Lody mleczno-truskawkowe

Lody mleczno-truskawkowe



W końcu pojawiły się świeże truskawki!!! I choć cena jest jeszcze trochę wysoka (choć nie tak wysoka jak straszyli w telewizji) to i tak nie mogłam oprzeć się pokusie i z pierwszego kupionego kilograma zrobiłam dwie wersje lodów. Obydwie wegańskie i bardzo smaczne. Dziś wersja z mlekiem roślinnym i odrobiną alkoholu, którego tak naprawdę nie czuć.

Składniki:

0,5 kg truskawek
100 g cukru pudru
200 ml mleka kokosowego
2 łyżki domowej nalewki z czerwonych owoców lub
2 łyżki wódki

Wykonanie:

Truskawki obieramy, myjemy i miksujemy na miazgę. Dodajemy pozostałe składniki i ponownie dokładnie mieszamy. Powstałą masę schładzamy w lodówce przez kilka godzin a potem umieszczamy w maszynie do lodów i postępujemy według instrukcji obsługi.
Na koniec przekładamy lody do pojemników i umieszczamy na przynajmniej kilka godzin w zamrażalniku.

Smacznego :-)





Pasta brokułowa

Pasta brokułowa


Niedawno mieliśmy w domu zestaw osób, które ciężko było wspólnie nakarmić ze względu i na upodobania kulinarne jak i na ograniczenia zdrowotne. I tak zrodził się pomysł na zieloną pastę, która podobno ma lekki posmak alg, choć ich nie zawiera. A największym komplementem było dla mnie to, że osoba, która nie cierpi brokułów prosiła o dokładkę :-)

Składniki:

1 brokuł
100 g pestek dyni
oliwa z oliwek (2-3 łyżki)
szczypta soli do smaku

Wykonanie:

Z brokuła odcinamy różyczki, które następnie myjemy i gotujemy w osolonym wrzątku. Jeśli chcecie, możecie wykorzystać część łodygi.
Dynię podprażamy na suchej patelni aż zacznie lekko brązowieć. Jeszcze gorącą blendujemy. Gdy będzie już rozdrobniona dorzucamy ugotowane kawałki brokuła, oliwę i sól.
Całość miksujemy na w miarę jednolitą papkę.
I to wszystko...
Smacznego :-)




Ekspresowe krewetki z woka

Ekspresowe krewetki z woka



To mój comford food, zdecydowanie. Jeśli mam akurat świeże krewetki to przygotowanie zajmuje jakieś 5 minut a jedzenie nieco dłużej ze względu na konieczność obierania tych skorupiaków podczas jedzenia. Jeśli dysponuję jedynie mrożonymi surowymi (szary kolor) to należy je rozmrażać w lodówce. Nie staną się wtedy gumowate.

Składniki:
( na 2 porcje)

400 g świeżych krewetek
2-3 dymki ze szczypiorkiem
2 cm imbiru
2 ząbki czosnku
1/2 łyżeczki pieprzu seczuańskiego (rozgniecionego)
odrobina sosu sojowego
szczypta cukru
olej do smażenia

Wykonanie:
Rozgrzewamy olej w woku. Krewetki osuszamy na papierowym ręczniku.
Czosnek, imbir i dymkę siekamy.
Na rozgrzany olej wrzucamy imbir i czosnek, smażymy mieszając jakieś 15 sekund. Dorzucamy dymkę i krewetki. Smażymy aż krewetki zmienią kolor na pomarańczowo- różowe. Dodajemy pieprz, cukier i sos sojowy. Smażymy jeszcze jakieś 10 sekund i gotowe.

Smacznego :-)








Makaron ryżowy z warzywami w sosie z masła orzechowego

Makaron ryżowy z warzywami w sosie z masła orzechowego



To zdecydowanie potrawa z azjatyckim pazurem. Oczywiście nie musicie używać makaronu ryżowego, u nas to aktualnie przymus dietetyczny. Możecie użyć zwykłego pszennego czy sojowego. Warzywa, które wykorzystałam to również tylko sugestia aczkolwiek w tej kombinacji i proporcjach tworzy bardzo spójną całość.
Podana ilość przypraw i dodatków jest czysto orientacyjna, wiele w końcu zależy od marki/producenta, świeżości przypraw no i własnego gustu.

Składniki:
(na dwie duże porcje)

200 g makaronu ryżowego
1 marchewka
1/2 bakłażana
1 średnia cukinia
garść namoczonych grzybów mun
1 kapusta pak choi
1 ostra papryczka
olej do smażenia
4 łyżki sosu rybnego
2 łyżki sosu sojowego
1 łyżka cukru
3 łyżki masła orzechowego (przepis TUTAJ)
1 łyżeczka sproszkowanego galangalu
1/2 łyżeczka suszonej trawy cytrynowej
400 ml mleka kokosowego
 dymka lub kolendra do dekoracji

Wykonanie;

Makaron gotujemy według wskazań producenta.
Warzywa tniemy w słupki-poza kapustą, kapustę w pół-plastry.



Na patelni/ w woku rozgrzewamy olej i wrzucamy wszystkie warzywa. Smażymy mieszając ok.1 minuty. Następnie dodajemy wszystkie przyprawy poza masłem i mlekiem. Smażymy kolejną minutę. Na końcu dodajemy mleko i masło. Mieszamy dokładnie. W razie potrzeby dodatkowo doprawiamy.

Makaron odcedzamy i albo wrzucamy do woka i mieszamy wszystko razem albo wykładamy na talerze i polewamy warzywami z sosem.
Posypujemy kolendrą lub/i dymką.

Smacznego :-)




Pasta z suszonymi pomidorami

Pasta z suszonymi pomidorami



Ta pasta to kolejna propozycja wykorzystania cieciorki jako bazy. Nie trzeba tu dbać o idealną gładkość pasty, drobne kawałeczki grochu czy pomidorów nie przeszkadzają. pasta świetnie nadaje się na kanapki a jeśli ją trochę rozrzedzimy, spokojnie może być dipem do maczania wszelakiej maści paluszków, placków, tortilli etc.



Składniki:

400 g ugotowanej cieciorki
100 g pomidorów suszonych (w zalewie)+ 2 łyżki zalewy
2 ząbki czosnku
ok.100 ml zimnej wody
1 łyżka suszonej bazylii
sok z 1/2 cytryny
szczypta soli do smaku


Wykonanie:

Cieciorkę i pomidory z zalewą umieszczamy w misie blendera, zaczynamy miksować stopniowo zwiększając obroty, dodając najpierw sok cytryny a potem w miarę potrzeby dolewając wodę.
Gdy otrzymamy pożądaną konsystencję, dodajemy starty na tarce czosnek (lub zgnieciony), bazylię oraz sól jeśli potrzeba. Miksujemy jeszcze przez chwilę aż wszystkie składniki się połączą.
Przechowujemy w lodówce w zamkniętym pojemniki.

Smacznego :-)



Pierś z gęsi w ziołach

Pierś z gęsi w ziołach



Niedawno zastanawiałam się w jakim kierunku pójdzie moje gotowanie. I tak się złożyło, że życie samo podsunęło mi rozwiązanie. Od tej pory na blogu pojawią się dwie nowe kategorie: dania bezglutenowe i bez nabiału.  Będzie to wyzwanie-zwłaszcza w kwestii wypieków, ale lubię wyzwania więc myślę, że się uda.
Dziś przedstawiam gęsią pierś w ziołach, dobrze wypieczoną, aromatyczną i soczystą. Myślę, że jej smak zadowoli niejedno wybredne podniebienie :-)

Składniki:

po jednej piersi gęsiej na osobę
sól
pieprz
świeże lub suszone zioła- takie jak lubicie (u mnie cząber, tymianek, majeranek)

Wykonanie:

Piersi myjemy, osuszamy i nacinamy skórę ostrym nożem w kratkę.
Zioła siekamy i mieszamy z solą i pieprzem. Tak przygotowaną mieszanką nacieramy dokładnie mięso, upychając sporo ziół w naciętej skórze. Układamy piersi skórą do dołu i odstawiamy na 24 godziny do lodówki.
Po upływie tego czasu wstawiamy (pod przykryciem) do nagrzanego piekarnika do 180 stopni) na około 1,5-2 godzin.

Podajemy ze smażoną borówką lub żurawiną,  ziemniakami i ulubioną surówką.

Smacznego :-)



Pieczona młoda marchewka

Pieczona młoda marchewka


Za moment młoda marchewka na dobre zagości w sklepach i na bazarkach, a upieczona ze świeżymi ziołami, gruboziarnistą solą i innymi dodatkami nie ma sobie równych. Oczywiście starą też można tak przyrządzić, ale to już nie to samo. Młoda marchew dla mnie to zapowiedź lata... :-)

Składniki:

0,5 kg marchewki
świeży tymianek
sporo oliwy z oliwek
sól gruboziarnista
świeżo zmielony pieprz
odrobina miodu lub brązowego cukru

Wykonanie:

Obcinamy listki marchewki (i dodajemy na przykład do sałatki), marchewkę starannie myjemy i wrzucamy do naczynia żaroodpornego. Dorzucamy garść świeżego tymianku (ale suszony też może być), całość polewamy oliwą, posypujemy solą, pierzem i cukrem/miodem. Mieszamy rękoma tak aby wszystkie marchewki były pokryte dodatkami.
Wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni na około 20 minut- wszystko zależy od wielkości marchewek. Podczas pieczenia można ze dwa razy wszystko przemieszać.

Smacznego :-)





Copyright © 2014 Ada w kuchni , Blogger