Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Napoje. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Napoje. Pokaż wszystkie posty
Kremowa zupa rybna

Kremowa zupa rybna



Ilu z was kręci nosem na samą myśl o zupie rybnej? Bo pachnie nie tak, bo wygląda nieapetycznie albo  bo jest mało treściwa? Moja wersja jest bardzo sycąca, aksamitna, kremowa i tak naprawdę spokojnie może pełnić rolę dania jednogarnkowego.
Będziecie potrzebowali kilka litrów dobrego bulionu rybnego a także sporo różnych dodatków, które nadadzą zupie niepowtarzalny charakter.

Bulion:

2-3 rybie głowy i szkielety (dorsz,łosoś,pstrąg, flądra, halibut ...)
por
marchew
cebula
2 łodygi selera naciowego
2-3 listki laurowe
sól
pieprz
3-4 litry wody

Wykonanie:
Wszystkie składniki umieszczamy w garnku, gotujemy 1,5-2 godziny na wolnym ogniu. Szumowiny ściągamy łyżką cedzakową i po zakończonym gotowaniu odcedzamy.

Zupa składniki:
(na 10-12 porcji)

1 kg różnych ryb (filety)
200 g krewetek bez pancerza
2 duże cebule
3 duże marchewki
8-10 ziemniaków
2 łyżki przecieru pomidorowego
sok 1 1/2 limonki
250 ml słodkiej śmietanki 18%
3-4 łyżki masła klarowanego
szczypta cukru
koperek
płatki chili
1 łyżka mąki ziemniaczanej
50 ml wody
bulion rybny

Wykonanie:

W dużym garnku rozgrzewamy masło. Cebulę kroimy w piórka lub kostkę i przesmażamy na maśle z dodatkiem szczypty cukru. Następnie zalewamy cebulę bulionem.
Marchewkę ścieramy na plasterki i dorzucamy do bulionu.
Ziemniaki obieramy , kroimy w kostkę i też dodajemy do bulionu.
Gdy warzywa będą już miękkie, dorzucamy pokrojone w średniej wielkości kawałki ryby oraz krewetki. Dokładamy tez przecier pomidorowy. Gotujemy chwilkę na wolnym ogniu.
Do gotującej się zupy dolewamy mąkę ziemniaczaną rozrobioną w wodzie i całość mieszamy.
Na koniec dodajemy słodką śmietankę. Doprawiamy solą, pieprzem i sokiem z limonki.
Już na talerzu możemy posypać zupę koperkiem i płatkami chili.

Bardzo dobrze smakuje z bagietką jak również bez żadnych dodatków
.
Smacznego :-)








Koktajl  "Śliwka w czekoladzie"

Koktajl "Śliwka w czekoladzie"


To miałby być post około świąteczny, ale dzisiejsze opady śniegu mnie sprowokowały do wcześniejszej edycji tego przepisu. Pomysł urodził mi się wczoraj, zresztą w ogóle miałam bardzo pracowity i kreatywny dzień w kuchni. Ale o tym kiedy indziej. Wracając do naszego smakołyku, to myślę, że miło jest zacząć lub skończyć dzień takim pysznym koktajlem. Napój jest w 100% wegański, bardzo aromatyczny, gęsty a do tego szalenie sycący.

Składniki:
(na 3 porcje)

50 g orzechów włoskich
6 śliwek świeżych, mrożonych lub z kompotu
4 śliwki suszone kalifornijskie
2 banany
1 łyżeczka cynamonu
2 łyżki karobu
3 łyżki syropu klonowego
1,5 szklanki gorącej wody
szczypta soli

Wykonanie:

Orzechy zalewamy wodą i pozostawiamy do całkowitego wystygnięcia.
Śliwki pozbawiamy pestek.
Wszystkie składniki razem z orzechami i wodą, w której się moczyły przekładamy do blendera.
Miksujemy na najwyższych obrotach aż do uzyskania jednolitej konsystencji.
Jeśli koktajl będzie zbyt gęsty, można rozcieńczyć odrobiną wody.

Smacznego :-)






Nalewka z pigwy- wersja druga

Nalewka z pigwy- wersja druga



Jak łatwo można zauważyć ta nalewka jest zdecydowanie ciemniejsza i ma intensywniejszą barwę niż jej klasyczna wersja. A wszystko to za sprawą jednego dodatku, który nie tylko poprawia kolor, ale też nadaje nalewce bogatszy, bardziej szlachetny smak.
Przygotowanie tego trunku nie wymaga zbyt wiele pracy poza oczywiście wypestkowaniem pigwy.
Pamiętajcie żeby ją najpierw namoczyć na noc w zimnej wodzie.

Składniki:

1 kg pigwy
1/2 szklanki cukru+ 150 g cukru
3 laski cynamonu
0,5 l spirytusu
0,25 l wody

Wykonanie:

Pigwę pozbawiamy gniazd nasiennych oraz pestek. Kroimy drobno i umieszczamy w w 3 litrowym słoiku. Zasypujemy 1/2 szklanki cukru, zakręcamy i odstawiamy w ciepłe miejsce- najlepiej na parapet w pobliżu kaloryferów.
Trzymamy pigwę tak długo dopóki nie puści soku, który znacząco będzie przewyższał poziom owoców.Co jakiś czas mieszamy potrząsając słoikiem.
Ja trzymam 4 tygodnie. Następnie dolewam do słoika spirytus i wodę i wrzucam laski cynamonu. Odstawiam na kolejne 4 tygodnie.
Po upływie tego czasu zlewam płyn do drugiego słoika a owoce ponownie zasypuję cukrem (150g) i odstawiam na kolejne 4 tygodnie.

Następnie zlewam zawartość obu słoików do jednego naczynia, mieszam, filtruję i zlewam do butelek, odstawiam w ciemne miejsce i zapominam o nalewce przynajmniej na rok.

Nalewka ze zdjęcia je właśnie takim rocznym produktem. Smakuje wybornie.

Na zdrowie !!!




Nalewka z pigwy- wersja klasyczna

Nalewka z pigwy- wersja klasyczna


Tytuł posta sugeruje, że pigwa jeszcze się pojawi, ale w nieco przełamanej wersji. Dziś tak klasycznie, bez żadnych dodatków.
I znów- będzie mocno, konkretnie i wytrawnie, tak jak lubię.
Będziemy potrzebować dwa duże słoiki, słoneczny parapet i mnóstwo cierpliwości. No i oczywiście pigwę.
Ponieważ nie jest to najwdzięczniejszy owoc do obróbki więc dobrze jest najpierw namoczyć jabłka pigwy na noc w zimnej wodzie-łatwiej się potem kroi i usuwa gniazda nasienne.

Składniki:

2 kg pigwy lub pigwowca
0,5 kg cukru*
1 L spirytusu
1 L wódki


* jeśli lubicie słodsze nalewki, możecie dać więcej cukru


Wykonanie:

Namoczoną przez noc pigwę kroimy na ósemki i wydrążamy pestki oraz gniazda nasienne.
Oczyszczone kawałki owoców zasypujemy cukrem i odstawiamy na 4 tygodnie. Pigwa powinna puścić sok, dlatego najlepiej umieścić słój w ciepłym miejscu- na przykład na wspomnianym parapecie.
Po upływie tego czasu zlewamy sok do mniejszego słoika, zakręcamy i wstawiamy do lodówki.
Wódkę mieszamy ze spirytusem i taką mieszanką zalewamy ponownie owoce. Odstawaiamy na kolejne 4 miesiące.
Po upływie tego czasu zlewamy powstały płyn, mieszamy z uzyskanym wcześniej sokiem, filtrujemy i przelewamy do butelek.
Odstawiamy butelki w ciemne miejsce i zapominamy o nich na co najmniej rok, ale im dłużej nalewka będzie dojrzewać tym lepszy będzie miała aromat, smak i kolor.

Smacznego :-)





Nalewka z aronii

Nalewka z aronii


Dziś obiecany przepis dla dorosłych czyli nalewka. Osobiście nie lubię  trunków słodkich i rozwodnionych dlatego też moje nalewki są po prostu konkretne. Używam mało cukru i sporo spirytusu co skutkuje dużą mocą i wytrawnym smakiem.
O właściwościach aronii pisałam w poprzednim poście więc nie będę się powtarzać. Dodatkową zaletą nalewki jest czynnik rozgrzewający - idealny na długie jesienne i zimowe wieczory.

Składniki:
(na ok. 1 litr nalewki)

1 kg aronii
1 szklanka wody
20 dag cukru
0,5l spirytusu




Wykonanie:

Owoce zalewam wodą i gotujemy ok. 10-15 minut. Studzimy, przelewamy wszystko do dużego słoja, dodajemy spirytus i cukier.
Zakręcamy i odstawiamy na 6 tygodni w ciepłe miejsce- najlepiej na słoneczny parapet.
Po tym czasie zlewamy płyn do butelek filtrując go przez gazę lub/i filtry do kawy wyłożone watą.
Butelki odstawiamy w ciemne miejsce na minimum rok.

Im dłużej nalewka będzie dojrzewać, tym lepszy smak uzyskamy.

Smacznego :-)





Nalewka Krambambula

Nalewka Krambambula


Pod tą przedziwną i tajemniczą nazwą kryje się trunek artystów i studentów z czasów Augusta III Sasa.  Głównym składnikiem nadającym ton tej nalewce jest miód- naturalny antybiotyk, źródło witaminy  A, B1, B2, B6, B12, C, kwasu foliowego, biotyny itd, itp. Dodatkową zaletą jest to, że można ją robić praktycznie przez cały rok, gotowość do spożycia osiąga już po 6 miesiącach, choć im dłużej stoi tym jest lepsza.
Nutą wieńczącą jest pieprz a po drodze cała masa doznań.

Składniki:

20g cynamonu w laskach
15g czarnego pieprzu w ziarnach
10g kardamonu
10g goździków
4g gałki muszkatołowej
3 szklanki spirytusu
2 szklanki wódki
szklanka wody
1 kg miodu

Wykonanie:
Lekko rozdrobnione przyprawy wrzucamy do słoja, zalewamy wódką i spirytusem i odstawiamy na
8-10 dni. Codziennie potrząsamy słoikiem. Po tym czasie zlewamy i filtrujemy. Zagotowujemy wodę z miodem, szumujemy i zdejmujemy z ognia. Cały czas mieszając dolewamy wódkę ze spirytusem. Schładzamy mieszankę wstawiając ją do większego naczynia wypełnionego zimną wodą. Po schłodzeniu odstawiamy nalewkę w ciemne i chłodne miejsce na pół roku.
Po tym czasie filtrujemy i zlewamy do butelek.

Na zdrowie !!!!



Koktajl z pomelo i ananasa

Koktajl z pomelo i ananasa


W tym tygodniu będą królować napoje. Na pierwszy ogień idzie koktajl z pomelo i ananasa- doskonała propozycja dla wszystkich, którzy są na diecie lub po prostu dbają o ilość spożywanych kalorii i jakoś zjadanych posiłków. Koktajl jest niskokaloryczny, zawiera całą masę witamin (A,PP,B1, B2, B6), błonnik, potas, magnez, żelazo, fosfor, cynk. Samo zdrowie. Z podanych proporcji wychodzą 3-4 szklanki tego super soku.
Jeśli lubicie kremową konsystencję, możecie dodać kawałek dojrzałego banana.

Składniki:

1/2 pomelo (ok.400 g)
5 plastrów świeżego ananasa
1 szklanka wody
mięta do dekoracji

Wykonanie:

Każdą cząstkę pomelo obieramy z błonek. Wrzucamy do blendera, dodajemy plastry ananasa i ewentualnie kawałek banana oraz szklankę wody. Miksujemy wszystko pulsacyjnie aż do połączenia się składników.
Jeśli lubicie smak mięty, możecie wrzucić kilka listków razem z owocami.

Podajemy od razu lub przechowujemy z lodówce. Koktajl lubi się rozwarstwiać więc przed podaniem trzeba go zamieszać.

Smacznego :-)




 Bezmleczny zielony detoks z jarmużem

Bezmleczny zielony detoks z jarmużem



Po świętach przy stole chyba każdemu przyda się odrobina oddechu od jedzenia. Znakomitą propozycją substytutu posiłku będzie ten kapitalny zielony koktajl. Jest lekki, ale jednocześnie sycący, bogaty w witaminy, minerały a do tego zaskakująco smaczny. Do tego robi się go bardzo szybko. Czyli same plusy ;-)

Składniki:
(na 4 porcje)

100 g jarmużu
1 banan
1 gruszka
sok z 1/2 limonki lub cytryny
ok.500 ml wody
1 łyżeczka miodu (opcjonalnie)
1 łyżeczka siemienia lnianego mielonego (opcjonalnie)

Wykonanie:

Z liści jarmużu wycinamy zgrubiałą część łodygi. Wykrojone liście jarmużu wrzucamy wraz z pozostałymi składnikami (obranymi i pokrojonymi w małe kawałki) do wysokiego naczynia i blendujemy do uzyskania jednolitej konsystencji.
Trwa to ok. 30 sekund. Koktajl najlepiej wypić od razu, przechowywany dłużej traci piękny zielony kolor a jeśli dodaliśmy siemię lniane, dodatkowo bardzo gęstnieje i konsystencją zaczyna przypominać kisiel.

                                   

                                             
                                                     S  M  A  C  Z  N  E  G  O  : - )





Turmenic tea czyli cudowna moc herbaty

Turmenic tea czyli cudowna moc herbaty


Turmenic tea czyli herbata z kurkumy. Ale nie tylko.Przepis na tę herbatę mam od mojej instruktorki yogi Joli Borysiewicz. Jej moc - moc herbaty oczywiście- i dobroczynne skutki odczułam na własnej skórze zapobiegając nadchodzącemu zapaleniu zatok w dwa dni, gdzie pierwszego (zacytuję moją koleżankę) bolała mnie nawet piżama. A dziś to tylko wspomnienie. Zanim napiszę co i jak, w kilku słowach przedstawię każdego z uczestników tego napoju:

kurkuma- właściwości przeciwzapalne, antywirusowe, antygrzybiczne, antynowotworowe, reguluje trawienie, usuwa toksyny z organizmu, oczyszcza wątrobę. Przeciwwskazania: niedrożność dróg żółciowych

imbir-właściwości przeciwzapalne, rozgrzewające, stosowany przy przeziębieniach, kaszlu,wymiotach, biegunce, niestrawnościach, działa jak aspiryna. UWAGA: rozrzedza krew!!

cynamon-stanowi źródło błonnika, żelaza, wapnia i manganu, oprócz pięknego zapachu jest też naturalnym antyoksydantem (opóźnia proces starzenia się komórek), zapobiega nowotworom i chorobom układu krwionośnego. Ma też silne właściwości antybakteryjne, antyalergiczne, przeciwgrzybiczne, pobudza produkcję soku żołądkowego. Do tego wszystkiego świetnie rozgrzewa i przyspiesza metabolizm czyli sprzyja odchudzaniu :-)

kardamon- ma właściwości przeciwzapalne,ogranicza ból i obrzęk w błonach śluzowych ust i gardła, lotne olejki eteryczne hamują rozwój wirusów, bakterii, grzybów i pleśni. Kardamon ma również właściwości moczopędne, niweluje problemy trawienne, obniża ciśnienie krwi, zapobiega tworzeniu się skrzepów krwi. Poza tym to naturalny afrodyzjak ;-)

goździki-działanie antywirusowe, antybakteryjne i antygrzybiczne, są silnym antyutleniaczem (jak cynamon), zawierają magnez, wapń, witaminy Ci K oraz fitoskładniki. UWAGA: małe dzieci, kobiety w ciąży i karmiące nie powinny ich stosować.

Składniki:

3 łyżki kurkumy
1 łyżka sproszkowanego imbiru
1 łyżka sproszkowanego kardamonu
1 łyżka sproszkowanych goździków
1 łyżka cynamonu
1 litr wody

Dodatkowo:
50 ml mleka (krowie, kozie, kokosowe lub inne)
1 łyżeczka miodu

Wykonanie:

Wszystkie składniki (woda + przyprawy) umieścić w garnku i gotować pod przykryciem na wolnym ogniu przez ok. 10 minut. Przelewając do szklanki warto użyć sitka. Po tym czasie herbata wygląda tak:

Do gorącego naparu dodajemy łyżeczkę miodu i 50 ml mleka, mieszamy i pijemy

Pierwszą "dawkę" najlepiej wypić na czczo. Można wzbogacić napar dodając zmielone siemię lniane lub miksując całość z bananem.
Copyright © 2014 Ada w kuchni , Blogger