Jajka faszerowane


Nie ma Świąt Wielkanocnych bez faszerowanych jajek, przynajmniej u mnie. Przedstawię Wam wersję najbardziej klasyczną choć można ją potraktować jako bazę wyjściową do różnych kombinacji smakowych. W zasadzie nie ma co się rozpisywać. Największą trudnością jest przekrojenie ugotowanych jajek tak aby nie zdemolować skorupki. Cała reszta to prościzna.

Składniki:

5 jajek ugotowanych na twardo
pęczek cienkiego szczypiorku
1 czubata łyżka majonezu
sól
pieprz
bułka tarta
masło do smażenia
1 łyżka oleju (dodatek do masła)


Wykonanie:

Jajka przekrawamy na pół wzdłuż (tak jak czekoladowe jajka niespodzianki). Delikatnie wydrążamy środek czyli białko i żółtko, drobniutko siekamy i przekładamy do miski. Dodajemy do jajek drobno posiekany szczypiorek, łyżkę majonezu, pieprz i ewentualnie sól. Wszystko mieszamy i taką masą wypełniamy szczelnie skorupki po jajkach. Następnie jajka panierujemy w bułce-oczywiście tylko od strony farszu.
Na patelni roztapiamy masło wraz z łyżką oleju i na średnim ogniu smażymy jajka na złoto-brązowy kolor. Podajemy na ciepło.
Smak zamknięty w skorupce- tak niewiele a jak wiele jednocześnie...Smacznego :-)






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Ada w kuchni , Blogger