Zupa "Rybny kociołek"
Czasem bywa tak, że nic nie przychodzi mi do głowy w kwestii gotowania a pytanie "co dziś na obiad" dręczy mnie przez dłuższy czas jak jakiś koszmar. Ale bywa też tak, że pomysły same do mnie przychodzą i nie mogę się wręcz doczekać kiedy wrzucę na siebie fartuch i zamieszam w garach.
Ten rybny kociołek jest o tyle wymagający, że trzeba mieć do niego dobry wywar rybny, ugotowany najlepiej na głowie, kręgosłupie i ogonie.Żadne zamienniki, kostki i inne wynalazki nie zdadzą egzaminu a zupa stanie się płaska w smaku. Ale warto zadać sobie trochę trudu-przynajmniej raz na jakiś czas ;-)
Składniki na wywar:
2 szkielety rybie z głową
marchewka
pietruszka
cebula
3 liście laurowe
kilka ziaren ziela angielskiego
1 łyżeczka imbiru
sól
pieprz
Składniki na zupę:
(na 4 litry)
1 kg filetów z białej ryby
200 g dowolnych owoców morza
1 cebula
1 por
0,5 kg pomidorów rzymskich
5 dużych ziemniaków obranych i pokrojonych w kostkę
10 liści limonki kaffir
sok z 1/2 limonki
1 łyżeczka cukru
100 ml sosu rybnego
bulion rybny (ok. 3 litrów)
2-3 łyżki oleju
0,5 litra mleka kokosowego
Wykonanie:
Do dużego garnka wkładamy rybne szkielety, obrane warzywa, przyprawy i zalewamy wodą. Gotujemy na wolnym ogniu pod przykryciem 2 h. Odcedzamy.
W garnku docelowym rozgrzewamy olej i obsmażamy na nim pokrojoną drobno cebulę i por.
Smażymy mieszając aż się zeszklą. Następnie zalewamy je bulionem rybnym do którego dodajemy pokrojone drobno pomidory, ziemniaki i listki limonki. Gotujemy na wolnym ogniu pół godziny. Następnie dodajemy rybę pokrojoną w kawałki, owoce morza, sos rybny i cukier. Gotujemy jeszcze 10 minut.
Wyłączamy gaz i dolewamy mleko kokosowe oraz sok z limonki. W razie potrzeby dosalamy sosem rybnym.
Podajemy z dymką, kolendrą, pietruszką- jak kto lubi.
Smacznego :-)