Pianka truskawkowa


Tak mnie jakoś naszło z tęsknoty za truskawkami...Pamiętacie piankę mango? Tą z truskawkami robi się prawie dokładnie tak samo. Oczywiście można użyć świeżych owoców, ale ponieważ dostępne są tylko importowane lub z folii, lepiej użyć mrożonych.


Składniki:
(blaszka o średnicy 26 cm)

0,5l kremówki 36%
0,5 kg truskawek
4 galaretki truskawkowe

Wykonanie:

Truskawki rozmrażamy i odsączamy z soku (sok przyda się do galaretki), następnie blendujemy na gładką masę.
3 galaretki rozrabiamy w 800ml wrzątku. Studzimy.
Śmietanę (schłodzoną!) ubijmy mikserem na sztywno.
Dodajemy truskawki, mieszamy na najniższych obrotach. Następnie dolewamy wystudzoną galaretkę.
Całość przelewamy do blachy wyłożonej papierem do pieczenia.
Wstawiamy do lodówki na 2-3 godziny.
W tym czasie rozpuszczamy ostatnią galaretkę we wrzątku połączonym z sokiem z truskawek.
Po przestudzeniu wylewamy na piankę i ponownie odstawiamy do lodówki na przynajmniej godzinę.

Prawda, że proste?

Smacznego :-)





2 komentarze:

  1. pyszne i proste ja na truskawkową piankę położyłam bitą śmietanę z żelatyną a wcześniej położyłam całe truskawki

    OdpowiedzUsuń

Copyright © 2014 Ada w kuchni , Blogger