Wariacje na temat Old Fashioned Chocolate Cake


Nie znam nikogo kto nie skusiłby się na kawałek tej czekoladowej rozkoszy. Przepis pochodzi ze strony Nigelli Lawson (http://www.nigella.com/recipes/view/old-fashioned-chocolate-cake-119 ), ale został przeze mnie zmodyfikowany, gdyż w oryginale za bardzo przeszkadzała mi suchość ciasta oraz mocno wyczuwalny cukier puder w masie czekoladowej. Oczywiście nikogo nie namawiam do takich eksperymentów, sama też nie zmieniam przepisów zanim nie poznam efektu końcowego, ale tym razem było warto.
Sami zresztą oceńcie czy było warto.

Składniki ciasta:

1,5 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki cukru pudru
175g miękkiego masła
3 jaja
3 łyżki ciemnego cukru muscovado
1/2 szklanka kako 
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
2/3 szklanki gęstej, kwaśnej śmietany (18%)
1 opakowanie cukru waniliowego (nie wanilinowego!!!)

Nasączanie:

4 łyżki nalewki z ciemnych owoców (wiśnia, porzeczka, aronia,malina)
4 łyżki soku z cytryny

Krem czekoladowy:

100 g czekolady gorzkiej ( 70%)
100 g czekolady mlecznej
150 g cukru pudru
75 g masła
1 łyżka miodu
 150 ml kwaśnej śmietany.

Wykonanie:

Składniki na ciasto umieścić w naczyniu i zmiksować do uzyskania jednolitej konsystencji. Masa będzie bardzo gęsta. Podzielić masę na dwie części i wyłożyć na okrągłe blaszki o średnicy max.24cm wyłożone papierem do pieczenia.



 Jeśli macie jedną blaszkę-pieczemy najpierw jeden placek, potem drugi. Temperatura 180 st, góra/dół, bez termoobiegu. Pieczemy do suchego patyczka. Nie należy się przejmować jeśli placek popęka.

W tym samym czasie roztapiamy masło z czekoladą i miodem, studzimy. Miksujemy z resztą składników na jednolitą masę.

Wystudzone czekoladowe placki nakłuwamy gęsto patyczkiem do szaszłyków i nasączamy mieszanką nalewki z sokiem z cytryny.

Układamy pierwszy placek na paterze, smarujemy 1/3 kremu, przykrywamy drugim plackiem, smarujemy kremem zarówno wierzch jak i boki ciasta. Gotowe ciasto można w dowolny sposób udekorować.  Wstawiamy do lodówki aby masa czekoladowa zgęstniała.











Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Ada w kuchni , Blogger