Dorsz z szynką serrano w sosie z pieczonego czosnku
Niby takie małe zawiniątko a kryje się w nim eksplozja smaków...Ta rybka zrobiła w domu furorę choć dla mnie absolutnym hitem jest sos z pieczonego czosnku- kremowy, puszysty, aromatyczny i bardzo subtelny. Pomysł na niego przyszedł mi do głowy gdy spostrzegłam jakim powodzeniem cieszy się ten pieczony w łupinie, który dodaję do dyni z pieca.
http://adawkuchni.blogspot.com/2015/10/dynia-pieczona.html
Zrobienie go na potrzeby tego sosu wymaga pewnego planowania czyli upieczenia dwóch główek czosnku ( w łupinie! ) wcześniej, przy okazji pieczenia na przykład ciasta, mięsa, chleba, czegokolwiek. Potem można takie upieczone główki przechowywać w lodówce. Piecze się go ok. 20 minut i jest to najdłuższa czynność przy robieniu tego sosu. Co do ryby- nie musi być dorsz (użyłam polędwiczek z dorsza atlantyckiego- zależało mi na zwartym, pozbawionym ości mięsie), można owijać i zwijać inne gatunki ryb, choć akurat polędwiczki są bardzo wdzięcznym materiałem do robienia zawijasów. Nie polecam jednak ryb tłustych, bo szynka użyta do owijania ryby też nie jest najchudsza i nie ma co obciążać talerza. Użyłam jamón serrano, ale długo dojrzewający speck też będzie dobrym wyborem.
Składniki:
(dla 4 osób)
4 polędwiczki z dorsza (rozmrożone)
8 plastrów jamón serrano
sok z cytryny
pieprz
Sos:
2 upieczone główki czosnku
300 ml śmietanki 18%
szczypta soli
Wykonanie:
Rybę myjemy, osuszamy, skrapiamy kilkoma kroplami soku z cytryny i oprószamy pieprzem. Nie solimy.Układamy rybę na szynce i zwijamy:
Gotowe zawijasy obsmażamy z każdej strony na patelni grillowej- po 2 minuty z każdej strony. Przekładamy na talerz.
Sos możemy przygotować wcześniej: do rondelka wyciskamy z łupin upieczony czosnek, dodajemy śmietankę, blendujemy (powstanie urocza pianka), podgrzewamy i solimy do smaku.
Gotowym sosem polewamy rybę.
Jak widzicie przygotowanie jest banalnie proste a efekt smakowy i wizualny jak z najlepszej francuskiej restauracji
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz