Świąteczny barszcz
To trochę przewrotny barszcz świąteczny-pewnie wielu z Was kojarzy się z innymi świętami. Dla mnie jest dobry zawsze,a że wymaga sporo pracy, robię go właśnie od święta. I tak naprawdę w ten sposób podchodzę do większości tradycyjnych dań. Nie wszystkie lubię więc ich nie robię, bo od tradycji ważniejsze są upodobania moje czy mojej rodziny. Staram się natomiast aby to co pojawia się na naszym stole było wyjątkowe, odświętne no i oczywiście pyszne. Ten barszcz jest zupą do picia, całkowicie postną-co nie ujmuje jej oczywiście ani smaku ani aromatu, ale bardzo ważne jest aby użyć dobrej jakości składników, bo od nich zależeć będzie efekt końcowy.
Składniki:
(na ok.2-3 litry barszczu)
4 kilogramy buraków
6 ząbków czosnku w łupinkach
garść suszonych prawdziwków
łyżka tymianku
3-4 liście laurowe
1 łyżeczka ziela angielskiego
3-4 owoce jałowca
sok z 1/2 cytryny
sól
pieprz
woda
Wykonanie:
Buraki obieramy, myjemy i siekamy drobno- można to zrobić za pomocą robota kuchennego lub po prostu zetrzeć na tarce na grubych oczkach. Następnie przekładamy buraki do garnka, dodajemy grzyby, przyprawy sok z cytryny i czosnek.Całość zalewamy zimną wodą, solimy (ok.1 łyżeczki) i gotujemy pod przykryciem na wolnym ogniu ok.2 godzin. Woda, którą zalejemy buraki powinna ledwo co je przykrywać-chodzi o to by uzyskać jak najbardziej esencjonalny wywar.Następnie pozostawiamy zawartość garnka do przestygnięcia. Gdy jest już letnia, przecedzamy starannie całość tak, aby w drugim garnku pozostał tylko płyn. To nasz barszcz. Doprawiamy go na koniec solą i pieprzem-najlepiej świeżo zmielonym. Podajemy oczywiście gorący.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz