Polędwica wołowa w ostrym sosie na bazie teriyaki



Ten ciekawy sos powstał na specjalne zamówienie mojej rodziny, która była trochę rozczarowana sosem Jack Daniels i wniosła do niego sporo zastrzeżeń- na szczęście na tyle precyzyjnych, że było mi łatwo ustalić co powinnam wrzucić do garnka szukając odpowiedniego smaku. Konsystencja powstałego w wyniku poszukiwań sosu przypomina karmel, natomiast smak jest rozwojowy- najpierw czujemy słoność sosu sojowego, potem słodycz cukru i teriyaki a na końcu po podniebieniu rozlewa się pikantna nuta końcowa. Myślę, że to ciekawa propozycja i fajny dodatek do polędwicy wołowej lub innego smażonego mięsa.

Składniki sosu:

5 łyżek sosu teriyaki
2 łyżki jasnego brązowego cukru
2 łyżki sosu sojowego (używam Kikkoman)
2 łyżki brandy
60 ml wody
1/2 łyżeczki świeżo zmielonego pieprzu
1/8 łyżeczki chili (ilość wg uznania)

Wykonanie:
Wszystkie składniki sosu umieszczamy w rondelku, doprowadzamy do wrzenia mieszając, po czym zmniejszamy ogień i odparowujemy sos. Trwa to ok.10-15 minut.
Sos można przygotować wcześniej i potem tylko delikatnie podgrzać.

Mięso (polędwicę) myjemy, osuszamy i pieprzymy. Odstawiamy przynajmniej na godzinę- w temperaturze pokojowej. Następnie rozgrzewamy patelnię zwykłą lub grillową, smarujemy lekko tłuszczem i smażymy mięso po 3 minuty z każdej strony.
Pamiętajmy, żeby w żadnym wypadku nie nakłuwać go widelcem i nie ruszać w trakcie smażenia.
Usmażone przekładamy na podgrzany talerz, solimy i przykrywamy folią aluminiową na ok.2-3 minuty.
Jeśli przygotowujemy inny kawałek wołowiny (np.rostbef) to proponuję zamiast na talerz, przełożyć do piekarnika rozgrzanego do 220 stopni na pół godziny. Po upieczeniu solimy.

Na talerz przekładamy sos i na nim układamy mięso.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Ada w kuchni , Blogger