanie jedzenia na kilka najbliższych dni.<br />
<br />
Uwielbiam andaluzyjskie, klasyczne, pomidorowe gazpacho, ale to z dodatkiem arbuza i bez chleba absolutnie podbiło zarówno moje serce jak i żołądek.<br />
Jest słodko- słone, lekko pikantne na samym końcu, niesamowicie ożywcze a jego aksamitna konsystencja sprawia, że nie można się mu oprzeć. Do tego zabójczo pachnie.<br />
Czy potrzebujecie jeszcze jakiejś zachęty? No dobrze- zrobienie sześciu porcji zajmuje jakieś 5 minut... :-)<br />
Minusem jest tylko czas chłodzenia.<br />
<br />
<b>Składniki:</b><br />
<br />
600 g pomidorów<br />
500 g miąższu arbuza<br />
1 zielona papryka<br />
2 ząbki czosnku<br />
1 mała cebula<br />
2 łyżki oliwy extra vergine<br />
1 płaska łyżeczka soli<br />
<br />
<b>Wykonanie:</b><br />
<br />
Pokrojone pomidory, arbuza (bez skórki), cebulę, paprykę i czosnek umieszczamy w blenderze.<br />
Miksujemy do uzyskania jednolitej konsystencji po czym przecieramy całość przez sitko aby pozbyć się niechcianych skórek i pestek. Na koniec dodajemy oliwę z oliwek i sól, mieszamy dokładnie.<br />
Schładzamy w lodówce przez kilka godzin. Podajemy z kawałkami arbuza.<br />
<br />
Smacznego :-)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-G-6zknTUFBw/W18iYw0cnJI/AAAAAAAARCo/5iuTsX_FnnExpBoZYw6XsrGGuhgoW-KGACLcBGAs/s1600/IMG_20180730_154725.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1396" src="https://2.bp.blogspot.com/-G-6zknTUFBw/W18iYw0cnJI/AAAAAAAARCo/5iuTsX_FnnExpBoZYw6XsrGGuhgoW-KGACLcBGAs/s1600/IMG_20180730_154725.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-kd0jhj1cAEs/W18iaizaVdI/AAAAAAAARCw/KVpUgpKtg6wBY1Z0L-6ZJDlkXjGhF8JYQCLcBGAs/s1600/IMG_20180730_154835.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" src="https://4.bp.blogspot.com/-kd0jhj1cAEs/W18iaizaVdI/AAAAAAAARCw/KVpUgpKtg6wBY1Z0L-6ZJDlkXjGhF8JYQCLcBGAs/s1600/IMG_20180730_154835.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-LU8smUUnMTo/W18iaVpgzYI/AAAAAAAARCs/nvlsiMcEBLUGehStb1guHHOjOJ58Q-w5gCLcBGAs/s1600/IMG_20180730_154921.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" src="https://4.bp.blogspot.com/-LU8smUUnMTo/W18iaVpgzYI/AAAAAAAARCs/nvlsiMcEBLUGehStb1guHHOjOJ58Q-w5gCLcBGAs/s1600/IMG_20180730_154921.jpg" /></a></div>
<br />
<br />Ada w kuchnihttp://www.blogger.com/profile/10715732905901338435noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-542154400070686928.post-2428857564444961682018-07-26T09:30:00.000+02:002018-07-30T16:50:51.196+02:00Sałatka z buraczków i rabarbaru<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-f_uN_YrarzI/W1iJ7xN2CQI/AAAAAAAAQ9w/bRlDT13BZFs7mEI_4NRy5Hbuqr3WbHLVQCLcBGAs/s1600/IMG_0126.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="213" src="https://4.bp.blogspot.com/-f_uN_YrarzI/W1iJ7xN2CQI/AAAAAAAAQ9w/bRlDT13BZFs7mEI_4NRy5Hbuqr3WbHLVQCLcBGAs/s320/IMG_0126.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
To kolejna inspiracja przepisem Ottolenghi, idealna na tą porę roku, bo można wykorzystać młode buraki różnych odmian i wciąż dostępny rabarbar. Jeśli do tej pory wykorzystywaliście rabarbar do deserów i kompotów, myślę, że będziecie miło rozczarowani.<br />
Sałatka jest raczej wykwintna w smaku, jeśli jadacie nabiał i na przykład podajecie ją jako samodzielne danie to można ją wzbogacić serem pleśniowym.<br />
<br />
<b>Składniki:</b><br />
<br />
300-400g buraków<br />
300 g obranych łodyg rabarbaru<br />
1 czerwona cebula<br />
pęczek natki pietruszki<br />
30 g cukru<br />
50 ml oliwy<br />
2 łyżki sherry<br />
1 łyżka syropu klonowego lub miodu<br />
1/2 łyżeczki mielonego ziela angielskiego<br />
sól<br />
pieprz<br />
<br />
<b>Wykonanie:</b><br />
<br />
Nagrzewamy piekarnik do 220 stopni.<br />
Buraki myjemy, owijamy w folię i wkładamy do piekarnika na 50-60 minut- w zależności od wielkości buraków.<br />
<br />
Rabarbar kroimy w kawałki, mieszamy z cukrem, rozkładamy na blaszce wyłożonej papierem i również wstawiamy do piekarnika- na 10 minut.<br />
<br />
Gdy warzywa się upieką, studzimy je.<br />
<br />
Do miski wlewamy wszystkie pozostałe składniki, wkrawamy cebulę (w plastrach) i odstawiamy na 10 minut. Buraki obieramy i kroimy w mniejsze kawałki, dodajemy do sosu.Następnie wrzucamy rabarbar i natkę pietruszki.<br />
<br />
Podajemy. Smacznego :-)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-f_uN_YrarzI/W1iJ7xN2CQI/AAAAAAAAQ90/rODAfteOb54GHzSuT2Pp_aikVzUlTx-kwCEwYBhgL/s1600/IMG_0126.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="213" src="https://4.bp.blogspot.com/-f_uN_YrarzI/W1iJ7xN2CQI/AAAAAAAAQ90/rODAfteOb54GHzSuT2Pp_aikVzUlTx-kwCEwYBhgL/s320/IMG_0126.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-6iReWRd1Ffk/W1iNm3EA_YI/AAAAAAAAQ98/e5J3PFv6eSwKItTxUWNDtjhIpgxPG9OhwCLcBGAs/s1600/IMG_0125.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="213" src="https://1.bp.blogspot.com/-6iReWRd1Ffk/W1iNm3EA_YI/AAAAAAAAQ98/e5J3PFv6eSwKItTxUWNDtjhIpgxPG9OhwCLcBGAs/s320/IMG_0125.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-91Q3JfHu6bM/W1iNqrkuMQI/AAAAAAAAQ-A/FnUMbY8mmsYWIDJGQ7wYU2RrK9tFww5NQCLcBGAs/s1600/IMG_0128.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="213" src="https://4.bp.blogspot.com/-91Q3JfHu6bM/W1iNqrkuMQI/AAAAAAAAQ-A/FnUMbY8mmsYWIDJGQ7wYU2RrK9tFww5NQCLcBGAs/s320/IMG_0128.JPG" width="320" /></a></div>
<br />Ada w kuchnihttp://www.blogger.com/profile/10715732905901338435noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-542154400070686928.post-86026995801914006262018-07-24T20:00:00.000+02:002018-07-24T20:00:04.228+02:00Bezglutenowe kotlety warzywne w sosie mandżurskim<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-uoEIf_LOY08/W1djDNcx_CI/AAAAAAAAQ84/GJeHOI6A7EotL3yKvXDOlGK2JAXUZ-CZQCLcBGAs/s1600/IMG_20180713_175001.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" src="https://4.bp.blogspot.com/-uoEIf_LOY08/W1djDNcx_CI/AAAAAAAAQ84/GJeHOI6A7EotL3yKvXDOlGK2JAXUZ-CZQCLcBGAs/s1600/IMG_20180713_175001.jpg" /></a></div>
<br />
Od niedawna jestem szczęśliwą posiadaczką książki pod tytułem "Wegańska kuchnia indyjska" autorstwa Richy Hingle. Oczywiście aby podołać tym przepisom trzeba zgromadzić sporo przeróżnych przypraw i dodatków, ale myślę, że warto. Niestety tylko część przepisów jest bezglutenowa dlatego też pozwolę sobie na modyfikacje i zamieszczenie ich na blogu.<br />
Na pierwszy ogień pójdą kotleciki warzywne w sosie mandżurskim- danie wygląda apetycznie i smakuje znakomicie zwłaszcza jeśli lubi się ostrość imbiru.<br />
<br />
<b><br /></b>
<b>Składniki:</b><br />
(na ok.16 kotletów)<br />
<br />
500 g posiekanej drobno kapust<br />
2 starte marchewki<br />
3/4 posiekanej zielonej papryki<br />
2 centymetry imbiru startego na tarce<br />
1 posiekana dymka<br />
1/2 szklanki mąki z cieciorki<br />
2 łyżki skrobi ziemniaczanej<br />
3/4 łyżeczki soli<br />
1 łyżeczka neutralnego oleju<br />
<br />
<b>SOS:</b><br />
1 łyżka neutralnego oleju<br />
1 posiekana dymka<br />
1/4 posiekanej zielonej papryki<br />
4 cm startego imbiru<br />
4 zgniecione ząbki czosnku<br />
1/2 łyżeczki płatków chili<br />
1,5 szklanki bulionu warzywnego<br />
3 łyżki sosu sojowego<br />
3 łyżeczki cukru<br />
czarny pieprz<br />
2 łyżki mąki ziemniaczanej<br />
1/4 szklanki wody<br />
<b><br /></b>
<b>Wykonanie:</b><br />
<br />
Nagrzewamy piekarnik do 230 stopni.<br />
Wszystkie składniki na kotlety dokładnie mieszamy i wilgotnymi rękoma formujemy kulki, które następnie rozkładamy równomiernie na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-U0KcojGGweA/W1dnHKBoR_I/AAAAAAAAQ9E/x9BdS_wz4n0Y-J-cUPrTaDFtktgVQSSuACLcBGAs/s1600/IMG_20180713_171103.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" src="https://1.bp.blogspot.com/-U0KcojGGweA/W1dnHKBoR_I/AAAAAAAAQ9E/x9BdS_wz4n0Y-J-cUPrTaDFtktgVQSSuACLcBGAs/s1600/IMG_20180713_171103.jpg" /></a></div>
<br />
i wstawiamy na 45-50 minut do rozgrzanego piekarnika.<br />
<br />
Na dużej patelni rozgrzewamy olej i wrzucamy cebule, paprykę, chili, czosnek oraz imbir. Smażymy ok. minuty. Następnie dolewamy bulion, sos sojowy, pieprz i cukier. Zmniejszamy ogień i gotujemy ok. 5 minut.<br />
Rozrabiamy mąkę ziemniaczaną z wodą i powoli wlewamy do sosu mieszając.<br />
<br />
Upieczone kotlety przekładamy do sosu i podajemy od razu.<br />
Jeśli chcecie podać później to kotlety przechowujemy osobno, inaczej się rozpadną.<br />
<br />
Smacznego :-)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-oUgFNDAE2as/W1dow7O4-PI/AAAAAAAAQ9Y/y8FXoql_oc0nZ7Jeh9woMmrTlEO4RxdwACLcBGAs/s1600/IMG_20180713_175009%2B%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" src="https://1.bp.blogspot.com/-oUgFNDAE2as/W1dow7O4-PI/AAAAAAAAQ9Y/y8FXoql_oc0nZ7Jeh9woMmrTlEO4RxdwACLcBGAs/s1600/IMG_20180713_175009%2B%25281%2529.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-6f2Nm-EZT7g/W1doxHgdB9I/AAAAAAAAQ9g/WpSTE1CcdPc9x2Q9Zy1y7-gcef1mJkBTwCLcBGAs/s1600/IMG_20180713_175018.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" src="https://3.bp.blogspot.com/-6f2Nm-EZT7g/W1doxHgdB9I/AAAAAAAAQ9g/WpSTE1CcdPc9x2Q9Zy1y7-gcef1mJkBTwCLcBGAs/s1600/IMG_20180713_175018.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-PrCZ1suY9Uo/W1doxGZV2UI/AAAAAAAAQ9c/H9VpFy3171ElLTLPAcPvOlLUfmHbuwQhACLcBGAs/s1600/IMG_20180713_175043.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" src="https://4.bp.blogspot.com/-PrCZ1suY9Uo/W1doxGZV2UI/AAAAAAAAQ9c/H9VpFy3171ElLTLPAcPvOlLUfmHbuwQhACLcBGAs/s1600/IMG_20180713_175043.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />Ada w kuchnihttp://www.blogger.com/profile/10715732905901338435noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-542154400070686928.post-21219452495455912902018-07-17T10:25:00.000+02:002018-07-17T10:25:24.866+02:00Tajska zupa z czerwonej soczewicy<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-ObsJY0b_mp0/W02kLaYdjVI/AAAAAAAAQ3E/4tYEQsjeZhY9-cMk4ydXZZiVPiea53ZWQCLcBGAs/s1600/IMG_0544.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1130" src="https://2.bp.blogspot.com/-ObsJY0b_mp0/W02kLaYdjVI/AAAAAAAAQ3E/4tYEQsjeZhY9-cMk4ydXZZiVPiea53ZWQCLcBGAs/s1600/IMG_0544.JPG" /></a></div>
<br />
Ta zupa to ostatnio niekwestionowana królowa, chyba za sprawą bardzo wyraźnego aromatu trawy cytrynowej oraz liści limonki. Jest przy tym szalenie sycąca chociaż nie ma w niej żadnych zapychaczy typu ryż czy makaron.<br />
Do dekoracji możecie użyć dowolnych dodatków- nie tylko warzywnych. Bardzo dobrze wpasuje się mozarella , rukola (jak na zdjęciu), podsmażony groszek cukrowy.<br />
Bazą był przepis Y.Ottolenghi, który nie przestaje zaskakiwać kreatywnością kulinarną.<br />
<br />
<b>Składniki:</b><br />
<br />
3 litry bulionu warzywnego<br />
3 łodygi trawy cytrynowej<br />
10 listków limonki kaffir<br />
1 łyżka czerwonej pasty curry<br />
1 cebula<br />
2 łyżki oleju<br />
sok z 1 limonki<br />
400 g czerwonej soczewicy<br />
400 ml mleka kokosowego<br />
<br />
olej chili do dekoracji+ kolendra/pomidory koktajlowe/groszek cukrowy/rukola/itp<br />
<br />
<b>Wykonanie:</b><br />
<br />
W garnku rozgrzewamy olej i obsmażamy na nim posiekaną cebulę aż zrobi się szklista. Dodajemy pastę curry, mieszamy i smażymy jeszcze minutę. Następnie dodajemy liście limonki, pokrojoną w kawałki trawę cytrynową, soczewicę oraz bulion.<br />
Gotujemy na małym ogniu aż soczewica się niemalże rozgotuje.<br />
Wyciągamy z zupy tra i liście. Miksujemy wszystko blenderem, dolewamy mleko kokosowe i sok z limonki.<br />
Podajemy skropioną olejem chili oraz przybraną ulubionymi dodatkami.<br />
<br />
Smacznego :-)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-v4ZWkhyhKgc/W02nroIyJKI/AAAAAAAAQ3U/QnV53-SS6KAhHv87G4jkrCnO2khUzLG3QCLcBGAs/s1600/IMG_0545.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" src="https://1.bp.blogspot.com/-v4ZWkhyhKgc/W02nroIyJKI/AAAAAAAAQ3U/QnV53-SS6KAhHv87G4jkrCnO2khUzLG3QCLcBGAs/s1600/IMG_0545.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-UGQZJNJ5ioM/W02nrmJGAqI/AAAAAAAAQ3Q/uWp4yYpMrTUggXnt3uxzm9Dr6u_wvfQdgCLcBGAs/s1600/IMG_0547.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" src="https://1.bp.blogspot.com/-UGQZJNJ5ioM/W02nrmJGAqI/AAAAAAAAQ3Q/uWp4yYpMrTUggXnt3uxzm9Dr6u_wvfQdgCLcBGAs/s1600/IMG_0547.JPG" /></a></div>
<br />
<br />Ada w kuchnihttp://www.blogger.com/profile/10715732905901338435noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-542154400070686928.post-45387212670400301852018-07-12T08:22:00.000+02:002018-07-12T08:24:53.279+02:00Wegańskie racuchy z borówkami<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-F4ZelW9aUaA/W0bwXC3WlRI/AAAAAAAAQyk/7eOGU2GuOEke4B3ovuxxhs0kmfpsrVBxgCLcBGAs/s1600/IMG_20180712_080534.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-F4ZelW9aUaA/W0bwXC3WlRI/AAAAAAAAQyk/7eOGU2GuOEke4B3ovuxxhs0kmfpsrVBxgCLcBGAs/s320/IMG_20180712_080534.jpg" width="240" /></a></div>
<br />
Może z klasycznymi racuchami te moje mają niewiele wspólnego poza kształtem, ale są pyszne. I nie dość, że wegańskie to jeszcze bezglutenowe. Jeśli nie lubicie borówek, możecie użyć dowolnych sezonowych owoców.<br />
<br />
Składniki:<br />
(na 14-16 sztuk)<br />
<br />
2 szklanki płatków owsianych bezglutenowch<br />
1/2 szklanki mąki z sorgo<br />
2 szklanki mleka roślinnego<br />
2 dojrzałe banany<br />
1 czubata łyżeczka proszku do pieczenia<br />
szczypta soli<br />
200 g borówki amerykańskiej<br />
olej do smażenia<br />
<br />
Wykonanie:<br />
<br />
Płatki miksujemy w blenderze aż otrzymamy proszek przypominający mąkę.<br />
W dużej misce rozgniatamy banany i dodajemy do nich pozostałe składniki poza borówkami.<br />
Całość mieszamy i odstawiamy na ok.15 minut.<br />
<br />
Masę nakładamy na rozgrzany olej i na każdym placku układamy po kilka borówek dociskając lekko.<br />
Smażymy z obydwu stron na złoto brązowy kolor.<br />
<br />
Podajemy oprószone cukrem pudrem.<br />
<br />
Smacznego 😀<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-2zn6vFbQIWc/W0bzaro0grI/AAAAAAAAQy0/I_62v9gNcpoPKa6ts5wh53UrFC8XBTvZgCLcBGAs/s1600/IMG_20180712_080610.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="320" src="https://2.bp.blogspot.com/-2zn6vFbQIWc/W0bzaro0grI/AAAAAAAAQy0/I_62v9gNcpoPKa6ts5wh53UrFC8XBTvZgCLcBGAs/s320/IMG_20180712_080610.jpg" width="240" /></a></div>
<br />
<br />Ada w kuchnihttp://www.blogger.com/profile/10715732905901338435noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-542154400070686928.post-12266452341547789252018-07-09T10:30:00.000+02:002018-07-09T10:30:06.590+02:00Sałatka z bobu i quinoa<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-jaStrHhjPcs/W0IO6nqAUrI/AAAAAAAAQuc/kYcPqdSyjhcSZPTfhgd2YL-dmhsNBEf3gCLcBGAs/s1600/IMG_20180708_150943.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" src="https://3.bp.blogspot.com/-jaStrHhjPcs/W0IO6nqAUrI/AAAAAAAAQuc/kYcPqdSyjhcSZPTfhgd2YL-dmhsNBEf3gCLcBGAs/s1600/IMG_20180708_150943.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
Młody bób jest przepyszny sam w sobie, nie potrzebuje żadnych dodatków by zachwycać. Ale z powodzeniem można go łączyć z innymi warzywami , płynami czy węglowodanami i w wyniku tej kombinacji otrzymywać pyszne sałatki, zupy, pasty czy kotlety.<br />
Dzisiejsza propozycja to właśnie sałatka, bardzo prosta w przygotowaniu- składa się z dwóch składników głównych i kilu dodatków.<br />
<br />
<b>Składniki:</b><br />
(na 4-6 porcji)<br />
<br />
100 g quinoa<br />
500 g bobu<br />
1 cytryna<br />
pęczek pietruszki<br />
2 gałązki mięty<br />
opcjonalnie podprażone dowolne nasiona<br />
2 łyżki oleju<br />
sok z 1/2- 1 cytryny -do smaku<br />
pieprz<br />
<br />
<b>Wykonanie:</b><br />
<br />
Komosę gotujemy według instrukcji na opakowaniu. Studzimy.<br />
Bób gotujemy chwilę w osolonym wrzątku po czym obieramy i studzimy.<br />
Miętę i pietruszkę myjemy i siekamy drobno.<br />
<br />
Do miski wsypujemy komosę, bób i posiekaną zieleninę.<br />
Doprawiamy oliwą, pieprzem i cytryną.<br />
Jeśli potrzeba całość dosalamy.<br />
<br />
Smacznego :-)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-hjCScFiXUuQ/W0IQx08yfOI/AAAAAAAAQus/onQMhLAcfhYDU_ii9dOTkMYF582XQbpKgCLcBGAs/s1600/IMG_20180708_150903.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" src="https://2.bp.blogspot.com/-hjCScFiXUuQ/W0IQx08yfOI/AAAAAAAAQus/onQMhLAcfhYDU_ii9dOTkMYF582XQbpKgCLcBGAs/s1600/IMG_20180708_150903.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-7ONmLtJwX6s/W0IQyFJpd8I/AAAAAAAAQuw/-I5AVlImROsBq7-j_SQ1KnBbbTwWxvRzwCLcBGAs/s1600/IMG_20180708_151020.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" src="https://4.bp.blogspot.com/-7ONmLtJwX6s/W0IQyFJpd8I/AAAAAAAAQuw/-I5AVlImROsBq7-j_SQ1KnBbbTwWxvRzwCLcBGAs/s1600/IMG_20180708_151020.jpg" /></a></div>
<br />
<br />Ada w kuchnihttp://www.blogger.com/profile/10715732905901338435noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-542154400070686928.post-33093252090147548102018-06-18T10:30:00.000+02:002018-06-18T10:30:09.094+02:00Zielona sałatka z szampańskim dressingiem<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-DJpZ7aKsUWk/WyY1MikRa2I/AAAAAAAAQgo/nBJEc0RMzGAsUFM9lJMjE5LGAJjy24cwwCLcBGAs/s1600/IMG_0540.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" src="https://4.bp.blogspot.com/-DJpZ7aKsUWk/WyY1MikRa2I/AAAAAAAAQgo/nBJEc0RMzGAsUFM9lJMjE5LGAJjy24cwwCLcBGAs/s1600/IMG_0540.JPG" /></a></div>
<br />
Wracam z kolejnym pomysłem na wykorzystanie zieleniny. Tym razem propozycja jarska a nawet wegańska jeśli użyjecie majonezu bez jajek.<br />
Tak naprawdę wrzucić tu możecie wszystko, u mnie akurat wyszło na zielono z czerwonym akcentem.<br />
Myślę, że zamiast fasolki szparagowej świetnie sprawdziłby się gotowany młody bób.<br />
<br />
<br />
<b>Składniki:</b><br />
<br />
Sporo różnych zielonych liści- szpinaku, rukoli, sałaty etc.<br />
pęczek szparagów<br />
garść pomidorków koktajlowych<br />
czerwona cebula<br />
200 g fasolki szparagowej<br />
<br />
dressing:<br />
<br />
1 szalotka<br />
1 łyżka majonezu<br />
50 ml szampana lub wytrawnego wina musującego (np.cava)<br />
1,5 łyżeczki ulubionej musztardy<br />
100 ml oliwy z oliwek<br />
sól<br />
piperz<br />
<br />
<b>Wykonanie:</b><br />
<br />
Szalotkę siekamy drobno. Dodajemy pozostałe składniki dressingu i dokładnie mieszamy. Doprawiamy solą i pieprzem- dressing powinien być wyrazisty w smaku.<br />
<br />
Zielone liście wykładamy na talerz.<br />
Szparagi i fasolkę zaparzamy w osolonym wrzątku przez około 2 minuty a następnie przekładamy do naczynia z lodowatą wodą. Odcedzamy i układamy na liściach.<br />
Na to rozrzucamy przekrojone pomidory koktajlowe oraz czerwoną cebulę pokrojoną w piórka.<br />
Przed podaniem polewamy dressingiem.<br />
<br />
Smacznego:-)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-lREeNz0BdPQ/WyY3KpU-yBI/AAAAAAAAQg4/CjSRykG-ofo3HAP9OkXuJlsfyWiRMfs1ACLcBGAs/s1600/IMG_0538.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" src="https://2.bp.blogspot.com/-lREeNz0BdPQ/WyY3KpU-yBI/AAAAAAAAQg4/CjSRykG-ofo3HAP9OkXuJlsfyWiRMfs1ACLcBGAs/s1600/IMG_0538.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-5Y8Dhen6OQM/WyY3KN3GTvI/AAAAAAAAQg0/SQnkuqADxYAB2FTsLJCErOoQnPGfHvniQCLcBGAs/s1600/IMG_0542.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" src="https://4.bp.blogspot.com/-5Y8Dhen6OQM/WyY3KN3GTvI/AAAAAAAAQg0/SQnkuqADxYAB2FTsLJCErOoQnPGfHvniQCLcBGAs/s1600/IMG_0542.JPG" /></a></div>
<br />
<br />Ada w kuchnihttp://www.blogger.com/profile/10715732905901338435noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-542154400070686928.post-70321430919696906992018-06-15T12:20:00.003+02:002018-06-15T12:20:44.342+02:00Karmazyn pieczony z cebulą i tymiankiem<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-L4QO1JOLPc8/WyOREOGjyiI/AAAAAAAAQd4/GnqjS1Nzj1suLxBEgTrzSIXyO67bFk-CQCLcBGAs/s1600/IMG_20180529_125033.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" src="https://3.bp.blogspot.com/-L4QO1JOLPc8/WyOREOGjyiI/AAAAAAAAQd4/GnqjS1Nzj1suLxBEgTrzSIXyO67bFk-CQCLcBGAs/s1600/IMG_20180529_125033.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
Odpocznijmy przez chwilę od zieleniny. Lubię gdy potrawę można przygotować szybko i bez zbędnych ceregieli. I tak też jest w przypadku tej czerwonawej piękności, którą można oczywiście zastąpić inną białą rybą, najlepiej filetem.<br />
<br />
<b><br /></b>
<b>Składniki:</b><br />
<br />
2 filety z karmazyna<br />
6-8 gałązek tyminku<br />
1 duża biała cebula<br />
2-3 łyżki oliwy<br />
sól<br />
pieprz<br />
<b><br /></b>
<b>Wykonanie:</b><br />
<br />
Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.<br />
Karmazyna myjemy i osuszamy. Cebulę kroimy w piórka.<br />
Na dno żaroodpornego naczynia wlewamy oliwę, rozkładamy równomiernie cebulę i połowę tymianku.<br />
Na to kładziemy ryby a na ryby pozostały tymianek. Całość oprószamy solą i pieprzem.<br />
Wstawiamy do piekarnika na 15 minut.<br />
<br />
Podajemy z ziemniakami, batatami, pieczywem i na przykład sałatą .<br />
<br />
Smacznego :-)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-t3CpaT6R1cY/WyOSx93VGTI/AAAAAAAAQeE/pAnhPbsMVDw-PH6og8fRwPYSBuEJcEZmQCLcBGAs/s1600/IMG_20180529_125108.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" src="https://4.bp.blogspot.com/-t3CpaT6R1cY/WyOSx93VGTI/AAAAAAAAQeE/pAnhPbsMVDw-PH6og8fRwPYSBuEJcEZmQCLcBGAs/s1600/IMG_20180529_125108.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-n706ezFc4UA/WyOSx40T5XI/AAAAAAAAQeI/zDgow0jUq9goN781xcEmiBgo4yvnkojowCLcBGAs/s1600/IMG_20180529_125236.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" src="https://2.bp.blogspot.com/-n706ezFc4UA/WyOSx40T5XI/AAAAAAAAQeI/zDgow0jUq9goN781xcEmiBgo4yvnkojowCLcBGAs/s1600/IMG_20180529_125236.jpg" /></a></div>
<br />
<br />Ada w kuchnihttp://www.blogger.com/profile/10715732905901338435noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-542154400070686928.post-69716650168857428972018-06-12T10:02:00.000+02:002018-06-12T10:02:55.247+02:00Pieczone hamburgery z kalafiora<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/--EgpCm17GYs/Wx968Lz7TeI/AAAAAAAAQZ0/5MD9YsR1ifEoar-gH6i55aK2V7onMK99wCLcBGAs/s1600/IMG_0551.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" height="213" src="https://1.bp.blogspot.com/--EgpCm17GYs/Wx968Lz7TeI/AAAAAAAAQZ0/5MD9YsR1ifEoar-gH6i55aK2V7onMK99wCLcBGAs/s320/IMG_0551.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
Nie jest to niestety przepis wegański, ale zawsze można jajka zastąpić mielonym siemieniem lnianym namoczonym w wodzie i powinno się udać. Te hamburgery mają mało rozpoznawalny smak kalafiora co jest zaletą jeśli karmimy nimi kogoś, kto nie jest wielkim fanem tego warzywa.<br />
Dzięki płatkom owsianym konsystencja jest w miarę jednolita a hamburgery soczyste. Doskonale komponują się z pikantnym guacamole a brak bułki jak dla mnie jest tu zaletą, ale oczywiście z bułką też można.<br />
<br />
<b>Składniki:</b><br />
(na 5-6 hamburgerów)<br />
<br />
450 g różyczek kalafiora (surowych)<br />
60 g płatków owsianych bezglutenowych<br />
30 g mąki kukurydzianej<br />
2 jajka<br />
1 łyżeczka curry<br />
1/2 łyżeczki kuminu<br />
1/4 łyżeczki granulowanego czosnku<br />
1 opakowanie czosnku niedźwiedziego<br />
szczypta pieprzu kajeńskiego<br />
1 łyżeczka soli<br />
pieprz do smaku<br />
<br />
<b>Wykonanie:</b><br />
<br />
Rozgrzewamy piekarnik do 200 stopni. Różyczki kalafiora miksujemy w robocie kuchennym na drobno, tak aby przypominał kuskus.<br />
Rozdrobniony kalafior łączymy z pozostałymi składnikami i mieszamy aż do uzyskania jednolitej konsystencji. Gdyby masa wyszła za rzadka można dodać więcej mąki kukurydzianej.<br />
Formujemy hamburgery, układamy je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i wstawiamy do piekarnika na pół godziny.<br />
<br />
Jeśli wolicie, możecie je usmażyć, ale wtedy proponuję dodatkowo obtoczyć je w odrobinie mąki bezglutenowej.<br />
Smacznego :-)<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-y7y_HOUkEf8/Wx991bfXkHI/AAAAAAAAQaE/xKny91BorhcgCyPMKTV4p1CzxUV4fyULQCLcBGAs/s1600/IMG_0549.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" src="https://2.bp.blogspot.com/-y7y_HOUkEf8/Wx991bfXkHI/AAAAAAAAQaE/xKny91BorhcgCyPMKTV4p1CzxUV4fyULQCLcBGAs/s1600/IMG_0549.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-lxb1jR49bMU/Wx99yn1N5WI/AAAAAAAAQaA/FB4tIW9wIZ4xYM-cMlDZ-3-W9JLhW-L9wCLcBGAs/s1600/IMG_0553.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" src="https://1.bp.blogspot.com/-lxb1jR49bMU/Wx99yn1N5WI/AAAAAAAAQaA/FB4tIW9wIZ4xYM-cMlDZ-3-W9JLhW-L9wCLcBGAs/s1600/IMG_0553.JPG" /></a></div>
<br />
<br />
<br />Ada w kuchnihttp://www.blogger.com/profile/10715732905901338435noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-542154400070686928.post-82775920261438830212018-06-08T09:55:00.000+02:002018-06-08T09:55:02.340+02:00Sałatka z grillowanym tuńczykiem i szparagami<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-2AIqBgInTWA/Wxl8Fo3MznI/AAAAAAAAQXg/8nggAQuzJOMFtNkittTS2Fxrw15W86hIwCLcBGAs/s1600/IMG_0527.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" src="https://2.bp.blogspot.com/-2AIqBgInTWA/Wxl8Fo3MznI/AAAAAAAAQXg/8nggAQuzJOMFtNkittTS2Fxrw15W86hIwCLcBGAs/s1600/IMG_0527.JPG" /></a></div>
<br />
Upały nie dają za wygraną więc kontynuujemy sałatkowy temat, a że mamy akurat sezon na szparagi grzechem byłoby ich nie wykorzystać.<br />
Taka sałatka to fajna propozycja kolacyjna czy też na jakąś bardziej wykwintną kolację we dwoje.<br />
Dzięki tuńczykowi jest bardzo sycąca. Można podać z bagietką zwykłą lub czosnkową, ja lubię ze zwykłym chlebem na zakwasie, który moczę w resztkach sosu.<br />
<br />
<b>Składniki:</b><br />
(na 2-4 osoby)<br />
<br />
300 g steku z tuńczyka<br />
500 g zielonych szparahów<br />
6-8 rzymskich pomidorów<br />
kilka liści sałaty lodowej<br />
garść rukoli<br />
1/2 czerwonej cebuli<br />
1 czerwona papryka<br />
sól<br />
pieprz<br />
oliwa z oliwek<br />
brązowy cukier<br />
ocet balsamiczny (gęsty)<br />
<br />
<b>Wykonanie:</b><br />
<br />
Nagrzewamy piekarnik do 220st. Pomidory kroimy na pół, układamy na blaszce wyłożonej papierem, skrapiamy oliwą, posypujemy solą,pieprzem i cukrem.<br />
Pieczemy ok.20 minut.<br />
<br />
Na patelni grillowej lekko wysmarowanej oliwą obsmażamy szparagi (pozbawione zdrewniałej końcówki łodygi).<br />
<br />
Następnie grillujemy tuńczyka- ok.2 minut z każdej strony.<br />
Po usmażeniu posypujemy solą i pieprzem i zostawiamy aby doszedł- tuńczyk powinien być miękki w środku.<br />
Paprykę i cebulę kroimy w cienkie plasterki.<br />
Na dużym talerzu układamy poszatkowaną sałatę z rukolą. Na to wykładamy cebulę, paprykę, upieczone pomidory, szparagi i pokrojony stek z tuńczyka.<br />
Całość polewamy sokiem powstałym przy pieczeniu pomidorów, oliwą i octem balsamicznym i ewentualnie doprawiamy sola i pieprzem.<br />
<br />
Smacznego :-)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-RQT7CxG7gqU/Wxl_dihWB3I/AAAAAAAAQXw/8Zir498L5hoOkkarkjEHCceZkMZZc7VPgCLcBGAs/s1600/IMG_0526.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1359" data-original-width="1600" src="https://1.bp.blogspot.com/-RQT7CxG7gqU/Wxl_dihWB3I/AAAAAAAAQXw/8Zir498L5hoOkkarkjEHCceZkMZZc7VPgCLcBGAs/s1600/IMG_0526.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-K87DkIL4HKY/Wxl_de423cI/AAAAAAAAQXs/6Ry20rtX-JgqOFhTveBqCfp4gcgg_aueQCLcBGAs/s1600/IMG_0528.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" src="https://4.bp.blogspot.com/-K87DkIL4HKY/Wxl_de423cI/AAAAAAAAQXs/6Ry20rtX-JgqOFhTveBqCfp4gcgg_aueQCLcBGAs/s1600/IMG_0528.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-MIK7huWNSDU/Wxl_gejtErI/AAAAAAAAQX0/M8EerbpOC-QgG_2Hw-LN4NvYQxmS6b8NACLcBGAs/s1600/IMG_0532.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" src="https://2.bp.blogspot.com/-MIK7huWNSDU/Wxl_gejtErI/AAAAAAAAQX0/M8EerbpOC-QgG_2Hw-LN4NvYQxmS6b8NACLcBGAs/s1600/IMG_0532.JPG" /></a></div>
<br />Ada w kuchnihttp://www.blogger.com/profile/10715732905901338435noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-542154400070686928.post-903946829876246672018-06-04T09:30:00.000+02:002018-06-04T09:30:11.029+02:00Sałatka z pieczonej cebuli<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-dkhQJ7eN4n0/WxN8J_6v6RI/AAAAAAAAQTI/uHEkkcTJB1Us_VjKH8DwMzDh5kPVyJYmQCLcBGAs/s1600/IMG_0533.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" src="https://4.bp.blogspot.com/-dkhQJ7eN4n0/WxN8J_6v6RI/AAAAAAAAQTI/uHEkkcTJB1Us_VjKH8DwMzDh5kPVyJYmQCLcBGAs/s1600/IMG_0533.JPG" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
Przy takich upałach nie chce się ani jeść ani gotować, prawda? Na szczęście jednak są sałatki, lekkie ale jednocześnie pełne smaku i sycące.<br />
Przykładem takiej jest ta na bazie czerwonej cebuli- zainspirowana przepisem Ottolenghi co do doboru składników, ale trochę zmodernizowana przeze mnie gdyż proponowany przez niego dressing jest tak ostry, że raczej nie przypadłby Wam do gustu.<br />
Poza tym dodałam jeden składnik żeby było bardziej soczyście.<br />
<br />
<b>Składnki:</b><br />
(na 2 osoby)<br />
<br />
4 czerwone cebule<br />
garść rukoli<br />
100 g koziego twarożku ( przepis <a href="http://adawkuchni.blogspot.com/2016/11/kremowy-kozi-twarozek.html">TUTAJ</a>)<br />
100 g borówek lub jagód<br />
oliwa<br />
sól<br />
pieprz<br />
<br />
<b>dressing:</b><br />
<br />
2 łyżki oleju z orzechów włoskich<br />
50 g posiekanych orzechów włoskich<br />
1/4 drobno posiekanej papryczki chili<br />
1 ząbek czosnku (zgnieciony)<br />
1 łyżka octu z czerwonego wina<br />
1 łyżeczka płynnego miodu<br />
sól do smaku<br />
<br />
<b>Wykonanie:</b><br />
<br />
Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni. Cebule obieramy i każdą kroimy na 3 części tak aby powstały grube plastry.<br />
Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia, układamy na nim cebule, skrapiamy oliwą, doprawiamy solą i pieprzem i wstawiamy do pieca na 40 minut.<br />
<br />
Mieszamy ze sobą składniki dressingu.<br />
Myjemy rukolę, osuszamy i wykładamy na półmisek.<br />
Cebule po upieczeniu wykładamy na rukolę, dodajemy borówki/jagody i pokruszony twarożek.<br />
Całość polewamy dressingiem.<br />
Podajemy z bagietką i kieliszkiem białego wina.<br />
<br />
Smacznego :-)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-idj048d92Qg/WxN72mwKLII/AAAAAAAAQS4/0IrPJG0IfpAQfRwk96WOMoZqPl-rTGWXgCLcBGAs/s1600/IMG_0535.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1067" src="https://3.bp.blogspot.com/-idj048d92Qg/WxN72mwKLII/AAAAAAAAQS4/0IrPJG0IfpAQfRwk96WOMoZqPl-rTGWXgCLcBGAs/s1600/IMG_0535.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-O9dQcDlcaHQ/WxN74QU70fI/AAAAAAAAQS8/Eg9uSY55hnAQE6nWP6VLpu-ZibFE4HF5wCLcBGAs/s1600/IMG_0537.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" src="https://2.bp.blogspot.com/-O9dQcDlcaHQ/WxN74QU70fI/AAAAAAAAQS8/Eg9uSY55hnAQE6nWP6VLpu-ZibFE4HF5wCLcBGAs/s1600/IMG_0537.JPG" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />Ada w kuchnihttp://www.blogger.com/profile/10715732905901338435noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-542154400070686928.post-82219565802902819142018-05-23T09:42:00.000+02:002018-05-23T09:42:33.390+02:00Zupa "Rybny kociołek"<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-MDNFQ9KhqDs/WwRds9I8FCI/AAAAAAAAQJs/F7X9zi74sv4byIu6T8tNQq7ikQEy6tYWwCLcBGAs/s1600/IMG_0521.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" src="https://4.bp.blogspot.com/-MDNFQ9KhqDs/WwRds9I8FCI/AAAAAAAAQJs/F7X9zi74sv4byIu6T8tNQq7ikQEy6tYWwCLcBGAs/s1600/IMG_0521.JPG" /></a></div>
<br />
Czasem bywa tak, że nic nie przychodzi mi do głowy w kwestii gotowania a pytanie "co dziś na obiad" dręczy mnie przez dłuższy czas jak jakiś koszmar. Ale bywa też tak, że pomysły same do mnie przychodzą i nie mogę się wręcz doczekać kiedy wrzucę na siebie fartuch i zamieszam w garach.<br />
Ten rybny kociołek jest o tyle wymagający, że trzeba mieć do niego dobry wywar rybny, ugotowany najlepiej na głowie, kręgosłupie i ogonie.Żadne zamienniki, kostki i inne wynalazki nie zdadzą egzaminu a zupa stanie się płaska w smaku. Ale warto zadać sobie trochę trudu-przynajmniej raz na jakiś czas ;-)<br />
<br />
<b>Składniki na wywar:</b><br />
<br />
2 szkielety rybie z głową<br />
marchewka<br />
pietruszka<br />
cebula<br />
3 liście laurowe<br />
kilka ziaren ziela angielskiego<br />
1 łyżeczka imbiru<br />
sól<br />
pieprz<br />
<br />
<b>Składniki na zupę:</b><br />
(na 4 litry)<br />
<br />
1 kg filetów z białej ryby<br />
200 g dowolnych owoców morza<br />
1 cebula<br />
1 por<br />
0,5 kg pomidorów rzymskich<br />
5 dużych ziemniaków obranych i pokrojonych w kostkę<br />
10 liści limonki kaffir<br />
sok z 1/2 limonki<br />
1 łyżeczka cukru<br />
100 ml sosu rybnego<br />
bulion rybny (ok. 3 litrów)<br />
2-3 łyżki oleju<br />
0,5 litra mleka kokosowego<br />
<br />
<br />
<b>Wykonanie:</b><br />
<br />
Do dużego garnka wkładamy rybne szkielety, obrane warzywa, przyprawy i zalewamy wodą. Gotujemy na wolnym ogniu pod przykryciem 2 h. Odcedzamy.<br />
<br />
W garnku docelowym rozgrzewamy olej i obsmażamy na nim pokrojoną drobno cebulę i por.<br />
Smażymy mieszając aż się zeszklą. Następnie zalewamy je bulionem rybnym do którego dodajemy pokrojone drobno pomidory, ziemniaki i listki limonki. Gotujemy na wolnym ogniu pół godziny. Następnie dodajemy rybę pokrojoną w kawałki, owoce morza, sos rybny i cukier. Gotujemy jeszcze 10 minut.<br />
Wyłączamy gaz i dolewamy mleko kokosowe oraz sok z limonki. W razie potrzeby dosalamy sosem rybnym.<br />
Podajemy z dymką, kolendrą, pietruszką- jak kto lubi.<br />
<br />
Smacznego :-)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-KQ63ttNz4Gw/WwRkSM5dVII/AAAAAAAAQJ8/GUSrfr12IQYFuhUirWXlDrV28phBQyjGACLcBGAs/s1600/IMG_0519.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1164" data-original-width="1600" src="https://2.bp.blogspot.com/-KQ63ttNz4Gw/WwRkSM5dVII/AAAAAAAAQJ8/GUSrfr12IQYFuhUirWXlDrV28phBQyjGACLcBGAs/s1600/IMG_0519.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-948nfawlCXI/WwRkSM0LVbI/AAAAAAAAQKA/h401KYoEMJc1YOPbAZvVrlPD5Mr-ZQY4gCLcBGAs/s1600/IMG_0520.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" src="https://2.bp.blogspot.com/-948nfawlCXI/WwRkSM0LVbI/AAAAAAAAQKA/h401KYoEMJc1YOPbAZvVrlPD5Mr-ZQY4gCLcBGAs/s1600/IMG_0520.JPG" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-KJG1Dbiy02I/WwRkR67w5cI/AAAAAAAAQJ4/2wm7_1K-IaoWUgGgJ_UhDqRQ8Mw5wN0owCLcBGAs/s1600/IMG_0523.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1067" data-original-width="1600" src="https://4.bp.blogspot.com/-KJG1Dbiy02I/WwRkR67w5cI/AAAAAAAAQJ4/2wm7_1K-IaoWUgGgJ_UhDqRQ8Mw5wN0owCLcBGAs/s1600/IMG_0523.JPG" /></a></div>
<br />Ada w kuchnihttp://www.blogger.com/profile/10715732905901338435noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-542154400070686928.post-41203406116044029082018-05-18T13:05:00.000+02:002018-05-18T13:05:01.576+02:00Zupa z soczewicą i klopsami<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-kSZcEBRoC14/Wv6rqq3lHAI/AAAAAAAAQH4/b0c67ol5y4wHT-Rk4v_tG5FjDj8UdaxPgCLcBGAs/s1600/IMG_20180507_150043.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" src="https://3.bp.blogspot.com/-kSZcEBRoC14/Wv6rqq3lHAI/AAAAAAAAQH4/b0c67ol5y4wHT-Rk4v_tG5FjDj8UdaxPgCLcBGAs/s1600/IMG_20180507_150043.jpg" /></a></div>
<br />
Dania jednogarnkowe to wielka wygoda gdy nie mamy czasu na codzienne mieszanie w garach. Osobiście przygotowuję taki gar na kilka dni, ewentualnie zmieniam tylko zapychacze.<br />
W przepisie, który dziś przedstawię wykorzystałam mięso mielone z udźca indyka, ale z powodzeniem może to być na przykład mielony dorsz.<br />
<br />
<b><br /></b>
<b>Składniki:</b><br />
<br />
duża cebula<br />
4 ząbki czosnku<br />
1 duża marchewka-starta<br />
1 pietruszka-starta<br />
20 dag pieczarek<br />
1/2 szklanki czerwonej soczewicy<br />
1 puszka pomidorów<br />
500 ml passaty<br />
3 litry wywaru z jarzyn<br />
olej do smażenia (2 łyżki)<br />
1/2 łyżeczki kurkumy<br />
1/2 łyżeczki chili<br />
1 łyżeczka kuminu<br />
1/2 łyżeczka sambal oelek<br />
<br />
0,5 kg mielonego mięsa<br />
1 mała zmielona cebula<br />
1 płaska łyżeczka soli<br />
1 łyżeczka imbiru<br />
pieprz do smaku<br />
<b><br /></b>
<b>Wykonanie:</b><br />
<br />
W dużym garnku rozgrzewamy olej, przesmażamy na nim poszatkowaną cebulę na złoto. Następnie dodajemy zmiażdżony czosnek, kumin, kurkumę i chili. Smażymy mieszając aż przyprawy zaczną wydawać intensywny aromat.<br />
Dorzucamy marchewkę, pietruszkę i pokrojone pieczarki. Smażymy jeszcze chwilę po czym dolewamy bulion, pomidory i passatę. Gotujemy 20 minut.<br />
Następnie dodajemy soczewicę. Gotujemy 10 minut.<br />
W tym czasie mielimy mięso i cebulę. Doprawiamy solą, pieprzem i imbirem. Dokładnie mieszamy.<br />
Wilgotnymi dłońmi formujemy małe kulki i wrzucamy do gotującej się zupy mieszając ją co jakiś czas.<br />
Gotujemy jeszcze 5 minut.<br />
Podajemy z ryżem- można też dodać ugotowany ryż do zupy, z ziemniakami, kaszą lub z chlebem.<br />
Posypujemy kolendrą bądź też pietruszką.<br />
<br />
Smacznego :-)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-akO_d3S6ipg/Wv6y22D-GAI/AAAAAAAAQIE/BcXaX3ShMZYswJ5qqvwsIoBQr1XjOKyxQCLcBGAs/s1600/IMG_20180507_150032.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" src="https://1.bp.blogspot.com/-akO_d3S6ipg/Wv6y22D-GAI/AAAAAAAAQIE/BcXaX3ShMZYswJ5qqvwsIoBQr1XjOKyxQCLcBGAs/s1600/IMG_20180507_150032.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-GdSzYBhZrbI/Wv6y3XPXhDI/AAAAAAAAQIM/c0StQKkUELU83v2ONwV_AXfewLINTGzzACLcBGAs/s1600/IMG_20180507_150037.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" src="https://1.bp.blogspot.com/-GdSzYBhZrbI/Wv6y3XPXhDI/AAAAAAAAQIM/c0StQKkUELU83v2ONwV_AXfewLINTGzzACLcBGAs/s1600/IMG_20180507_150037.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-9_5FbYgLLIg/Wv6y3f5UBtI/AAAAAAAAQII/CjKiLXpu--wctvOYwCuoSVB9KnhL-k93gCLcBGAs/s1600/IMG_20180507_150052.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" src="https://3.bp.blogspot.com/-9_5FbYgLLIg/Wv6y3f5UBtI/AAAAAAAAQII/CjKiLXpu--wctvOYwCuoSVB9KnhL-k93gCLcBGAs/s1600/IMG_20180507_150052.jpg" /></a></div>
<br />
<br />Ada w kuchnihttp://www.blogger.com/profile/10715732905901338435noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-542154400070686928.post-69814523224345747382018-05-15T11:18:00.001+02:002018-05-18T12:27:40.532+02:00Czerwone curry z warzywami<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-SuQjwq9d4V8/WvqjEBjFZWI/AAAAAAAAQEc/3KebW4k1nMU9JK1-uBxizhbizE85vDxlwCLcBGAs/s1600/IMG_20180506_151114.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" src="https://4.bp.blogspot.com/-SuQjwq9d4V8/WvqjEBjFZWI/AAAAAAAAQEc/3KebW4k1nMU9JK1-uBxizhbizE85vDxlwCLcBGAs/s1600/IMG_20180506_151114.jpg" /></a></div>
Mogłabym to jeść codziennie, naprawdę. Aksamitna konsystencja, mocno pikantny smak przełamany slodycza mleka kokosowego i chrupkość warzyw- czego chcieć więcej? Oczywiście pastę curry można zrobić samemu, ale ostatnio trafiłam na dobry produkt gotowy więc nawet nie zawracam sobie głowy niepotrzebna robotą.<br />
<br />
Składniki:<br />
(Dla 2 osob)<br />
<br />
1 cebula<br />
2 zabki czosnku<br />
1 papryka<br />
1 pomidor<br />
1 mała cukinia<br />
5 pieczarek<br />
200ml mleka kokosowego<br />
100 ml wody<br />
1 łyżeczka cukru<br />
Olej do smażenia<br />
<br />
Wykonanie:<br />
<br />
Warzywa kroimy w równe kawałki.<br />
Cebule kroimy w piórka a czosnek zgniatamy.<br />
W woku rozgrzewamy olej, wrzucamy czosnek i cebulę, smazymy mieszając.<br />
Następnie dorzucamy reszte warzyw i smażymy ok.minuty.<br />
Dodajemy pastę curry, cukier, mleko i wode i gotujemy jeszcze minute.<br />
<br />
Podajemy z ryżem.<br />
Prawda, że prosto?<br />
<br />
Smacznego 😀<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-4e-A1ibXGK0/WvqlweYwiLI/AAAAAAAAQEo/ZxrhXsQEjHkxOkr3ikzrzM-w4slnRBoSACLcBGAs/s1600/IMG_20180506_151149.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" src="https://2.bp.blogspot.com/-4e-A1ibXGK0/WvqlweYwiLI/AAAAAAAAQEo/ZxrhXsQEjHkxOkr3ikzrzM-w4slnRBoSACLcBGAs/s1600/IMG_20180506_151149.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-ralKq6_Uri0/WvqlyC9ugZI/AAAAAAAAQEs/6vCzDYdjXYcXz6XcdA58sgIQJtPcY48TQCLcBGAs/s1600/IMG_20180515_080215.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" src="https://4.bp.blogspot.com/-ralKq6_Uri0/WvqlyC9ugZI/AAAAAAAAQEs/6vCzDYdjXYcXz6XcdA58sgIQJtPcY48TQCLcBGAs/s1600/IMG_20180515_080215.jpg" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<br />Ada w kuchnihttp://www.blogger.com/profile/10715732905901338435noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-542154400070686928.post-82362139245298110392018-05-08T15:43:00.001+02:002018-05-08T15:43:32.954+02:00Pianka truskawkowa<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-hzJBSpwUmTc/WvGj0gBdTzI/AAAAAAAAP-8/K8SJ61wdJDQI_mKtqyFvCvZDaIWZW0lOgCLcBGAs/s1600/IMG_20180506_154140.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="894" data-original-width="1600" src="https://4.bp.blogspot.com/-hzJBSpwUmTc/WvGj0gBdTzI/AAAAAAAAP-8/K8SJ61wdJDQI_mKtqyFvCvZDaIWZW0lOgCLcBGAs/s1600/IMG_20180506_154140.jpg" /></a></div>
<br />
Tak mnie jakoś naszło z tęsknoty za truskawkami...Pamiętacie piankę mango? Tą z truskawkami robi się prawie dokładnie tak samo. Oczywiście można użyć świeżych owoców, ale ponieważ dostępne są tylko importowane lub z folii, lepiej użyć mrożonych.<br />
<br />
<br />
Składniki:<br />
(blaszka o średnicy 26 cm)<br />
<br />
0,5l kremówki 36%<br />
0,5 kg truskawek<br />
4 galaretki truskawkowe<br />
<br />
Wykonanie:<br />
<br />
Truskawki rozmrażamy i odsączamy z soku (sok przyda się do galaretki), następnie blendujemy na gładką masę.<br />
3 galaretki rozrabiamy w 800ml wrzątku. Studzimy.<br />
Śmietanę (schłodzoną!) ubijmy mikserem na sztywno.<br />
Dodajemy truskawki, mieszamy na najniższych obrotach. Następnie dolewamy wystudzoną galaretkę.<br />
Całość przelewamy do blachy wyłożonej papierem do pieczenia.<br />
Wstawiamy do lodówki na 2-3 godziny.<br />
W tym czasie rozpuszczamy ostatnią galaretkę we wrzątku połączonym z sokiem z truskawek.<br />
Po przestudzeniu wylewamy na piankę i ponownie odstawiamy do lodówki na przynajmniej godzinę.<br />
<br />
Prawda, że proste?<br />
<br />
Smacznego :-)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-kdaGaWaRhAk/WvGpQQDwTkI/AAAAAAAAQAE/RDAPhGtdUKQVkrgWrM2tnXFDWkSfHBCYQCLcBGAs/s1600/IMG_20180506_154059.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" src="https://4.bp.blogspot.com/-kdaGaWaRhAk/WvGpQQDwTkI/AAAAAAAAQAE/RDAPhGtdUKQVkrgWrM2tnXFDWkSfHBCYQCLcBGAs/s1600/IMG_20180506_154059.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-8tA59YuozMk/WvGpQLeQctI/AAAAAAAAP_8/p09Aap8s0po6HcJgukcU7U3d21ULyOzhQCLcBGAs/s1600/IMG_20180506_154218.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" src="https://1.bp.blogspot.com/-8tA59YuozMk/WvGpQLeQctI/AAAAAAAAP_8/p09Aap8s0po6HcJgukcU7U3d21ULyOzhQCLcBGAs/s1600/IMG_20180506_154218.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-oGGYzaLXc7k/WvGpQYPxRnI/AAAAAAAAQAA/ucD3_Up5dU0UIo001hTYfKGgmyawKf_3gCLcBGAs/s1600/IMG_20180506_154316.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" src="https://2.bp.blogspot.com/-oGGYzaLXc7k/WvGpQYPxRnI/AAAAAAAAQAA/ucD3_Up5dU0UIo001hTYfKGgmyawKf_3gCLcBGAs/s1600/IMG_20180506_154316.jpg" /></a></div>
<br />
<br />Ada w kuchnihttp://www.blogger.com/profile/10715732905901338435noreply@blogger.com2