Dyniowe curry.. .nie tylko dla wegan
...czyli jak zrobić coś z niczego. Tytułem wstępu nadmienię, że uwielbiam od czasu do czasu chodzić po....supermarketach i zwiedzać półki z produktami z różnych stron świata. Często ulegam i kupuję słoiki z różnorodną zawartością, choć nie wiem jeszcze czy w ogóle kiedyś mi się przydadzą no i do czego. W taki właśnie sposób jakiś czas temu stałam się posiadaczką wielkiego słoika z czerwoną pastą curry, który czekał w spiżarni na swój debiut. Poza wspomnianą pastą produktów miałam niewiele, ale też dysponowałam niewielką ilością czasu na wykombinowanie obiadu więc postanowiłam pożenić to co mam i wyszło cudownie aromatyczne dnie w stylu mocno indyjskim.
Składniki:
1 dynia piżmowa
1 puszka cieciorki
1 cebula
3 łyżki pasty curry
1 łyżeczka curry w proszku
1 łyżeczka pasty z liści kolendry
szczypta cukru
1 łyżka oleju roślinnego (np.kokosowego)
500 ml wody
1 jogurt grecki (400 ml) lub mleko kokosowe
Wykonanie:
W dużym rondlu rozgrzewamy olej, przesmażamy cebulę pokrojoną w piórka i posypana cukrem (cebula oddaje wtedy więcej smaku). Mieszamy. Po ok. 1 minucie dodajemy pokrojoną w kawałki dynię, dodajemy pastę curry, curry w proszku, całą wodę i pastę z kolendry. Zmniejszamy ogień, przykrywamy i dusimy ok.20 minut. Po tym czasie dodajemy puszkę cieciorki (bez zalewy) i dusimy jeszcze 5 minut mieszając od czasu do czasu. Na koniec dodajemy jogurt grecki, mieszamy i gotowe.
Prawda, że proste?
To curry świetnie smakuje z ryżem na sypko, z chlebkiem naan czy pitą.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz