Feta z mleka koziego
Skoro jesteśmy w temacie przetworów, myślę, że mogę spokojnie zrobić wtrącenie nabiałowe. Przecież to też produkt robiony w domu od podstaw- tyle, że przechowuje się go krócej- w lodówce, lub dłużej w zamrażalniku.
Przepis pochodzi z książki "Domowy wyrób serów" Ricki Carroll, ale troszkę go zmodyfikowałam.
Składniki:
3 litry mleka koziego niepasteryzowanego
1/4 łyżeczki lipazy
1 g chlorku wapnia- opcjonalnie
kultura MFC
podpuszczka
a)
2-4 łyżki soli niejodowanej
lub
b)
2 litry zimnej wody
3 łyżki soli niejodowanej
Wykonanie:
Do mleka dodajemy rozpuszczoną lipazę i ewentualnie rozpuszczony chlorek wapnia (spowoduje, że skrzep będzie bardziej zwarty).
Następnie dodajemy kultury bakterii, podgrzewamy mleko do temperatury 30 stopni, przykrywamy i odstawiamy na 3-4 godziny.
Po upływie tych kilku godzin dodajemy rozpuszczoną w 30 ml wody podpuszczkę (wg dawkowania producenta), mieszamy ruchami góra/dół przez minutę a następnie samą powierzchnię również minutę. Odstawiamy na kolejne 3 godziny pod przykryciem w ciepłym miejscu.
Powstały skrzep kroimy w kostkę;
Odstawiamy skrzep na 10 minut a następnie mieszamy przez 20 minut.
Przekładamy skrzep do odcieknięcia na chustę lub gazę. Wieszamy do odcieknięcia na 4 godziny.
Wyciągamy ser z chusty, kroimy na plastry i albo:
a) solimy każdy plaster i odstawiamy na 4-5 dni do lodówki albo
b) sporządzamy solankę (woda plus sól) i umieszczamy w niej ser na kilka godzin.
Smacznego:-)
Serowarstwo zawsze wydawało mi się wyższym stopniem wtajemniczenia : ) Jednak niektóre sery są proste w przygotowaniu i bez problemu zrobią je także amatorzy. Z pewnością taki ser jest o niebo bardziej wartościowy niż ten ze sklepu o wątpliwej jakości składzie. Sama lubię fetę jako dodatek do sałatek i kapek, a po przeczytaniu tego przepisu mam chęć zrobić ją samodzielnie. Dzięki za tak szczegółową i przystępną instrukcję, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń