Prosta pasta z fasoli i pomidora
Pomysł na takie połączenie przyszedł mi do głowy gdy w zasadzie straciłam już nadzieję na smaczną kolację- późna pora, sklepy zamknięte, na dworze zimno, mokro a w lodówce prawie pustka. Czyli jak zwykle potrzeba stała się matką wynalazków..
Ta dwuskładnikowa pasta smakuje wybornie, świetnie się rozsmarowuje, nie wymaga użycia masła. Poza zwykłą kanapką na pewno stworzyłaby równie udany duet na przykład z hamburgerem- tradycyjnym lub warzywnym. Póki co zdążyłam ją przetestować jedynie jako smarowidło do chleba- zniknęła równie szybko jak powstała. Wykonanie jest jak zwykle banalnie proste i w sumie zajmuje mało czasu.
Składniki:
szklanka fasoli Jaś
1/2 łyżeczki soli
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
5-6 suszonych pomidorów ( moczonych w oleju/oliwie)
opcjonalnie trochę wody/ ketchupu/przecieru pomidorowego
Wykonanie:
Szklankę fasoli moczymy w wodzie aby spęczniała (kilka godzin). Następnie gotujemy do miękkości z dodatkiem soli i sody oczyszczonej- około 20 minut. Jeśli nie mamy czasu/ nie mamy suchej fasoli/ po prostu nam się nie chce, możemy użyć fasoli z puszki.
Fasolę i pomidory umieszczamy w wysokim naczyniu i blendujemy na gładką masę.Jeśli masa jest zbyt gęsta można ją rozrzedzić odrobiną wody, ketchupu lub przecieru
Przekładamy do miseczki i dekorujemy. Na zdjęciach widać płatki suszonych pomidorów, oregano i płatki czosnku.