Łosoś na parze z jajkiem po benedyktyńsku


To pierwszy z trzech przepisów jaki zaprezentuję w najbliższym czasie na blogu z łososiem w roli głównej a wszystko dlatego, że udało mi się upolować łososia bałtyckiego i to w dodatku w całości.
Jak widać na zdjęciu ma on zupełnie inny kolor od swojego  norweskiego kolegi. Oczywiście można dyskutować na temat zanieczyszczenia Bałtyku, ale jest to chyba mniejsze zło niż antybiotyki w przypadku hodowlanego.
Przygotowanie zajmuje jakieś 15 minut a smakuje i prezentuje się jakby trwało to znacznie dłużej.

Składniki:

porcje łososia lub innej ryby (po 150 g)
kawałek imbiru
liście limonki kaffir
1 limonka
sól
pieprz
po jednym jajku na osobę
2 łyżki octu

Wykonanie:

Rybę myjemy, suszymy, skrapiamy sokiem z limonki, lekko solimy i na wierzchu układamy pokrojony w plasterki imbir.
Na sitku do gotowania na parze kładziemy papier do pieczenia, na nim liście limonki a na liściach rybę.
Do garnka wlewamy wodę,  dorzucamy liście limonki, pozostały imbir i resztki limonki




Wodę doprowadzamy do wrzenia i umieszczamy na garnku sitka z rybą. Przykrywamy i gotujemy 10-12 minut.
Gdy ryba jest już prawie gotowa w drugim garnku gotujemy wodę z dodatkiem octu i 1/2 łyżeczki soli.
Jajka pojedynczo wbijamy do miseczki. Gdy woda z octem wrze, łyżką zaczynamy ją intensywnie mieszać tak aby powstał "wir" i w ten wir wlewamy zdecydowanym ruchem jajko.
Mieszamy jeszcze przez chwilę. Jajko gotujemy 2 minuty- białko musi być ścięte a żółtko płynne.
Wyciągamy je łyżką cedzakową i układamy na rybie


Całość skrapiamy oliwą z oliwek i oprószamy pieprzem.

Smacznego :-)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Ada w kuchni , Blogger