Krem ze ogórków i cukinii z miętą

Krem ze ogórków i cukinii z miętą



Zupy kremy kojarzą mi się z dzieciństwem mojego syna kiedy to zaopatrzona w sitko i drewnianą łyżkę dzielnie przecierałam warzywa na zupę. Teraz jest to dużo prostsze- wystarczy blender i gotowe. Nie wiem czy wtedy istniały takie rozdrabniacze. Były to czasy kiedy jedynym posiadanym przeze mnie urządzeniem był mikser elektryczny do ciasta a telefony komórkowe kosztowały czterokrotność moich zarobków i były wielkości cegły.
Wracając jednak do naszej bohaterki- można wykorzystać ogórki gruntowe lub szklarniowe, choć te pierwsze będą chyba smaczniejsze. Co do cukinii- kolor jest bez znaczenia :-)

Składniki:

1 kg ogórków świeżych
1 kg cukinii
bulion warzywny- tyle,żeby przykryć w garnku ogórki i cukinię
kilka gałązek mięty
sól
pieprz
oliwa z oliwek/masło
mozarella jako dodatek

Wykonanie:

Cukinię myjemy, odcinamy końcówki, kroimy w kostkę (jeśli ktoś potrzebuje-może ją obrać). Wrzucamy do garnka.Ogórki myjemy, obieramy, kroimy wzdłuż na pół i wydrążamy łyżeczką pestki. Dorzucamy do cukinii, zalewamy bulionem warzywnym i gotujemy na wolnym ogniu aż warzywa zmiękną.  Gdy to nastąpi, dorzucamy listki mięty i całość miksujemy. Na koniec dodajemy odrobinę oliwy z oliwek lub masła, doprawiamy według uznania solą i pieprzem. Podajemy z kulkami mozarelli i listkami mięty.
Smacznego :-)





Filet z flądry w sosie koperkowym

Filet z flądry w sosie koperkowym


Filetowanie flądry to wyższa szkoła jazdy jak dla mnie, ale na szczęście można w sklepach rybnych dostać gotowce. Jedyne co trzeba to poobcinać nożyczkami falbanki, które są dookoła ryby- są nieco gorzkie i psują smak ryby. Jeśli nie macie dostępu do filetów, możecie usmażyć flądrę w całości lub na przykład zastąpić ją solą. To ta sama rodzina ryb więc i mięso tak samo delikatne.

Składniki:
(na 4 osoby)

8 filetów z flądry
2 jajka
sól
pieprz
mąka pszenna (ok.1/2 szklanki)
olej do smażenia

Sos:
pęczek koperku,
250 ml słodkiej śmietanki
250 ml wywaru z jarzyn
1 łyżka mąki
1 łyżka masła
1 łyżka oleju
sól
pieprz

Wykonanie:

Rybę myjemy w zimnej wodzie, osuszamy ręcznikiem papierowym. W jednej misce bełtamy jajka a do drugiej wsypujemy mąkę. Rozgrzewamy olej na patelni, każdą flądrę maczamy w mące a następnie w jajku i kładziemy na rozgrzany olej. Smażymy na złoty kolor. Solimy i pieprzymy po przewróceniu ryby na patelni na drugą stronę.

Sos możemy przygotować wcześniej. W rondlu z masła, oleju i mąki robimy jasną zasmażkę, do której dolewamy wywar jarzynowy mieszając a potem śmietankę. Na koniec dodajemy posiekany koperek oraz sól i pieprz do smaku. Gotujemy przez chwilkę mieszając. Gorącym polewamy rybę.

Smacznego :-)



Tarta serowa z malinami

Tarta serowa z malinami



Czasem rzeczy powstałe przez przypadek bywają całkiem udane. Tak było i z tą tartą. Przez pomyłkę  zamiast ricotty kupiłam opakowanie serka mascarpone....A potem była już improwizacja. Myślę jednak, że będzie to ciasto, do którego będę powracać.

Składniki na kruche ciasto:
(na formę 26cm)

250 g mąki tortowej
130 g miękkiego masła
1/4 łyżeczki soli
100 g drobnego cukru
1 opakowanie cukru waniliowego

4 żółtka

Składniki na masę serową:

300g serka typu Philadelfia
250 g serca mascarpone
3 jajka
100 g cukru pudru
1 opakowanie budyniu waniliowego
garść malin do dekoracji
łyżeczka cukru pudru do posypania

Wykonanie:

Składniki na kruche ciasto zagnieść (wszystkie mają być w temperaturze pokojowej), rozwałkować i wyłożyć na formę do tarty.
Piekarnik nagrzać do 200 stopni. Wierzch tarty obciążyć i wstawić do piekarnika. Piec ok.15 minut, usunąć obciążenie i piec jeszcze 5 minut.

W tym czasie w misce umieszczamy składniki na masę serową, miksujemy dokładnie.
Wylewamy na podpieczony spód, układamy na wierzchu maliny.
Zmniejszamy temperaturę piekarnika do 180 stopni i ponownie umieszczamy ciasto w piekarniku na 40 minut.
Następnie studzimy w temperaturze pokojowej. Wystudzone obsypujemy cukrem pudrem.
Smacznego :-)





Przecier pomidorowy/ passata pomidorowa

Przecier pomidorowy/ passata pomidorowa


Nie ma to jak własnoręcznie zrobiony przecier pomidorowy. Teraz jest najlepszy czas na zrobienie go gdyż pomidory osiągnęły chyba najniższą cenę. Najlepszym gatunkiem do przecieru jest Lima- ma mało wody, dużo miąższu no i jest tania- w tej chwili ok.2,5 zł za kilogram. A z jednego kilograma pomidorów wychodzi litr przecieru. Ja robię wersję podstawową, ale jeśli lubicie, możecie wzbogacić przecier o różne zioła. Osobiście wolę to zrobić na etapie wykorzystywania przecieru do różnych dań.
Do przygotowania passaty będziecie potrzebować duży garnek i  blender.
Słoiki należy wyparzyć.

Składniki:
(na 10 litrów gotowego produktu)

10 kg pomidorów
10 płaskich  łyżek soli

Wykonanie:

Do dużego garnka wrzucamy umyte i (niechlujnie) pokrojone pomidory. Doprowadzamy do wrzenia i blendujemy na jednolitą masę.
Gorące przelewamy do słoików, do każdego wsypujemy 1 płaską łyżkę soli, zakręcamy i stawiamy do góry dnem aż do wystygnięcia.
Tak przygotowanych pomidorów nie trzeba pasteryzować.
Obieranie ze skórki też nie ma większego sensu gdyż blender/ mikser rozprawi się z nią definitywnie.

Z takiej passaty możemy zrobić zupy i sosy. Do pizzy raczej się nie nadaje.
Przykład zupy rybnej z takim przecierem znajdziecie tutaj
Smacznego:-)




Tarte buraczki na zimę

Tarte buraczki na zimę


Czas poświęcony na przygotowanie buraczków na zimę procentuje potem wygodą posiadania gotowego produktu bez konieczności przygotowywania go w mniejszych ilościach, ale za to z większą częstotliwością. A tak robimy to raz a porządnie. Takie buraczki nadają się do podania na zimno z cebulką lub na ciepło po przesmażeniu ich np. z odrobiną zasmażki, miodu, imbiru.

Składniki:
(wydajność 11 słoików 0,9l)

10 kilogramów buraków
2-3 cytryny
sól wg uznania (u mnie wyszły dwie garście )

rękawiczki- buraki bardzo barwią skórę i paznokcie , nawet cytryna nie do końca sobie radzi z wywabianiem.

Wykonanie:

Buraki myjemy, wkładamy do dużego garnka i gotujemy do miękkości. Po przestudzeniu obieramy, ścieramy na grubych oczkach najlepiej do miski. Doprawiamy sokiem z cytryny i solą tak aby uzyskać docelową słoność i kwasowość. Wszystko zależy od smaku samych buraków, czasem trafiają się pyszne i słodkie a czasem nieco mało wyraziste. Doprawione mieszamy dokładnie i pakujemy do słoików- oczywiście wyparzonych. Zakręcamy dokładnie i pasteryzujemy 15 minut.

Smacznego :-)







Jabłecznik z pianką na kruchym spodzie

Jabłecznik z pianką na kruchym spodzie


Gdyby nie skutki uboczne, mogłabym się żywić głównie jabłecznikiem/szarlotką- pod warunkiem, że ma w sobie duuużo jabłek. Jedną z najlepszych jadam w Murowańcu, poza tym raczej liczę na siebie. Jeśli chcecie osiągnąć spektakularny efekt, zróbcie jabłka sami. Te kupowane w słoikach zazwyczaj są przesłodzone i o dziwnej konsystencji. Najlepsza będzie Antonówka, a jak się skończy to Szara Reneta. Chodzi o to, żeby jabłka były dość twarde i dość kwaśne.

Składniki na ciasto kruche:
(blacha 30x40)

3 szklanki mąki pszennej
250 g zimnego masła
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki cukru pudru
5 żółtek
szczypta soli
odrobina lodowatej wody- gdyby ciasto nie chciało się lepić

bułka tarta (2-3 łyżki)

Mus jabłkowy:

1,5 kg- 2 kg jabłek
cynamon wg uznania
odrobina wody
cukier wg uznania (zależy od smaku jabłek)

Pianka:

5 białek
szczypta soli
1/2 szklanki cukru
1 opakowanie budyniu śmietankowego

Wykonanie:
Składniki na ciasto wyrabiamy w robocie kuchennym lub w misce-siekając najpierw a potem szybko zagniatając. Gdyby ciasto nie chciało się zlepić- dolewamy odrobinkę zimnej wody. Ciasto dzielimy na dwie części w stosunku 2:1. Większą część wkładamy na godzinę do lodówki, mniejszą do zamrażalnika.
Po godzinie  ścieramy ciasto z lodówki na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i lekko dociskamy dłonią do dna blaszki-tak żeby równomiernie ją pokryło.
Podpiekamy ok.15 minut w temperaturze 180 stopni.

Jabłka przygotowujemy wcześniej- obieramy, kroimy i wrzucamy do garnka. Zaczynamy prażyć na wolnym ogniu, możemy dolać trochę wody. Gdy jabłka będą już praktycznie ugotowane, dodajemy do smaku cukier i cynamon. Trwa to ok. pół godziny.

Na podpieczony spód wysypujemy bułkę tartą, wykładamy jabłka. W osobnym naczyniu ubijamy na sztywno białka z odrobiną soli. Pod koniec ubijania dodajemy cukier i budyń w proszku.

Tak przygotowaną pianę wykładamy na jabłka. Na nią ścieramy ciasto, które czekało w zamrażalniku.
Wstawiamy całość do pieca na ok.20 minut.

Dekorujemy cukrem pudrem. Smacznego :-)








Kopytka zapiekane z pomidorami i fetą

Kopytka zapiekane z pomidorami i fetą


Nie wiem jak Wy, ale ja jak robię kopytka to zawsze wyprodukuję ich tyle, że zostają na drugi dzień. I zazwyczaj je odsmażam. Tym razem jednak chciałam przełamać konwencję, zrobić coś bardziej lekkiego. I chyba się udało. Sos pomidorowy z fetą, rukolą i odrobiną parmezan komponuje się wprost idealnie z kopytkami nadając im nieco śródziemnomorski sznyt.
Pewnie każdy z Was ma swoją metodę robienia kopytek, ja stosuję proporcje 3:1 czyli 3 części ziemniaków (rozgniecionych lub zmielonych) i 1 część mąki pszennej. Do tego 1 jajko i mąka do podsypania stolnicy. Jeśli ziemniaki mają mało skrobi, można dodać łyżkę mąki ziemniaczanej- lepiej się wtedy skleja ciasto.

Sos pomidorowy przygotowuję najprościej jak się da.

Składniki sosu:
( na 4 porcje)
 1 kg pomidorów
1 cebula
czosnek- ja lubię dużo
sól
pieprz
bazylia
oregano
sól
pieprz
odrobina olej rośliny do smażenia

Oprócz tego:

200 g sera feta ( przepis tutaj)
garść rukoli
50 g parmezanu lub grana padano- opcjonalnie
2-3 łyżki oliwy z oliwek

Wykonanie:

Cebulę siekamy drobno, podsmażamy  mieszając żeby się nie przypaliła. Dorzucamy umyte i pokrojone jakkolwiek pomidory. Dodajemy czosnek- posiekany, zgnieciony, jak kto woli, sól, pieprz, oregano, bazylię i dusimy całość przez ok. 10 minut.
Piekarnik nagrzewamy do 200 stopni.
Naczynie żaroodporne smarujemy oliwą, wykładamy kopytka (jedna warstwa- naczynie powinno być raczej większe). Na kopytka wylewamy sos pomidorowy. Wstawiamy do piekarnika na 20 minut. Następnie dorzucamy starty parmezan i pokrojoną fetę i podpiekamy jeszcze jakieś 5 minut. Można włączyć funkcję grill i skrócić czas podpiekania do 2 minut.
Po wyjęciu z pieca posypujemy posiekaną rukolą, skrapiamy resztą oliwy i posypujemy świeżo zmielonym pieprzem.

Smacznego :-)





Dżem malinowo-jeżynowy- wariant I

Dżem malinowo-jeżynowy- wariant I


Ponieważ mam tylko kilka krzaków malin, muszę uzbroić się w cierpliwość przy zbiorach, bo jednorazowo zrywam zaledwie garść tych pyszności. Niemniej jednak gdy uzbiera się tego około kilograma, robię albo nalewkę albo dżem. W tym roku zaczęłam od dżemu, ale wzbogaciłam smak jeżyną- wyszła naprawdę pyszna mieszanka.

Składniki:
(na 3 małe słoiczki)

750 g malin
250 g jeżyn
sok z 1/2 cytryny
1 szklanka cukru

Wykonanie:

Maliny i jeżyny oczywiście myjemy i wrzucamy do rondla, dodajemy sok z cytryny i zaczynamy gotować na wolnym ogniu cały czas mieszając. Przy skali kuchenki od 1 do 12 ustawiam palnik na 3 a jak zacznie bulgotać to zmniejszam na dwa. Pierwsze gotowanie trwa ok. 2 godzin, potem wieczorem jeszcze godzinę. Następnego dnia rano i wieczorem powtarzam proces. Drugiego dnia wieczorem- czyli po czwartym gotowaniu dodaję cukier- najpierw pół szklanki, potem ewentualnie resztę. Jeśli maliny są słodkie, nie ma potrzeby dodawania zbyt dużo cukru.
Trzeciego dnia powtarzam gotowanie rano po czym przekładam dżem do wyparzonych słoiczków, zakręcam i pasteryzuję 15 minut.
Smacznego:-)



Chleb żytni ze słonecznikiem

Chleb żytni ze słonecznikiem


Ten chleb jest bardzo podobny do chleba pszenno-żytniego zamieszczonego na blogu jakiś czas temu ( tutaj). Robi się go w podobny sposób, różni się nieznacznie proporcjami i dodatkami. I na mój gust jest smaczniejszy- bardziej wilgotny i dłużej zachowuje świeżość.

Składniki:
(foremka ok.10x30 cm)

40 dag mąki żytniej razowej typ 2000
20 dag mąki pszennej typ 450
500 ml wody
150 g pestek słonecznika/dyni
5 łyżek aktywnego zakwasu
1 łyżeczka soli

Wykonanie:

Wszystko mieszamy razem:


Blaszkę wykładamy papierem do pieczenia i przekładamy ciasto dociskając je wilgotną ręką:


Odstawić do wyrośnięcia na 5-6 godzin:


Pieczemy ok.1 godziny w piekarniku nagrzanym do 200 stopni.




Smacznego :-)
Odwrócona tarta warzywna  z kurkami

Odwrócona tarta warzywna z kurkami


Powoli zakochuję się w kurkach. Do tej pory była to miłość raczej z dystansem gdyż nie szło mi za bardzo zbieranie tych grzybów a z kolei ambicja nie pozwalała posiłkować się kupnymi.. A  w tym roku ilekroć się zapuszczę w leśne mchy, zawsze w koszyku wyląduje przynajmniej pół kilo tych pyszności. Więc  dodaję je do różnych potraw, żeby je trochę urozmaicić. Tak też się stało z tartą tatin. Co do reszty dodatków- możecie wykorzystać resztki z innych posiłków. U mnie akurat są to plony z ogródka.

Składniki:
(forma 26 cm)

1 opakowanie ciasta francuskiego
300 g kurek
1 cukinia (30cm)
kawałek dyni (ok.200 g)
1 biała cebula
4 ząbki czosnku
4-5 plastrów twardego sera krowiego lub koziego
olej do smażenia
sól
pieprz
cząber suszony
2 łyżki masła
2 łyżki brązowego cukru.

Wykonanie:

Kurki oczyszczamy dokładnie i obsmażamy na patelni, na oleju z dodatkiem posiekanej cebuli, czosnku (posiekanego lub zmiażdżonego), soli, pieprzu i cząbru. Trwa to ok. 15-20 minut i można zrobić wcześniej.
Dynię kroimy na małe kawałki, również obsmażamy na patelni na oleju z dodatkiem odrobiny soli- do miękkości.Pod koniec smażenia dorzucamy 1/2 cukinii również pokrojonej w kostkę.
Resztę cukinii kroimy w plastry. Możemy je przesmażyć na patelni grillowej.
Formę do tarty wykładamy papierem do pieczenia- ja ego tym razem nie zrobiłam przez zwykły pośpiech. Dno smarujemy masłem i posypujemy cukrem. Na tym układamy plastry cukinii, kurki, ser oraz dynię z cukinią. Całość przykrywamy castem francuskim, którego boki zawijamy pod spód wewnątrz formy.
Pieczemy ok.25 minut w temperaturze 200 stopni. Po upieczeniu odstawiamy tartę na 5 minut po czym ją odwracamy do góry nogami przy użyciu dużego talerza lub deski i delikatnie ściągamy papier.
Smacznego :-)




Copyright © 2014 Ada w kuchni , Blogger