Tuńczyk w sezamie na sosie pomarańczowym



Długa nazwa a propozycja stosunkowo prosta choć wygląda naprawdę wykwitnie. Na powyższym zdjęciu widać lekko ściętego tuńczyka z surowym środkiem, ale w opisie sposobu wykonania napiszę co zrobić, żeby był całkiem ścięty, ale nie przesmażony. Najwięcej czasu pochłania zrobienie sosu-jakieś pół godziny- a reszta to bułka z masłem. Podstawą są grube steki, najlepiej świeże. No i soczyste pomarańcze.


Składniki:
(na dwie solidne porcje)

2 steki z tuńczyka (po 150g każdy)
sos sojowy
czarny sezam do obtoczenia
odrobina oleju

Sos:
skórka z 1 pomarańczy
sok z 2 pomarańczy
sok z 1 cytryny
2-3 łyżki brązowego cukru demerara
ok.1/4 łyżeczki soli
pieprz czarny
chili do smaku
1 łyżeczka mąki ziemniaczanej rozpuszczona w 1 łyżce zimnej wody

Wykonanie:
Wszystkie składniki sosu poza mąką umieszczamy w rondelku, doprowadzamy do wrzenia i zmniejszamy ogień. Odparowujemy sos ok. pół godziny. Pod koniec redukcji dodajemy rozpuszczoną mąkę ziemniaczaną, mieszamy aż sos zgęstnieje i wyłączamy ogień.
Steki myjemy w zimnej wodzie, osuszamy papierowym ręcznikiem, smarujemy z wierzchu odrobiną sosu sojowego i obtaczamy w sezamie.
Jeśli chcemy uzyskać rybę jak na zdjęciu powyżej to:
- kroimy stek tak aby uzyskać równe boki, smarujemy sosem sojowym, obtaczamy w sezamie i smażymy stek po pół minuty z każdej strony (czyli z czterech stron) na rozgrzanej patelni lekko posmarowanej olejem.
Po obsmażeni z każdej strony zdejmujemy tuńczyka z patelni, odkładamy na talerz, nie przykrywamy. Jak już trochę przestygnie, kroimy na grube plastry i przekładamy na talerz-najlepiej na sos.
Jeśli wolimy tuńczyka ściętego to:
- smażymy go z każdej strony po 1 minucie (czyli z dwóch stron), przekładamy na ciepły talerz i przykrywamy folią aluminiową na około 2-3 minuty.
Talerz najlepiej rozgrzać w piekarniku lub nad garnkiem z gotującą się wodą.

Następnie przekładamy rybę na sos pomarańczowy i podajemy.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Ada w kuchni , Blogger