Pasta z bakłażana i czarnej fasoli

Pasta z bakłażana i czarnej fasoli


Zaniedbałam ostatnio dział z pastami na chleb, ale już naprawiam ten drobny błąd.

Jeśli nie możemy jeść nabiału i do tego na przykład nie przepadamy za kiełbasą to sklepowy wybór mamy dość ograniczony i choć ostatnio pojawiło się kilka nowych produktów, które nie są wyrobami sojowymi to  z przyjemnością wróciłam do blendera i kreatywnego miksowania.

W  paście, którą dziś proponuję jest sporo składników, ale dominuje właśnie pieczony bakłażan i czarna fasola.
Pasta jest wytrawna w smaku o idealnie gładkiej konsystencji no i oczywiście robi się ją szybko.

Składniki:

1 duży bakłażan
1 szklanka ugotowanej czarnej fasoli*
2 czubate łyżeczki koncentratu pomidorowego
4-5 suszonych pomidorów ( w oleju)
2 czubate łyżeczki małych kaparów
oliwa z oliwek- do rozrzedzenia masy
sól
pieprz

* fasolę dobrze jest namoczyć na noc a następnie ugotować w osolonym wrzątku

Wykonanie:

Bakłażana nakłuwamy widelcem, układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia i pieczemy w 180 stopniach przez około godzinę- najlepiej zrobić to przy okazji pieczenia mięsa, chleba czy ciasta.
Następnie bakłażana studzimy, kroimy wzdłuż na pół i wydrążamy środek.
Przekładamy go do wysokiego naczynia, dodajemy ugotowaną fasolę, suszone pomidory, kapary i przecier pomidorowy.
Wszystko miksujemy razem.
Jeśli masa będzie zbyt gęsta dolewamy po troszku oliwę z oliwek.

Jeśli jest taka potrzeba pastę solimy i doprawiamy czarnym pieprzem.

Przechowujemy w lodówce w zamykanym pojemniku.

Smacznego :-)



Makaron z bakłażanem i mango

Makaron z bakłażanem i mango


Tak jak obiecywałam dziś dalej eksperymentujemy z mango, w daniu głównym oczywiście.
Potrawa jest  wegańska, bezglutenowa, bardzo lekka i pyszna.
Przesmażenie bakłażana wymaga trochę cierpliwości gdyż należy to robić partiami, ale potem jest już z górki.
W takim razie do dzieła:-)

Składniki:
(na 2 porcje)

100 g makaronu ryżowego/gryczanego/pszennego

2 bakłażany
1 czerwona papryka
1 czerwona cebula w piórkach
1 mango pokrojone w kostkę
1 papryczka chili w plasterkach
2 zgniecione ząbki czosnku
olej do smażenia
sól
3 łyżki octu ryżowego
2 łyżeczki cukru
1 łyżeczka sosu sojowego
garść liści bazylii

Wykonanie:

Makaron gotujemy według instrukcji na opakowaniu, odcedzamy i przelewamy zimną wodą.

Bakłażana kroimy w kostkę i obsmażamy na oleju- robimy to partiami- i odkładamy na talerz.
Na dwóch łyżkach oleju podsmażamy chili, czosnek i cebulę.
Następnie dorzucamy czerwoną paprykę pokrojoną w małe kawałki. Smażymy mieszając około minuty.
Następnie na patelnie dorzucamy bakłażana, makaron, sos sojowy, ocet i cukier. Dalej smażymy mieszając około minuty. Na sam koniec dodajemy mango i bazylię.
Podgrzewamy dosłownie chwilkę i możemy podawać.

Smacznego :-)



Zimowa sałatka z kapusty i mango

Zimowa sałatka z kapusty i mango


Od jakiegoś czasu mango wysunęło się na pierwsze miejsce na liście moich ulubionych produktów. Dlatego też ten i następny wpis będą związane właśnie z tym owocem tyle, że przygotowanym raz na zimno a raz na ciepło.
Ta sałatka może być składową obiadu- na przykład do mięsa czy ryby z grilla lub pieca i pieczonych ziemniaków  lub  może stanowić samodzielne danie jako przystawka. Jest to fajna alternatywa dla sałatek z majonezem- jest lekka, chrupka, słodko-ostra.
Jeśli podacie ją dzieciom proponuję pominąć chili w płatkach i chili świeże. A dla dorosłych doprawcie według własnego uznania.


Składniki:

mały kawałek*białej kapusty
mały kawałek* czerwonej kapusty
1/2 kapusty pak choi
1 mango
50 g prażonych orzechów włoskich, pekan lub laskowych
garść listków mięty
garść listków kolendry
1 czerwone chili opcjonalnie

dressing:

sok z 2 limonek
2 łyżki oleju sezamowego
5 łyżek syropu klonowego
1 trawa cytrynowa posiekana
1/2  łyżeczki chili w płatkach opcjonalnie
2 łyżki neutralnego oleju

* mały kawałek to ok.1/8 główki kapusty

Wykonanie:

Składniki dressingu poza olejem neutralnym umieszczamy w rondelku i redukujemy płyn o połowę na wolnym ogniu. Studzimy i przecedzamy. Następnie dodajemy olej.

Kapustę białą i czerwoną drobno szatkujemy na szatkownicy lub tarce.
Kapustę pak choi drobno siekamy.
Mango kroimy w zapałki a chili w plasterki.

Pokrojone warzywa i mango przekładamy do miski, dorzucamy uprażone orzechy, miętę, kolendrę oraz dolewamy dressing.

Jeśli zrobicie tą sałatkę na jakąś imprezę czy przyjęcie to lepie dressing dodać tuż przed podaniem sałatki. Będziemy mieć pewność, że warzywa nie stracą swojej chrupkiej konsystencji.
Mieszamy i podajemy.

Smacznego :-)








Ryba w czerwonym sosie

Ryba w czerwonym sosie


Jeśli lubicie lekko orientalne smaki to ten przepis jest dla Was. Sama ryba nie ma tu wielkiego znaczenia, to sos jest  głównym bohaterem. Także możecie użyć dowolnych gatunków, nawet różnych- najlepiej bez ości. Ja przyrządziłam filety z łososia i polędwicę z dorsza. Im grubsze kawałki ryby, tym lepiej.
Do panierowania użyłam mąki z cieciorki dzięki czemu mamy danie bezglutenowe, ale możecie oczywiście zastosować również zwykłą mąkę pszenną.
Potrawa jest banalnie prosta a efekt robi wrażenie.

Składniki:

4-5 filetów z dowolnej ryby
mąka do obtoczenia ryby
olej do smażenia

sos:

4 zgniecione ząbki czosnku
1 łyżeczka mielonego kminku
3 łyżeczki słodkiej papryki
1/2 łyżeczki mielonego kuminu
1/4 łyżeczki pieprzu kajeńskiego
1/2 łyżeczki cynamonu
3 łyżki oleju
100-150 ml wody
4 łyżki koncentratu pomidorowego
2 łyżeczki cukru
sól i pieprz

Wykonanie:

W malakserze umieszczamy czosnek, kminek, słodką paprykę,kumin, pieprz kajeński, cynamon,olej, cukier i miksujemy wszystko na gładką pastę.

Rybę myjemy, osuszamy papierem, solimy, pieprzymy i obtaczamy w mące.
Na patelni rozgrzewamy olej i smażymy rybę na złoto z każdej strony.
Odkładamy na talerz.
Jeśli na patelni pozostało trochę mąki, usuwamy ją.
Wlewamy na patelnię 2-3 łyżki oleju, rozgrzewamy i dodajemy pastę. Smażymy chwilę mieszając. Następnie dolewamy wodę i dodajemy koncentrat-może pryskać.
Doprowadzamy do wrzenia, zmniejszamy ogień i wkładamy do sosu kawałki ryby.
Przykrywamy i dusimy na małym ogniu ok.5 minut.
W razie potrzeby doprawiamy solą i pieprzem.

Podajemy z ryżem, opiekanymi ziemniakami lub tylko z jarzyną.

Smacznego :-)







Marynowane tofu z brukselką

Marynowane tofu z brukselką


Tofu nie zachwyca smakiem, konsystencja też często pozostawia wiele do życzenia. Najlepszym sposobem jest je tak doprawić by zgubić po drodze nijaki smak. Ostatnio zamieściłam na blogu przepis na tofu z patelni na ostro , ale jakoś było ki mało stąd znów tofu tyle, że z brukselką i innym zestawem przypraw.

Składniki:
(na 4 porcje)

200 g twardego tofu
400 g brukselki
olej do smażenia
sól
czarny sezam do dekoracji

marynata:

4 łyżki słodko-kwaśnego sosu chili
1-1,5 łyżki jasnego sosu sojowego
3 łyżki oleju sezamowego
1 łyżka octu ryżowego
2 łyżki syropu klonowego
1 łyżeczka papryki gochugaru

Wykonanie:

Składniki marynaty łączymy ze sobą. Spróbujmy jak smakuje, bo marynata będzie później sosem.

Tofu kroimy w małą kostkę i wkładamy do marynaty. Mieszamy i odstawiamy do lodówki na kilka godzin.

Obieramy brukselkę i kroimy ją na plastry- z każdej główki powinniśmy mieć 3 plastry.

Rozgrzewamy troszkę oleju na patelni i smażymy najpierw tofu- bez marynaty.
Gdy obsmażymy je z każdej strony, przekładamy na ręcznik papierowy.
W razie potrzeby dolewamy oleju i przesmażamy brukselkę krótko na dużym ogniu. Delikatnie solimy.
Następnie zmniejszamy ogień, dorzucamy usmażone wcześniej tofu  oraz całą marynatę. Przesmażamy mieszając ok.30 sekund.
Przekładamy na talerz i podajemy na przykład z czarnym sezamem lub kolendrą albo dymka w towarzystwie ryżu jaśminowego.

Smacznego :-)







Churros

Churros


Chocolate con churros to sztandarowy deser hiszpański podawany głównie w okresie Świąt Bożego Narodzenia. Ponieważ jednak cieszy się dużą popularnością wśród turystów można go skosztować przez cały rok w niektórych cukierniach czy restauracjach. W Barcelonie zjemy churros w Els 4  Gats, więcej o tym magicznym miejscu możecie przeczytać na tym blogu .
My dzisiaj zajmiemy się domowym wyrobem churros jako że jutro jest tłusty czwartek :-)

Tradycyjnie churros podaje się z gorącą czekoladą, ale jeśli chcecie kontrolować w tym dniu kalorie to zastąpcie czekoladę dobrą kawą.

Niezbędnym elementem do wykonania tych ciastek jest szpryca lub maszynka do wyciskania ciastek- najlepiej metalowa, bo ciasto jest gęste.
Rękaw cukierniczy raczej się nie nadaje- wiem, bo sprawdziłam- pęka niestety.
A cała reszta to bułka z masłem.

Składniki:
(na 2-6 porcji)

300 g mąki pszennej
450 ml wody
1 łyżeczka soli
cukier do obsypania
olej do smażenia

Wykonanie:

W szerokim rondlu zagotowujemy wodę z łyżeczką soli. Gdy będzie wrzała, wyłączamy gaz i wsypujemy do wrzątku mąkę. Mieszamy drewnianą szpatułką.
Następnie przekładamy masę do wyciskacza do ciastek.

Churrosy wyciskamy na papier do pieczenia- mogą to był długie rurki, trzeba je tylko potem pociąć nożem na krótsze kawałki.

W rondlu rozgrzewamy olej i partiami smażymy churros na złoty kolor. Trwa to około 1 minuty na partię ciastek.

Za pomocą łyżki cedzakowej przekładamy churros na talerz wyłożony papierem kuchennym aby odsączyć ciastka z nadmiaru oleju.

Na koniec posypujemy churros cukrem.



Czekolada:

500 ml mleka (może być roślinne)
100 g gorzkiej czekolady
cukier do smaku (1-2 łyżki)

Wszystko podgrzewamy aż do rozpuszczenia się składników.

Podajemy z churros.

Smacznego :-)







Bakłażan faszerowany tuńczykiem i jarmużem

Bakłażan faszerowany tuńczykiem i jarmużem


Nie da się ukryć, że nie wszystkie moje eksperymenty spotykają się z entuzjastycznym przyjęciem w domu, bo nie zawsze udaje mi się w 100 % trafić w gust domowników. Z dużym sceptycyzmem podawałam też tego bakłażana- niezbyt lubiane u mnie warzywo. Ale ku mojemu zdumieniu bakłażan zniknął w mgnieniu oka a znad talerzy słychać było jedynie pomruki zadowolenia.
To fajny przepis, który nie wymaga skomplikowanych dodatków.
Do tego danie jest lekkie, nie zawiera zapychaczy w postaci ryżu czy kaszy- zawsze można podać osobno- a przy okazji jest bezglutenowe.

Składniki:
(na 4 porcje)

2 duże bakłażany
1 czerwona cebula
250 g jarmużu
2 puszki tuńczyka
1 mozarella
4-6 ząbków czosnku
2 jajka
łyżka oleju lub oliwy
ok.150 ml wody
sól
pieprz

Wykonanie:

Bakłażana kroimy na pół i ostrożnie wydrążamy środek.
Bakłażana solimy wewnątrz i gotujemy na parze skórą do góry przez 20 minut.
W tym czasie siekamy cebulę, siekamy wnętrze bakłażana,miażdżymy czosnek i pozbawiamy jarmuż łodyg-interesuje nas tylko miękki liść- i kroimy na mniejsze kawałki.
Na patelni rozgrzewamy olej, wrzucamy cebulę, szklimy mieszając przez ok.5 minut. Następnie dodajemy posiekany miąższ bakłażana i liście jarmużu. Smażymy chwilę po czym dolewamy wodę, przykrywamy i dusimy mieszając co jakiś czas aż jarmuż zmięknie.
Dodajemy tuńczyka bez zalewy, doprawiamy solą, pieprzem i zgniecionym czosnkiem. Wszystko mieszamy i studzimy przez chwilę.

Nastawiamy piekarnik na 180 stopni.
Blachę wykładamy pergaminem i układamy na nim podgotowane połówki bakłażana.
Do farszu wbijamy dwa jajka, mieszamy i nakładamy farsz do połówek bakłażana.


Zapiekamy ok.40 minut bez termoobiegu.

Pod koniec zapiekania na wierzch kładziemy pokrojoną w plastry mozarellę.

Smacznego :-)




Wegański krem czekoladowy

Wegański krem czekoladowy


Trwa karnawał, niedługo śledzik a na końcu Walentynki. Pomyślałam sobie, że taki pyszny krem zrobiony własnoręcznie przez panów byłby miłym akcentem w tym dniu zakochanych. Bo która z nas nie lubi być rozpieszczana i zaskakiwana?
Krem przygotowuje się szybko i  jest w 100 % wegański.
Można wzbogacić go alkoholem- na przykład likierem Cointreau jeśli dodajecie skórkę z pomarańczy i jeśli lubicie połączenie czekolady i trunku.
Obecność skórki pomarańczowej nie jest konieczna, można użyć malin-najlepiej świeżych a likier pomarańczowy zastąpić jakąś aromatyczną nalewką.

Składniki:
(na 2 duże porcje)

1 duże dojrzałe awokado
1 duży dojrzały banan
50 g roztopionej czekolady gorzkiej
50 g daktyli bez pestek
1 łyżka kakao
10 ml esencji waniliowej
skórka z jednej pomarańczy*
2 łyżki likieru lub nalewki*
50-100 ml syropu klonowego

mleko roślinne do rozrzedzenia

Wykonanie:

Czekoladę roztapiamy w kąpieli wodnej.
Jeśli daktyle nie są miękkie, namaczamy je przez chwilę we wrzątku po czym odsączamy.
Z awokado wyciągamy miąższ, wkładamy go do kielicha blendera, dodajemy daktyle.
Zaczynamy miksować dodając stopniowo banana, roztopioną czekoladę, kakao w proszku, esencję waniliową,skórkę z pomarańczy (opcjonalnie) i syrop klonowy.
Jeśli konsystencja będzie dla Was za gęsta, dolewajcie po troszku mleka roślinnego aż do uzyskania pożądanej struktury.

Przekładamy krem do pucharków, dekorujemy skórką z pomarańczy i orzeszkami.
Schładzamy w lodówce przez minimum 2 godziny.

Smacznego :-)




Copyright © 2014 Ada w kuchni , Blogger