Marynowane tofu z brukselką
Tofu nie zachwyca smakiem, konsystencja też często pozostawia wiele do życzenia. Najlepszym sposobem jest je tak doprawić by zgubić po drodze nijaki smak. Ostatnio zamieściłam na blogu przepis na tofu z patelni na ostro , ale jakoś było ki mało stąd znów tofu tyle, że z brukselką i innym zestawem przypraw.
Składniki:
(na 4 porcje)
200 g twardego tofu
400 g brukselki
olej do smażenia
sól
czarny sezam do dekoracji
marynata:
4 łyżki słodko-kwaśnego sosu chili
1-1,5 łyżki jasnego sosu sojowego
3 łyżki oleju sezamowego
1 łyżka octu ryżowego
2 łyżki syropu klonowego
1 łyżeczka papryki gochugaru
Wykonanie:
Składniki marynaty łączymy ze sobą. Spróbujmy jak smakuje, bo marynata będzie później sosem.
Tofu kroimy w małą kostkę i wkładamy do marynaty. Mieszamy i odstawiamy do lodówki na kilka godzin.
Obieramy brukselkę i kroimy ją na plastry- z każdej główki powinniśmy mieć 3 plastry.
Rozgrzewamy troszkę oleju na patelni i smażymy najpierw tofu- bez marynaty.
Gdy obsmażymy je z każdej strony, przekładamy na ręcznik papierowy.
W razie potrzeby dolewamy oleju i przesmażamy brukselkę krótko na dużym ogniu. Delikatnie solimy.
Następnie zmniejszamy ogień, dorzucamy usmażone wcześniej tofu oraz całą marynatę. Przesmażamy mieszając ok.30 sekund.
Przekładamy na talerz i podajemy na przykład z czarnym sezamem lub kolendrą albo dymka w towarzystwie ryżu jaśminowego.
Smacznego :-)
Ale smacznie to wygląda! :)
OdpowiedzUsuń