Dżem z pigwy z cynamonem


Nie jest to coś co kładę na kanapki- pomimo dużej ilości cukru konfitura jest dość kwaskowa i służy mi głównie jako dodatek do herbaty zamiast cytryny. Do zrobienia jej zainspirowała mnie znana Wam już Pani Koza, od której dostałam jeden słoiczek w prezencie. A że krzaki pigwowca w tym roku uginały się pod ciężarem owoców grzechem byłoby zostawić je na zmarnowanie. Konfitura to oczywiście nie wszystko co zrobiłam z tych pachnących żółtych jabłuszek, ale o tym kiedy indziej ;-)

Składniki:

2 kg owoców pigwowca lub pigwy
1 kg cukru
3-4 laski cynamonu

Wykonanie:

Pigwę przed krojeniem moczymy przynajmniej przez noc w zimnej wodzie- łatwiej się kroi.
Tak przygotowane owoce kroimy na połówki lub ćwiartki i usuwamy z nich pestki wraz z z białą skórką, która je otacza- oczywiście w miarę możliwości.
Po wypestkowaniu wrzucamy do garnka z szerokim dnem, dodajemy laski cynamonu i zaczynamy gotować na wolnym ogniu. Po mniej więcej godzinie większość owoców będzie już miękka. Dodajemy cukier, mieszamy i zostawiamy. Przez kolejne 2-3 dni powtarzamy czynność gotowania pigwy, pamiętając o mieszaniu. Zazwyczaj tyle gotowania wystarczy. Jeśli jednak chcecie mieć pigwową papkę, gotujcie kolejne 2-3 dni aż do uzyskania pożądanej konsystencji.
Wyciągamy laski cynamonów a gotowy dżem przekładamy do słoików. Pasteryzujemy w piekarniku przez ok.20 minut.
Smacznego  :-)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Copyright © 2014 Ada w kuchni , Blogger