Tarta de tres chocolates czyli trójczekoladowa dekadencka tarta



Z okazji trwających Świąt życzę wszystkim odpoczynku, miłości, ciepła rodzinnego, niespiesznego czasu spędzonego w gronie najbliższych. A w prezencie mam dla Was tą absolutnie genialną hiszpańską tartę czekoladową, która smakuje jeszcze lepiej niż wygląda.Zresztą nie może być inaczej, bo w jej skład wchodzi ok.pół kilograma czekolady. Prawda, że brzmi bosko? A do tego kremówka, troszkę cukru, ciasteczka na spód...Jest jednak mały haczyk. A nawet dwa. Do jej wykonania według przepisu oryginalnego potrzebujemy tajemniczy składnik jakim jest cuajada czyli mleczny proszek w saszetkach, który spełnia rolę zagęstnika. Jest to składnik o tyle problematyczny, że dostępny jedynie na terenie Hiszpanii. Drugim składnikiem są ciastka Maria (galletas Maria), również dostępne tylko na terenie Hiszpanii.Więc jeśli zasmakuje Wam wersja zmodyfikowana, polecam zakup cuajady przy najbliższej sposobności, gdyż z tym składnikiem tarta zyskuje konsystencję ptasiego mleczka czyli jest jeszcze delikatniejsza niż z  żelatyną.Natomiast ciastka można zastąpić bez utraty smaku np. ciastkami digestive. Podam oczywiście dwie wersje przepisu.

WERSJA I ( z żelatyną)

Składniki:
(na blaszkę o średnicy 20 cm)

150 g ciastek typu digestive ( z czekoladą lub bez)
60 g roztopionego masła
450 ml mleka
600 ml kremówki 36%
200 g czekolady gorzkiej
200g czekolady mlecznej
200g czekolady białej
100 g cukru
6 łyżeczkek żelatyny

Wykonanie:

Ciastka rozgniatamy na proszek , mieszamy z roztopionym masłem. Dno blaszki wykładamy papierem do pieczenia i wysypujemy na nią zmiksowane ciastka z masłem. Ugniatamy dłonią i wstawiamy na pół godziny do zamrażalnika.

Warstwa 1-  2 łyżeczki żelatyny  zalewamy małą ilością zimnej wody i zostawiamy na 10 minut do napęcznienia. Następnie podgrzewamy na palniku lub w mikrofali ok. 10-15 sekund aż do rozpuszczenia (nie gotujemy).Do garnka wlewamy 200 ml kremówki, 150 ml mleka, 200 g czekolady gorzkiej i 75 g cukru. Rozpuszczamy mieszając na wolnym ogniu. Dodajemy rozpuszczoną żelatynę, mieszamy dokładnie-nie gotujemy- i wylewamy masę czekoladową na ciasteczkowy spód. Odstawiamy do stężenia-najlepiej w chłodne miejsce.

Warstwa 2- postępujemy tak samo jak z warstwą 1 tylko zamiast czekolady gorzkiej dodajemy mleczną i 25g cukru. Masę wylewamy na warstwę 1 i odstawiamy do stężenia.

Warstwa 3- proces znów jest ten sam tylko z białą czekoladą i bez cukru.

Gotowe ciasto odstawiamy w chłodne miejsce do stężenia  na całą noc. Dekorujemy według uznania.











WERSJA II ( z cuajadą)

Składniki:
(blaszka o średnicy 20 cm)

150 g ciastek Maria (niedostępne w Polsce)
60 g roztopionego masła
600 ml mleka
600 ml kremówki 36%
150 g czekolady gorzkiej
150 g czekolady mlecznej
150 g czekolady białej
3 saszetki cuajady (niedostępna w Polsce)
75 g cukru.

Wykonanie:

Ciastka rozgniatamy na proszek , mieszamy z roztopionym masłem. Dno blaszki wykładamy papierem do pieczenia i wysypujemy na nią zmiksowane ciastka z masłem. Ugniatamy dłonią i wstawiamy na pół godziny do zamrażalnika.

Warstwa 1- do garnka wlewamy 200 ml kremówki, 150 ml mleka, 50 g cukru i 150 g czekolady gorzkiej. Mieszamy na wolnym ogniu aż do rozpuszczenia się i połączenia składników. W 50 ml mleka rozpuszczamy 1 saszetkę cuajady, dodajemy do masy, zagotowujemy i wylewamy na ciasteczkowy spód.
Odstawiamy na 15 minut.

Warstwa 2- proces jest ten sam tylko zamiast czekolady gorzkiej używamy mlecznej i 25 g cukru, chociaż według mnie cukier można pominąć. Wylewamy gotową masę na warstwę pierwszą i odstawiamy na 15 minut.

Warstwa 3- proces ten sam tylko już bez cukru i z białą czekoladą.. Odstawiamy ciasto do lodówki na kilka godzin a najlepiej na całą noc. Dekorujemy według uznania.


2 komentarze:

Copyright © 2014 Ada w kuchni , Blogger