Wołowy gulasz piwny z suszonymi śliwkami



Jak widać gulaszu nigdy dość :-) Tym razem będzie to gulasz praktycznie z samego mięsa i suszonych śliwek. Ponieważ nie do końca przekonuje mnie smak śliwek wędzonych, który potrafi zdominować niejedno danie, użyłam zwykłych śliwek kalifornijskich. Co do piwa- wybrałam Książęce ciemne łagodne, choć pierwotnie chciałam użyć Guinnessa. Zachęciła mnie jednak etykietka i opis, jaki umieścił  producent : "unikalna kompozycja czterech odmian słodu jęczmiennego (...)nadaje delikatny biszkoptowo-miodowy bukiet, zaś słody karmelowy i palony dodają głębokiego posmaku czekolady i świeżo mielonej kawy". No i jak tu nie dać się uwieść?
Ale faktycznie, sos, jaki powstał, jest znakomity a mięso duszone w tym piwie wyborne.

Składniki:
(4-6 porcji)

1 kg mięsa wołowego (pręga, ligawa)
3 czerwone cebule
150-200 g suszonych śliwek kalifornijskich
3-4 owoce jałowca
szczypta rozmarynu
1 łyżeczka miodu
0,5 l ciemnego piwa
1 łyżeczka koncentratu bulionowego *
pieprz
olej do podsmażenia mięsa i cebuli

Wykonanie:

Mięso kroimy w drobną kostkę lub paski i partiami przesmażamy na patelni tak aby pozamykać pory. Usmażone mięso przekładamy do garnka. Cebulę kroimy w piórka, także przesmażamy na patelni i przekładamy do mięsa. Wszystko zalewamy piwem, dodajemy śliwki oraz owoce jałowca i dusimy na wolnym ogniu ok. 1,5 godziny. Po upływie tego czasu  mięso powinno być już miękkie. Jeśli jeszcze nie jest- dusimy dalej, aż do uzyskania pożądanej miękkości. Pod koniec dodajemy łyżeczkę miodu, szczyptę rozmarynu, koncentrat bulionowy (bez wody!) i pieprz . Dusimy mieszając jeszcze jakieś 5 minut.
Gulasz świetnie smakuje z pieczywem, ziemniakami puree czy kluseczkami.

*Przepis na koncentrat bulionowy znajdziecie TUTAJ 
Od biedy można użyć jakiejś kostki eko bez glutaminianu.





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Ada w kuchni , Blogger